Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: [P] Bazgroły, czyli ołówek na kartce papieru

Dodane przez Maladie dnia 31-08-2010 12:49
#12

Mi ten wiersz jednak kojarzy się z wesołym przedszkolaczkiem idącym na spacer i śpiewającym taką pioseneczką, a chciałabym żeby kojarzył mi się z czymś poważniejszym.

Po napisaniu pierwszej zwrotki też miałam takie wrażenie, ale po dopełnieniu wiersza dwoma kolejnymi zwrotkami to uczucie zniknęło.

Jedynie proszę o wyjaśnienie, dlaczego takie stwierdzenie, bo chyba nie zrozumiałam:
Głaszcząc atłasowe spódniczki

Otwierając chłodne dłonie
Budząc zimne policzki
Dotykając nieruchomych ust
Głaszcząc atłasowe spódniczki


Wszystkie te czynności mają na celu obudzenie trupa, jednak żadna z nich nie przynosi efektu. Dziewczyna myśli, że może będąc bardziej...hmm...ponętną zwróci na siebie jego uwagę. Stąd Głaszcząc atłasowe spódniczki - Osoba tęskniąca poprawia się, myśląc że w ten sposób ocuci ukochaną osobę. Wiem, to chore, ale w końcu w wierszu mamy do czynienia z chorą z miłości i tęsknoty dziewczyną.


Dlaczego pianista pod fortepianem, to ma jakieś przesłanie???

Czytaj: mój komentarz wyżej. Jest tam wyjaśnienie wszystkich zwrotek, bo mooll też miała pytania :happy: