Dodane przez Maladie dnia 10-09-2010 18:15
#8
Molek poprosił mnie o budujący komentarz, więc zaczynam od mojej "działki", czyli błędów. Sokole oko Ani uchwyciło jeden błąd:
I tak mijał czas, a ja wciąż wzbraniałam się przez wycieczkami w głąb lasu.
Chodziło o
przed
I to wszystko w strefie błędów, bo nic więcej nie zauważyłam. A to znaczy, że Mooll jest samodzielny i doskonale radzi sobie z interpunkcją, ortografią, kolejnością słów, itd. itp.
Teraz fabuła. I tu zaskoczenie: Co też chodzi tej dziewczynie po głowie? Dlaczego pisze teksty o zabójstwie, cierpieniu, smutku i rozpaczy? Stało się coś poważnego, Molu, czy to po prostu taki ni stąd, ni zowąd pomysł?
Nie wiem, co napisać o stylu Mola, bo opowiadanie jest wspaniałe i mistrzowskie. Zachwycam się, czytając każdy akapit, każdą literkę :happy:
Weny!
a.