Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Biegi

Dodane przez wiktordogan dnia 19-08-2010 20:26
#1

Jakoś nie znalazłem takiego tematu więc postanowiłem napisać. A więc. Co sądzicie o biegach? Lubie biegać, a może to coś czego wprost nie znosicie? Uzasadnijcie swój wybór. :D

Dodane przez Crazy Flower dnia 19-08-2010 21:23
#2

Taaak. Bardzo, ale to bardzo lubię biegać. Bo:
1) To sama przyjemność.
2) Można łatwo schudnąć.
3) Czuję się od razu lepiej po biegach, gdyż jestem dotleniona.
4) Nie potrzeba za to płacić.

;P Gorąco polecam taką formę zrzucania zbędnych kilogramów ^.^

Pozdrawiam
Lady Cat.

Dodane przez Robotto dnia 19-08-2010 21:54
#3

Nie mam brzuszka, który mi wystaje. Jestem wystarczająco dotleniony. Mam dużą kondycję. Niestety, wolno biegam, i obficie się pocę. Z 5 kilometrów mogę przebiec - ale później jestem chory...
Ostatnio często biegam, i poprawiam swoje rekordy życiowe - ale i tak jestem jakiś 6 w biegach w szkole.

Dodane przez Alae dnia 20-08-2010 23:08
#4

Biegi, uch... Każdej wiosny, każdej koszmarnej wiosny, akurat w momencie, gdy zaczyna się mój sezon kichania czyli wiecznej alergii. Nienawidzę biegów, a ta nienawiść jest mi systematycznie wpajana od początków mojej edukacji. Nie chodzi o to, że jestem anty-wysiłek-fizyczny, w-f traktuję jako zło konieczne i nie marudzę wybitnie. Jednak, gdy tylko usłyszę, że wychodzimy na dwór biegać, nie mogę nigdy powstrzymać błagalnego jęku "pani profesor, tylko nie to".

Dlaczego? Po pierwsze, ze względu na fatalny stan szkolnych bieżni - do szału doprowadza mnie fakt, że potrafią być zarośnięte chwastami do takiego stopnia, iż biegnąc po nich, ryzykuje się skręceniem dolnej kończyny, a łydki załatwione przez krwiożercze osty lub pokrzywy nikogo nie dziwią. Po drugie, może jestem malkontentką, ale nie potrafię czerpać radości z bieganie w kółko. Dla mnie ma to mniej więcej tyle sensu, ile kręcenie się chomików w tych ichnich kołowrotkach. Dziękuję bardzo, do roli chomika się nie poczuwam. And last but not least, wspomniana już wcześniej alergia. Bieganie, będąc dokumentnie zakatarzonym to przednia zabawa, srsly.

Edytowane przez Alae dnia 21-08-2010 12:31

Dodane przez Larinne dnia 21-08-2010 13:48
#5

Jak tylko kończy się zima i śnieg topnieje wskakuje w dresik i zaczynam codzienny trening. W tygodniu kiedy mam do szkoły na 8:00 wstaję o 5 i biegam godzinę. W weekendy i wolne 2 godzinki rano i wieczorem. Czasem znajdzie się jakaś dusza do towarzystwa,ale na ogół wszyscy się lenią. Wtedy sięgam po mp4 i ono robi za mojego przyjaciela w trakcie tych dwóch godzin. ;D

Dodane przez Stoneymous dnia 01-09-2010 13:27
#6

Uwielbiam biegi.

po pierwsze, chudnie się błyskawicznie
po drugie, można wypocząć

i jesteś zadowolony!

W tygodniu kiedy mam do szkoły na 8:00 wstaję o 5 i biegam godzinę. (Hermionka_, to samo!)



Dodane przez Nika_Snape dnia 01-09-2010 16:37
#7

Lubię biegać na krótkich dystansach, jak i długich, wręcz uwielbiam. Kiedy to robię, czuję się wolna. Nie muszę myśleć o problemach jakie mnie nękają kazdego dnia i wgl. Po za tym jestem przez to zdrowsza. Lepsza wydajność płuc (ale to brzmi hi,hi) i zgrabna sylwetka.
Często biorę udział w zawodach i biegach ulicznych.

Dodane przez Ginny_Ruda dnia 01-09-2010 16:46
#8

Moje życie. Obowiązkowo uczestniczę w zawodach różnego rodzaju, co roku. Czy to długie dystanse, czy zwykły bieg na 100 metrów muszę na nim być i wygrać ;) Co roku podwyższam sobie poprzeczkę i dążę do jeszcze większych osiągnięć, to jest coś bez czego nie mogę żyć.

Dodane przez Matthew Lucas dnia 20-09-2010 17:33
#9

Kurczę, gdybym prześcignął kolegę o 5 sekund, byłbym na zawodach :(.

Bardzo lubię biegać, jednak szybko się męczę. Bez problemu przebiegnę z 500m lub więcej, ale i tak muszę chodzić na nogach później i nie mogę oddychać i pić :(. Wiem, źle sformułowane zdanie, ale mnie nie obchodzi to teraz. Czuję się odprężony i zrelaksowany. Jednak rzadko znajduję czas na taki przyjemny wysiłek.

Alae, nie jesteś malkontentką. Jesteś Alae. Malkontentka to Malkontentka xD.

Dodane przez PioRuN dnia 27-06-2011 22:01
#10

Kocham biegi bo ;
- Dobrze mi to idzie ,
- Nie tyję lecz chudnę ,
- To dla Mnie przyjemność .

Dodatkowo jeżdżę na zawody lekkoatletyczne i osiągnięcia są ^^

Dodane przez Lady Bellatriks dnia 27-06-2011 22:15
#11

Lubię biegać dla własnej przyjemności, a nie na ocenę z wf-u. Na początku każdego treningu zanim zacznę tzw. ''streczing'' (tj. rozciąganie) biegam przez kilkanaście minut dookoła sali. Nie wiem jak to uzasadnić, więc może napiszę, że lubię to, bo sprawia mi przyjemność no i pozwala łatwo zrzucić zbędne kilogramy np. po świętach ;)

Dodane przez Libby dnia 16-07-2011 21:57
#12

Lubię biegać, ale zdecydowanie wolę krótkie dystanse. Wgl. wolę to jednak robić nie przymuszona jak np. (na wf :( ) tylko tak kiedy mam ochotę. Po prostu włożyć słuchawki do uszu i biec przed siebie :)

Dodane przez Sophia dnia 01-09-2011 15:46
#13

O nie! Nienawidzę biegów! Męczarnia! Zawsze złapie mnie kolka, nie można zaczerpnąć powietrza i jest niefajnie...

Dodane przez Serena dnia 01-09-2011 15:53
#14

Bleee... Sport. Fuj. Człowiek za bardzo się męczy. A to jest niefajne.

Dodane przez Sigyn dnia 01-09-2011 16:21
#15

Uwielbiam biegać :) Wstaję rano przed szkołą i biegam .
A biegam dlatego, że mam z tego niesamowitą frajdę ^^
Jest łatwo schudnąć :)
Jak biegam zapominam o wszystkim. Jestem tylko ja i pęd powietrza. Niesamowicie się wtedy odprężam. Uwielbiam podwyższać sobie poprzeczkę. Ogólnie bardzo lubię wyzwania. A różne zawody albo takie uwielbiam:)

Dodane przez Blackie Black dnia 06-10-2011 19:05
#16

Lubię biegać i jestem w tym nawet dobra. Oczywiście co wakacje muszę na nowo ćwiczyć, bo się rozleniwiam. Moja kuzynka też jest dobra i razem biegamy, kiedy się widujemy (oczywiście nie tylko).

Dodane przez Nelishia dnia 06-10-2011 19:22
#17

Nienawidzę, doprawdy nie mogę znaleźć lepszego określenia. Ze wszystkich sportów bieganie jest jednym z najgorszych. Po pierwsze - moja kondycja nie jest zbyt dobra, nie potrafię poruszać się szybko i po krótkim czasie jestem wykończona, dostaję kolki i zaczynam jęczeć. Wczesną jesienią i późnym latem jestem zmuszona do tego wysiłku i... cóż, jest marnie. Może i przeżyję te pięć okrążeń wokół stawku, co roku, ale będę rzucać mordercze spojrzenia w kierunku nauczyciela.

Dodane przez Asik dnia 23-11-2011 19:35
#18

Hmmm do biegania nigdy nic nie miałam - jak trzeba było na wf, to wykonywałam to bez zbędnych sprzeciwów. Dopiero gdy na studiach skończył mi się wf i przerzuciłam się na siedzący tryb życia zaczęło mi brakować ruchu. Tak najnormalniej w świecie zaczęły mnie kolana boleć i kręgosłup (wiem zrzędzę jak stara baba) - wtedy zaczęłam biegać, bo to najtańszy z możliwych sportów. Efekty przyszły po miesiącu - nie mam żadnych problemów zdrowotnych, a dodatkowo schudłam. Polubiłam bieganie i polecam każdemu.

Dodane przez aneczka00402 dnia 23-11-2011 19:54
#19

Nie nawidzę biegać! Co roku idzie mi coraz gorzej. W tym roku dostałam dwie tróje!!!

Dodane przez Theodore dnia 24-11-2011 19:11
#20

Bieganie - ach, ta udręka. Jestem bardzo wolny. Z innych dyscyplin sportowych idzie mi jako tako, ale tutaj w ogóle. A kondycję mam, wyrobiłem sobie na macie :D. Biegi dla mnie są największą antypatią. Podziwiam szybkie osoby.

Jedynymi zaletami są: dotlenienie oraz spalanie kalorii.

Dodane przez daniel123 dnia 24-11-2011 19:18
#21

Gdyż mam kłopoty zdrowotne męczę się po 20 metrach. Nie mogę ( i nie lubię biegać) na dystanse większe niż 100m.

Dodane przez emilyanne dnia 24-11-2011 19:20
#22

Przed rokiem powiedziałabym że tego nienawidzę. Dzisiaj marzę o tym żeby sobie pobiegać, ale nie mogę. Ostatnio kiedy dobiegałam na autobus <kierowca był wredny i zamknął mi drzwi przed nosem> wszystko było okey, a ja czułam się taka wolna. Gorzej było kiedy się zatrzymałam. Po kilku sekundach zrobiłam się czerwona i dostałam ataku duszności. Mam astmę.

Tak więc kochani, nie narzekajcie. Prawdziwy żal jest wtedy kiedy czegoś nie możecie xd

Dodane przez Annalisa Louis dnia 24-11-2011 19:35
#23

A ja nie lubię biegów. I nawet nie mogłabym biegać , gdyż mam taki sam problem jak Emily Clark ;) I cieszę się , że mam zwolnienie z wf , bo normalnie nie dałabym rady biegać, gdyż nienawidzę tego robić ;D

Dodane przez hedwigowo dnia 21-02-2012 17:35
#24

Nienawidzę biegać! Mam słabą kondycję, nie mogę złapać powietrza itp. zawsze czuję się beznadziejnie, bo moje koleżanki biegają o wiele szybciej, a ja zostaję w tyle ;/

Dodane przez Lily Evans Potter dnia 25-03-2012 12:50
#25

Kocham biegać, wszędzie czy na WF-ie czy w czasie wolnym, wszedzie i o każdej porze. Czuję sie w tedy wolna, uwielbiam czuć wiatr na mojej twarzy i między włosami.:)

Dodane przez sabina dnia 02-04-2012 21:39
#26

Moja niechęć do biegów nigdy się nie zmieni, jestem tego pewna. Odkąd pamiętam nie cierpiałam tego sportu. W szkole podstawowej nie miałam jak unikać biegów, jednak już w gimnazjum migałam się kiedy tylko mogłam. W liceum na szczęście nie mamy odpowiedniego boiska, o bieżni nawet nie wspominając. Oczywiście moja nienawiść do tego rodzaju aktywności fizycznej nie wzięła się z powietrza, o nie! Dokładnie pamiętam jak w czwartej klasie podstawówki cała moja klasa była męczona przez wuefistę prawie codziennymi biegami wokół całego stadionu piłkarskiego. Uraz został do dzisiaj.
Nie twierdzę, że biegi są bezcelowe, gdyż faktycznie poprawiają samopoczucie i są idealnym ćwiczeniem dla osób będących na diecie, aczkolwiek to nie przekonuje mnie do niech. Wolę brzuszki i pompki.

Dodane przez AlresBlack dnia 02-04-2012 22:14
#27

Bo ja wiem, chyba wole siedzieć w ciepłym i wygodnym fotelu, kiedyś biegałam, można by nawet powiedzieć, że wyczynowo. Ale było, minęło i niech tak zostanie.!

Dodane przez Wikka1001 dnia 02-04-2012 22:23
#28

Ja lubię biegać rekreacyjnie, bardzo lubię. Kocham biegi krótkodystansowe, na czas, uwielbiam się ścigać, i czuć powiew wiatru we włosach. Moimi ulubionymi dystansami są 60, 100 i ewentualnie 300 m na pełnym gazie.

sabina: pogubiłaś znaki polskie.

Edytowane przez sabina dnia 03-04-2012 19:08

Dodane przez paulinkablu dnia 03-04-2012 07:14
#29

Lubię biegać, ale szybko się męczę

Dodane przez HermionaTonks dnia 03-04-2012 08:36
#30

Nie lubię biegać, wolę skok wzwyż lub w dal, pływać też lubię

Dodane przez xowiki dnia 11-04-2012 22:00
#31

Do niedawna wręcz nienawidziłam tego sportu. Wydawał mi się nudny i męczący. W święta dałam się namówić kuzynowi i wybrałam się pobiegać z nim. Moje zdanie zmieniło się o 180 stopni. Co prawda biegam od niecałego tygodnia, ale sam fakt, że wstaję rano, by zrobić rundkę wokół całkiem sporego jeziorka o czymś świadczy :) I z każdym kolejnym dniem podoba mi się coraz bardziej. W końcu postanowiłam zadbać o swoją kondycję a raczej w ogóle ją nabyć.
Polecam, to naprawdę genialne uczucie. A niemożność złapania oddechu po przebytym dystansie napawa dumą i satysfakcją :)

Dodane przez Charlie dnia 26-04-2012 11:42
#32

Lubię biegać , ale strasznie szybko się męczę i dostaję kolkę . Przez to wiem , że bieganie nie ma sensu , bo zaraz i tak będę musiał usiąść i odpocząć .

Dodane przez luna97 dnia 26-04-2012 12:10
#33

Hmm, no lubię biegać, ale w swoim tempie. Za to na wf-ie, nienawidzę, te okrążenia stadionu w upalnej pogodzie, po prostu jak słyszę, że na wf-ie biegamy to mówię, że zapomniałam stroju albo udaję, że biegam. :P

Dodane przez Severus Tobias Snape dnia 26-04-2012 14:27
#34

nie przepadam za biegami, tym bardziej,że ewidentnie w mojej szkole jest ich za duzo. Raz miałem nagły przypływ energii na biegach krótkich (na szczeście były na boisku) to miałem czwarte miejsce w klasie (co było całkiem niezłym osiagnieciem, bo w środku trasy spadł mi but). Co do tych na dłuzsze dystanse to zwykle szybko odpadam i własnie przez biegi muszę sie bardziej wysilać w innych kategoriach, by miec piatke z W-Fu.

Dodane przez Rose Granger dnia 26-04-2012 14:34
#35

Ja w ogóle uwielbiam wszelkie formy "pozytywnego męczenia się" a bieganie uznaję za jedną z nich. Tanio, zdrowo, aktywnie - same plusy. Obojętne czy na krótkich czy długich dystansach, sama czy z kimś: lubię bardzo.

Dodane przez whitely dnia 22-05-2012 11:24
#36

cute dressescute dresses devices. If passengers opt out of being scanned, sexy prom dressessexy prom dresses . they're then subject to handson inspections sexy prom dressessexy prom dresses . TSA claims the radiation exposure is miniscule and the screening process is safe. But is itTSA says that the lowenergy Xray scanners present no health hazard to travelers. The Food and Drug Administration (FDA) has determined that the machines meet the standard for a "general use" Xray machine, meaning it would take 1, lace dresseslace dresses . 000 scans to approach the maximum allowed dose for members of the general public. Now, scientists from Columbia University and the University of California San Francisco have raised a red flag: Xray machines may expose the traveling public to an increased risk of cancer short prom dressesshort prom dresses . sexy prom dressessexy prom dresses . . In fact, one Columbia radiation expert says that it's "quite likely" radiation from TSA screening machines will cause cancer. The machine's type of lowenergy radiation tends to

Dodane przez Blanco dnia 10-07-2012 22:07
#37

Bojestem w tym dobry i dzięki temu jestem w eprze szkoły.

Dodane przez MaFaRa10 dnia 10-07-2012 22:39
#38

Uwielbiam biegać. Umiem biegać długo i tak, żeby jak najmniej się zmęczyć. Może nie biegam jakoś super, bardzo szybko, ale dość szybko na pewno.

Dodane przez marihermiona dnia 21-08-2012 15:09
#39

Ja lubię biegać ale nie w szkole... Bo w szkole to my ciągle biegamy... Moja nauczycielka ma na tym punkcie hopla:)

Dodane przez Luniaczek dnia 21-08-2012 16:10
#40

nieee, biegi to najgorsze co może być -,-

Dodane przez Ginny55 dnia 21-08-2012 16:26
#41

Nie cierpię biegania. Za to lubię rower i pływanie :D

Dodane przez Lily Evans dnia 02-11-2012 23:21
#42

Kocham biegać i polecam każdemu. Bardzo dobrze dotlenia, można schudnąć a także popracować troszkę nad samym sobą. To świetne uczucie, kiedy wyznaczasz sobie cel i realizujesz go. Bieganie nauczyło mnie nie poddawania się i dążenia do wyznaczonych celów. Uwielbiam się czasami zmęczyć. To świetnie odstresowuje, bo kiedy zaczynam biegać i troszkę się zmęczę jest tylko "tu i teraz". Zapominam o wszystkim co mnie wcześniej dręczyło.

Dodane przez TakkJakbyJa dnia 02-11-2012 23:24
#43

Może nie jestem leniem jako takim, ale NIENAWIDZĘ BIEGAĆ. Wszytsko co z wiązane z wysiłkem fizycznym nie jest dla mnie ;D

Dodane przez Nerko dnia 03-09-2014 16:34
#44

Nie sprzeciwiam się, kiedy trzeba biegać na długie dystanse podczas WF-u, ale także nie jestem z takiego rozkładu zajęć zadowolony. Dla mnie bieganie jest obojętne - nienawidzę narzucania przez kogoś tempa, w sensie - im szybciej, tym lepsza ocena. Może i zasługuję na piątkę, jednak wolę poruszać się wolniej, taki trucht ze słuchawkami w uszach, i tylko takie coś nawet lubię. Jednak wszystko zmienia się wraz ze zmniejszeniem dystansu - kiedy już wystarczy sunąć tylko 100m, kielich przyjemności wypełnia się po brzegi :> dziwy specyficznego człowieka ciąg dalszy. ;p

Dodane przez zbuntowana222 dnia 03-09-2014 21:06
#45

Ja w dzieciństwie uwielbiałam biegać, ale teraz mnie to odrzuca, jak nieraz spieszyłam się na autobus i biegłam to nieraz serce mnie bolało i jak już w tym autobusie byłam to już było ok więc chyba przez to :(

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 05-09-2014 15:58
#46

Oj biegało się, biegało. Najpierw jako 7-latek ze starszą o 9 lat siostrą po "wale" koło zalewu. Potem na lekcjach wychowania fizycznego. Nie lubiłem długich dystansów, ale wyniki zawsze jakieś były. No i ciągłe branie udziału w jakichś konkursach (brali z najlepszym czasem, to się jeździło). Potem pokochałem bieg na 60 m. To był mój "koronny" dystans. Tylko z jednym chłopakiem przegrywałem. Po prostu był dla mnie za szybki...Później w jednym z lubelskich klubów bieganie było elementem treningu. Po 12-14 km. wokół zalewu, zima, zaspy po kolana, a tu biegasz. Po 3 razy w tygodniu. Ale jaka kondycja była...Ja mam trochę jak gepard ^ ^ Wolę krótsze dystanse, bo te dłuższe mnie męczą już.

Dodane przez BlackSpirit dnia 05-12-2014 19:42
#47

Uwielbiam biegać. Najlepszy sport ever. Można utrzymać dobrą kondycję, nie trzeba denerwować się z przegranej (oczywiście jeśli ktoś biega sam dla siebie), nie potrzeba specjalnych umiejętności.

Dodane przez Faria7 dnia 05-01-2015 17:56
#48

Nienawidzę biegać ;P jest to chyba najgorszy dla mnie sport. Na WF-ie zawsze gdy słyszę, że idziemy biegać załamuję się psychicznie xd

Dodane przez Agnes00 dnia 06-01-2015 14:00
#49

Lubię biegać, ale tylko na wytrzymałość, nienawidzę szybko biegać i jest w tym okropna, a długie, spokojne biegi są według mnie OK.

Dodane przez Avaney dnia 07-01-2015 18:13
#50

Czy lubię biegi... Ehhh...
Biegi są częścią mojego treningu - ku coraz lepszym wynikom w koszykówce. Biegam, by być bardziej wytrzymałą - mam problemy z oddychaniem i szybko się męczę, w pewnym momencie bieg staje się dla mnie męczarnią, dlatego jeżeli sama mogę sobie narzucić tempo, pod ręką mieć bidon z wodą, a w kieszeni telefon z słuchawkami i dobrą muzyczką - jest fajnie. Nawet bardzo. :) Ogólnie jestem fanką biegów na krótkie dystanse - tu nie ma problemu.
Natomiast biegi na wf'ie to koszmar. Na treningach kosza też. ;P Ale tam mam bardziej litościwego trenera, haha. :D Na wf'ie musimy za... biegać jak szaleni niewiadomo jakie odległości, i u mnie kończy się to kilkuminutowym dochodzeniem do siebie (wspomniane problemy z oddechem).
Także... Raz je lubię, raz nie. ^^ Zależy od okoliczności. Ogólnie to dobra zabawa i sposób na wyrobienie/utrzymanie dobrej kondycji (i schudnięcie, ofkors, potem można się nażreć do woli, haha), tylko trzeba znać swoje możliwości. A także mieć silną motywację.

Edytowane przez Avaney dnia 07-01-2015 18:14