Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: O ciotce Petunii słów kilka

Dodane przez kizzucha dnia 04-02-2012 19:30
#33

Hmm, Petunia. Jakby nie było to całkiem ciekawa z niej postać, tak sądzę. Czytałam to co pisali o niej inni przede mną, ale nie zgadzam się z tym, że to też wina Lily, że Petunia tak nie lubiła magii. Przecież matka Harry'ego nie zrobiła nic naumyślnie, żeby ją przestraszyć czy wprawić w jakieś kompleksy. Przecież nawet we wspomnieniach Severusa, widzimy, że chciała żyć z Petunią w zgodzie. Ale dość o Lily! ;)
Myślę, że Petunia swoim zachowaniem sprawiła, że mało osób czytających HP ją polubiło. Ale przypominając sobie chwile, gdy dowiedziała się, że Voldemort jest na wolność - Harry dostrzegł szok, a może nawet przerażenie na jej twarzy i przypomniał sobie, że przecież Petunia jest siostra jej matki, i jakby nie było też musiała jakoś obejść ją śmierć Lily. Gdy były małe, nie pałała do swojej siostry jakąś wielką miłością, ale była po prostu zazdrosna o to, że to Lily w tej rodzinie jest czarownicą, i że to z Lily rodzice są tak bardzo dumni. Przecież ona też chciała pójść do Hogwartu - napisała list do dyrektora, ale gdy okazało się, że nie może się tam uczyć, bo po prostu nie ma magicznych zdolności, postanowiła pokazać rodzicom, że też moze dać im powód do dumy i radości, nie będąc czarownicą. Poślubiła Vernona, założyła rodzinę. Miała coś w swoim życiu, do czego doszła bez pomocy czarów i była z tego dumna. Po mimo tego nie chciała jednak spotykać się ze swoją siostrą, wysyłali tylko sobie kartki na święta (wiem z Pottermore ;p). Moim zdaniem, jednym z powodów tego zachowania, oprócz zazdrości, była też obawa przed tym, że Lily może po za magią ma coś, czego nie ma Petunia. Dlatego tak źle wyrażała się o swojej siostrze i jej mężu. Nie była chyba wcale taka zła. Ciekawa jestem co chciała powiedzieć Harry'emu, podczas pożegnania w ostatniej części. Może chciała go w jakiś sposób przeprosić czy też usprawiedliwić swoje zachowanie? Och, i ciekawi mnie też, co było w liście, który zostawił jej Dumbledore. ;) To tyle.

Wow, nigdy nie pisałam tak długiego posta... ^^