Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: O ciotce Petunii słów kilka

Dodane przez Feliks dnia 19-08-2010 18:54
#9

Bardzo fajnie Bloo, że założyłaś temat o Petunii Dursley. Myślę, że jest dość istotną bohaterką w powieści.

Na początku nie przepadałam za nią. Oburzało mnie, jak można rozpieszczać tak własne dziecko, a siostrzeńca, któremu powinna dać dobry przykład, potępiała do granic możliwości. Nienawiść do słodkiej i dobrej Lily, przelała się na Harry'ego, marnując mu 10 lat dzieciństwa.

W V tomie już coraz więcej dowiadujemy się o tej bohaterce. Ma ona pojęcie o więzieniu i ich strażnikach w świecie magii. Mówi także słowa, które przytoczyła Yuki27: "Słyszałam jak ten okropny chłopak mówił JEJ o nich przed laty." Początkowo faktycznie możemy myśleć, że chodzi o Lily i Jamesa. W części tej także po raz pierwszy staje w obronie Harry'ego i nie pozwala mu odejść.

W VII częśći Rowling zdradza nam więcej o Petunii. Pierwsza scena jest na początku siódemki. Ciotka Harry'ego chce mu życzyć powodzenia w dalszym życiu, ale jakieś wewnętrzne emocje powstrzymują ją od tego zamiaru. Na ostatnich kartach powieści widzimy zaś we wspomnieniu Severusa, jak Petunia bawi się z siostrzyczką. Widać, że łączy je bliska więź, martwi się o siostrę, a jednocześnie zazdrości takich zdolności. Sev przerywa im i mówi Lily, że jest czarodziejką, a Petunię zwyczajnie obraża. W kolejnych ujęciach dokucza Petunii, a samą Lily jest oczarowany. Poza tym oboje grzebią w jej rzeczach osobistych i dowiadują się o liście od Albusa Dumledore'a. Widać wtedy wyraźnie jak na dłoni, że Petunia pragnie pojechać do Hogwartu, ten świat ją fascynuje, ale spotyka się z odmową i w ten sposób ostatecznie odwraca się od magii. I ostatnia kwestia: rodzice. Są dumni z młodszej córki, że jest taka wyjątkowa, to wzbudza w Petunii zazdrość. Przytoczę jej słowa, kiedy zwraca się do małego Pottera: "(...) Ale moja matka i mój ojciec... nic, tylko Lily to, Lily tamto... Oni byli po prostu dumni, że mają w rodzinie czarownicę". Widać, że musiało ją to zaboleć.

Podsumowując, myślę, że jeśli stosunek nie Lily, a rodziców i Severusa do Petunii byłby inny, może potrafiła by się pogodzić z tym, że jest niemagiczna. Do Harry'ego czuła nienawiść, bo przypominał jej o tym wszystkim o czym marzyła i o czym chciała zapomnieć. Wiadomo, że powinna okazać trochę serca i czułości chłopcu, który tego potrzebował najbardziej na świecie, ale dzięki temu, Harry miał tyle pozytywnych cech wyniesionych z domu. Kosztem ciężkiego dzieciństwa, fakt, ale jednak.
Petunia Dursley była po prostu nieszczęśliwa z powodu niesprawiedliwości, a ogarnięta zazdrością, zerwała więzy rodzinne z siostrą.

Edytowane przez Feliks dnia 15-09-2010 16:19