Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Powrót Czarnego Pana

Dodane przez Charakternik dnia 18-08-2010 09:50
#1

Hm , witam. Mam kolejne pytanie , dotyczące tej książki. Gdy Czarny Pan powrócił , nikt poza Zakonem nie wierzył Harry'emu. Więc pytanie , dlaczego nie można było użyć Veritaserum , żeby sprawdzić czy nie kłamie? Lub czemu nie użyto na nim Legilimensji? Mogli się łatwo wszystkiego dowiedzieć.

Dodane przez Yuki27 dnia 18-08-2010 09:55
#2

1. Wyszły ci dwa tematy :)
2. Myślę, że oni doskonale wiedzieli, że Harry nie kłamie. Oni bali się prawdy, Knot bał się o swoją posadkę ministra... Mimo, że tak wiele rzeczy było nie w porządku. Dlatego uznał, że chłopak kłamie i nie zamierzał tego sprawdzać, bo to mogłoby zaburzyć jego spokojne życie.

Dodane przez Pandora dnia 18-08-2010 14:24
#3

Knot wiedział, że gdyby przyznał Harry' emu rację to musiałby postawić całe ministerstwo do góry nogami....zbyt wygodnie było mu rządzić spokojnym światem czarodziejów żeby teraz wszystko niszczyć paniką wśród ludzi....to po prostu był tchórz-dlatego nie chciał udowodnić,że Harry mówi lub nie mówi prawdy.

Dodane przez Bella Muerte dnia 18-08-2010 14:41
#4

Więc pytanie , dlaczego nie można było użyć Veritaserum , żeby sprawdzić czy nie kłamie?


Ależ można było. Pozostaje tylko kwestia różnicy między móc a chcieć.

Dodane przez Ginny-MaduSSS dnia 19-08-2010 21:43
#5

To było tak:
Prawie całe ministerstwo nie chciało siać paniki i w proroku pisali typu "Potter zmyśla", "Głupiec, który..". A po prostu wiedzieli, że Harry mówi prawdę...Inni ludzie (jak Seamus i jego matka) czytają proroka i tak uważają. A inni (jak np. Ron i jego rodzina oprócz Perciego są za HP i dobrze).
P.S. To moja opinia...:]

Dodane przez Robotto dnia 19-08-2010 21:57
#6

Po pierwsze - mogli go użyć, i z chęcią by to zrobili.
Po drugie - oni doskonale wiedzieli, że wrócił, tylko Knot bał się o pozycję w Ministerstwie. Bał się, że ją straci. A później tylko mógł udawać zdziwienie na informacje o Czarnym Panu, że wrócił.
W każdym razie - mogli sobie pisać "Kolejna historia Harry`ego Pottera itd.. ale i tak wiedzieli, że wrócił, a starali się przekonać, że nie wrócił. Taka jest moja decyzja.

Dodane przez Draculina dnia 29-01-2011 21:26
#7

Wszystkie sceny tego były straszne (znaczy fascynujące)to jak rytuał...ale itak było fajnie krew najwiękrzego z wrogów...dłoń najwierniejszego sługi....kości ojca....

Dodane przez Rosatti dnia 29-01-2011 21:29
#8

wszystcy mają racje

Dodane przez Rosatti dnia 29-01-2011 21:30
#9

:hjehje:

Dodane przez Veinlii dnia 07-02-2011 20:48
#10

Oni po prostu NIE CHCIELI mu wieżyc.

Dodane przez Peverell dnia 25-03-2011 15:59
#11

No jestem pewien że Harry by się zgodził wypić Veritaserum albo żeby na nim użyto Leglimencji. To że Knot nie chciał tego robić to tylko i wyłącznie opierało się na strachu Korneliusza. według mnie był zwykłym tchórzem bo wolał okłamywać ludzi i narażać ich na śmierć z rąk Voldemorta bądź jego Śmierciożerców zamiast im powiedzieć, że on wrócił i w kraju nie jest już bezpiecznie. Na początku to go lubiłem ale potem, pod koniec IV części, pomyślałem sobie co z niego za dureń skoro nie rozumie, że Voldemort wrócił i trzeba się bronić, trzeba postawić całe ministerstwo do góry nogami ale za to być przygotowanym.

Dodane przez Arianna Dumbledore dnia 25-03-2011 16:36
#12

też się nad tym zastanawiałam, ale myśle, że Knot się po prostu bał odpowiedzi Harry'ego. Moim zdaniem ministerstwo się domyślało, że on móówi prawde i specjalnie mi nie podali veritaserum. Gdyby Crouch Jr. przeżył to też by mu nie uwierzyli

Dodane przez Lawrencee dnia 25-03-2011 17:42
#13

Knot bał się tego, że Czarny Pan wrócił. Wiedział, że jego pozycja może być zagrożona i nie chciał by cały świat czarodziejów jak i mugoli ogarnęła panika że psychopatyczny morderca się odrodził.
Czemu nie podali mu Veritaserum lub nie użyli na nim Legilimencji?
Może dlatego, iż w penym sensie używanie Veritaserum na uczniu jest zabronione z tego co mówił Snape, po za tym, gdyby mówił tą prawdę, Knot na pewno wymyślił by coś, by zaprzeczyć słowom Harry'ego.
Legilimencja była by dobrym rozwiązaniem, lecz i na to, sądząc po chorej psychice jaką wykazuje Kont, miałby jakieś wytłumaczenie.

Wszyscy z ministerstwa po prostu bali się w jakikolwiek sposób uwierzyć, że te wszystkie problemy, zamieszania, zniknięcia i morderstwa spowodowane głupotą Voldemorta mają się jeszcze raz powtórzyć.

Dodane przez Lady Bellatriks dnia 25-03-2011 21:12
#14

Ja w pełni zgodzę się z Yuki27, ale dodam jeszcze, że Knot, gdyby był mądry to rzeczywiście użyłby veritaserum i dowiedziałby się prawdy, ale nie wiadomo, czy Dumbledore zgodziłby się na to, by ministerstwo magii podało Harry'emu ten eliksir.

Dodane przez Lawrencee dnia 26-03-2011 19:18
#15

Tak, to racja, Dumbledore nie zgodził by się raczej, by Harry zosta ł poddany temu eliksirowi.... Chociaż, gdyby minister go wyśmiał, że boi się tego, iź to co mówi chłopak jest kłamstwem, to kto wie?

Dodane przez HarryPotter3107 dnia 26-04-2011 09:23
#16

Bo Knot to tchórz i nie chciał żeby cały świat czarodziejów dowiedział się o powrocie Lorda Voldemorta , gdyż wybuchłaby panika

Dodane przez Hermionka111213 dnia 26-04-2011 10:56
#17

Przecież Knot wierzył Harry'emu i Dumbledor'owi, ale nie chciał tego przyznać, ponieważ się bał...
Zachował się jak jeden wielki kretyn, a wcześniej nawet go lubiłam...

Dodane przez Bellatrix24 dnia 28-04-2011 14:18
#18

Pandora napisał/a:
Knot wiedział, że gdyby przyznał Harry' emu rację to musiałby postawić całe ministerstwo do góry nogami....zbyt wygodnie było mu rządzić spokojnym światem czarodziejów żeby teraz wszystko niszczyć paniką wśród ludzi....to po prostu był tchórz-dlatego nie chciał udowodnić,że Harry mówi lub nie mówi prawdy.


Zgadzam się.
A drugi powód dlaczego na przykład nie użyli veritaserum ci mniej inteligentni ludzie to wydało im się to tak bezsensowne, że Voldek powrócił, że uznali pewnie, że marnowanie cennego eliksiru to tylko strata. Takie jest moje zdanie.

Dodane przez Adrienne dnia 28-04-2011 14:59
#19

Zgadzam się z moimi poprzednikami ;)

Dodane przez anetka4774 dnia 28-04-2011 15:42
#20

zgadzam się ze wszystkimi!!!:happy:

Dodane przez Charlottexdd dnia 12-07-2011 19:33
#21

To proste. Nie użyli, bo nawet nie chcieli użyć (jak to już powiedzieli kilka postów nade mną). To by sprowadziło mnóstwo kłopotów na Knota, więc on uznał, że nie trzeba się męczyć.

Dodane przez Ridlovaaa dnia 09-10-2011 17:42
#22

Bo o tym nie pomyśleli?

Dodane przez SophieSerpens dnia 09-10-2011 17:56
#23

Dokładnie. Wszyscy wiedzieli, że Voldemort powrócił. Mówił o tym w książce chyba Syriusz, a Lupin w filmie, nie pamiętam dobrze xD

Dodane przez Mniszka19Xd dnia 30-10-2011 20:13
#24

Po prostu wiedzieli,ze on nie kłamie przecież to Harry Potter.Oni po prostu nie chcieli wzbudzać paniki,a że Korneliusz Knot jest szychą w Ministerstwie to mógł na swoją korzyść puścić kłamstwo,że Harry kłamie.Wszyscy mu uwierzyli,bo to w końcu Minister.

Dodane przez Seva dnia 30-10-2011 20:29
#25

To proste - Knot jest (tu wstawiła bym pewne słowo, ale go nie wstawię, ponieważ portal ten odwiedzają także małe dzieci, które nie powinny czytać takich słówek xd hihi) ... tchórzem, wmawiał sobie, że to wszystko jest kłamstwem, ale że jego podświadomość wiedziała, że Harry mówi prawdę, to i tego nie sprawdził, ponieważ ta wiedza przewróciłaby jego życie do góry nogami.

Dodane przez Charlie dnia 07-11-2011 21:45
#26

Knot bał się o swoja posadę i nie pozwalał nikomu wierzyć Harry'emu. On raczej wiedział, że Harry mówi prawdę.

Edytowane przez Czarownica24 dnia 08-11-2011 16:19

Dodane przez emilyanne dnia 12-11-2011 14:54
#27

1. Na uczniach nie wolno było tego stosować.
2. Wszystko zależało od Knota, czyż nie? Poprostu się bał że jeżeli Harry mówi prawdę to sam wyjdzie na idiotę.

Dodane przez Bellatrixks dnia 12-11-2011 18:56
#28

Oni nie chcieli mu podać żadnego eliksiru , bo zwyczajnie bali się prawdy.Ministerstwo nie chciało , żeby inni czarodzieje się o tym dowiedzieli , ponieważ nie chcieli , żeby ludzie popadli w panikę i tym samym nie skusili Czarnego Pana do ataku.

Dodane przez lilyy dnia 12-11-2011 19:20
#29

Po pierwsze : musi coś się dziać , to byłoby za głupie gdyby się dowiedzieli przez Veritaserum itp . a po drugie : bo ministerstwo to durnie ! :D :D :D

Dodane przez SevLily36 dnia 12-11-2011 19:48
#30

Ludzie bali się prawdy... przecież ministrem był Knot.

Edytowane przez SevLily36 dnia 12-11-2011 19:48

Dodane przez Therion dnia 12-11-2011 20:05
#31

Tak, Knot znał prawdę, jednak był zbyt przywiązany do braku problemów jako takich, więc bał się paniki ludu :P

Dodane przez nattso dnia 13-11-2011 09:00
#32

Myślę, że po prostu Knotowi było wygodnie nie wierzyć Harry'emu. Nie musiał nic robić w tej sprawie. Myślę, że tak właśnie było :))

Dodane przez Annalisa Louis dnia 24-11-2011 20:54
#33

Sądzę , że MM bało się wybuchu paniki oraz tego , że zostanie posądzone o nieumiejętność zapobiegnięcia odrodzenia Lorda i dlatego nie chciało uwierzyć Harremu. A oprócz tego, Knotowi nie chciałoby się zorganizować i przygotować się do ewentualnej wojny, bo wiadomo, gdy Tom się odrodził, to od razu można było przeczuwać , że wojna na pewno wybuchnie. ; )

Dodane przez roksi16 dnia 24-11-2011 21:18
#34

Nie użyto tego na nim, ponieważ Harry był uczniem, a za czasów Dumbledora na pewno by tego nie zrobiono na uczniu Hogwartu.
Zresztą gdyby by to zrobili Knot i tak rozgłosił by że to nieprawda, że Veritaserum był źle przygotowany czy coś, bo bał się o utratę stanowiska Ministra Magii...

Dodane przez Theodore dnia 26-11-2011 08:19
#35

Knot po prostu był tchórzem i za nic w świecie nie chciałby odejść z posady. Doskonale wiedział, że Czarny Pan powrócił, ale chciał uniknąć rozgłosu, dlatego też byli przeciw Harry'emu. Z pewnością chcieliby, a nawet i mogliby użyć veritaserum czy zaklęcia "Legilimens", ale tego nie czynili ze względu na Ministra.

Dodane przez rogogon21 dnia 12-12-2011 20:37
#36

Po prostu Knot to tchórz . Nie chciał walczyć z Voldemortem lecz wolał swoją ciepłą posadkę w Ministerstwie Magii . Narażał całą społeczność nie tylko czrodziejską ale i mugolską . Minister może chyba nawet w trudnych przypadkach użyć Imperiusa , no ale Knot stary dureń się bał . I tak przez jego gadanie z Harego i Dumbledora zrobili pośmiewisko .

Dodane przez syrius_black dnia 28-01-2012 14:52
#37

Knot z pewnością wiedział , że Harry nie kłamie , że Lord Voldemort powrócił .
Jednak bał się narazić swoje stanowisko , poprzez to , że społeczność czarodziejów weźmie go za obłąkanego i zdejmą go ze stanowiska ministra a potem wyślą do św Munga .
Nie mógł jednak nikt podać veritaserum Harry'emu gdyż jest to zakazane w Hogwarcie .





Od przebiegłości Ślizgonów

Od kretynizmu Puchonów
Od wiedzy o własnej wszechwiedz Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE

Dodane przez Lily2406 dnia 02-02-2012 16:27
#38

No nwm, moze to by nie zadziałało??, czy cos.A w filmie, to kiedy on sie odradza a tek wstrętny Glizdogon, leży z tą ręką, a raczej kikutem ręki, bo nie bez powodu w ksiązce Voldemort do niego powiedział:

-Wkrótce pojawi się mój wierny sługa...
-Ja jestem twoim wiernym sługą
Glizdogonie, potrzebny mi jest ktoś z tęgą głową, godny zaufania i do końca mi oddany, a ty nie spełniasz żadnego z tych warunków.
-Odnalazłem cię panie.to ja cbiebie odnalazłem.To ja sprowadziłem ci Bertę Jorkins.
-To prawda.To wyczyn, którego sie po tobie nie spodziewałem Glizdogonie(...)
-Otrzymasz za to nagrodę, Glizdogonie.Pozwolę ci wykonać dal mnie bardzo ważne zadanie, tak ważne, że każdy z moich zwolenników dałby sobie odrąbać prawą rękę, byle je otrzymać(...).:)

Edytowane przez Lily2406 dnia 02-02-2012 16:28

Dodane przez JamesSyriusz dnia 27-02-2012 14:26
#39

Że zmienię słynne powiedzenie: Nie chcę i nie muszę.

Dodane przez leda dnia 17-04-2012 09:48
#40

Yuki 27 napisała:
1. Wyszły ci dwa tematy
2. Myślę, że oni doskonale wiedzieli, że Harry nie kłamie. Oni bali się prawdy, Knot bał się o swoją posadkę ministra... Mimo, że tak wiele rzeczy było nie w porządku. Dlatego uznał, że chłopak kłamie i nie zamierzał tego sprawdzać, bo to mogłoby zaburzyć jego spokojne życie.


Miałam napisać dokładnie coś w ten deseń, ale odpowiedziałaś na pytania zgodnie z tym, co mi przyszło na myśl, więc nie ma już czego dodawać! Knot bał się o swój stołek, ni mniej, ni więcej :)

Dodane przez marihermiona dnia 12-07-2012 19:33
#41

Moim zdaniem oni znali prawdę ale po prostu bał się jej noo prawdy.

Dodane przez 601Mango dnia 16-07-2012 20:19
#42

To chyba przez Knota, który może tak pomyślał, ale nie chciał do siebie dopuścić jedenj myśli, że Czarny Pan naprawdę powrócił. Chyba za bardzo się bał, aby usłyszeć to od Harrego albo Dumbledore'a po zastosowania eliksiru prawdy, wkońcy bardzo długo zarzucał im kłamstwo, a w Proroku się wypowiadał, że oboje są stuknięci.

Dodane przez Natalia Tena dnia 21-07-2012 23:07
#43

użycie Veritaserum jest sprzeczne z prawem.

Dodane przez _oliwka_12 dnia 21-07-2012 23:37
#44

Natalia Tena napisał/a:
użycie Veritaserum jest sprzeczne z prawem.


To nieprawda . Gdyby Minister Magii chciał użyć veritaserum chyba by mógł, prawda ? Zresztą Dumbledore , McGonagall i Snape użyli go na Bartym Crouchu Jr. . Knot nie chciał użyć go na Harrym , bo wyszło by wtedy oficjalnie na jaw , że Voldemort powrócił , a Knot obawiał się , żę nie da rady utrzymać stanowiska . Mówił nawet (po tym jak jego dementor zabił Croucha) , że Barty Crouch Jr. był szaleńcem i zapewne wierzył w to co mówił (pod wpływem veritaserum) .

Dodane przez Leviosa dnia 21-07-2012 23:44
#45

Mogli użyć, ale raczej nie chcieli. Knot wiedział, że Voldemort powrócił, ale bał się przyznać Harry'emu rację.

Dodane przez Fausta Malfoy dnia 26-08-2012 22:50
#46

Też nad tym myślałam, ale sądzę, że ministerstwo wiedziało, że Harry nie kłamie, ale bało się do tego przyznać, bo to zaburzyłoby wszystko i zmusiłoby ich do ciężkiej pracy, a przecież zwykli czarodzieje - czytelnicy Proroka Codziennego nie mogli sobie tak po prostu uwarzyć veritaserum, podejść do Harrego i powiedzieć ,,masz, wypij, to veritaserum, chcę się dowiedzieć i upewnić czy mówisz prawdę o powrocie Tego Którego Imienia Nie Wolno Wymawiać".

Dodane przez Victim dnia 27-08-2012 10:51
#47

Ministerstwo po prostu nie chciało w to uwierzyć, łatwiej im było uznać go za niezrównoważonego psychicznie niż przyznać mu rację.

Dodane przez TakkJakbyJa dnia 11-10-2012 12:53
#48

Po prosty bali się prawdy. Podświadomie zdawali sobię sprawe, że Harry mówił prawdę.

Dodane przez GinnyMagic dnia 15-10-2012 18:48
#49

Bali się prawdy a Knot bał sie że straci pracę ;D

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 04-03-2013 18:14
#50

Veritaserum zostało użyte na Bartym, ale Knot niestety nie usłyszał, co śmierciożerca ma do opowiedzenia, dementor złożył swój pocałunek i po sprawie. Minister najzwyczajniej w świecie bał się, że "spokojny, magiczny świat" może nagle stanąć na głowie, a to mu było nie na rękę. Wygodniej było udawać, że nic się nie dzieje, Czarny Pan nie żyje, a za ucieczkę z Azkabanu dziesiątki śmierciożerców odpowiada Syriusz Black... szczyt hipokryzji ;

Dodane przez Milva dnia 04-03-2013 18:52
#51

Ministerstwo nieoficjalnie wiedziało, że Harry ma rację. Oficjalnie zaprzeczanie temu co mówi było znaczenie wygodniejsze.
Veritaserum nie zawsze ukazuje prawdę. Jeżeli jakiś czarodziej wie, że podano mu ten eliksir może oprzeć się jego działaniu.

Dodane przez raven dnia 04-03-2013 20:12
#52

Można było użyć Veritaserum, można było skorzystać z myślodsiewni, w końcu - można było zwyczajnie uwierzyć w to co mówią Harry i Dumbledore. Ale po pierwsze Ministerstwo siedziało w kieszeni Malfoy'a, jak mogłoby go oskarżyć o współpracę z Voldemortem? Po drugie powrót Czarnego Pana, ucieczka śmierciożerców i przyznanie się do tuszowania błędów przez Ministerstwo mogłoby oznaczać jego koniec, a już na pewno koniec Knota. Powinien zdawać sobie sprawę z tego, że jego koniec zbliża się nieubłaganie, wolał pazurami trzymać się stanowiska i walczyć z każdym, kto sprzeciwiał się jego poglądom.

Dodane przez Harry__Weasley dnia 04-03-2013 20:41
#53

Minister nie chciał stracić posadki, lecz wszyscy wiedzieli, że Harry ma racje. -,-

Dodane przez AlanissLastrange dnia 17-03-2013 15:09
#54

Nie chcieli chyba tracić na niego, a poza tym knot straciłby władzę i cały pokój w społeczeństwie czarodziejów zostałby zaburzony.

Dodane przez raven dnia 17-03-2013 17:46
#55

Harry__Weasley napisał/a:
Minister nie chciał stracić posadki, lecz wszyscy wiedzieli, że Harry ma racje. -,-

Jacy wszyscy wiedzieli, że Harry ma rację? Nawet społeczność Hogwartu była podzielona przez głupoty, które wypisywał "Prorok Codzienny". Właśnie wszystko rozbija się o to, że nawet jeśli Knot wiedział o powrocie Voldemorta, robił wszystko żeby wspomniani przez Ciebie "wszyscy" nie dowiedzieli się, że Potter mówi prawdę.

Dodane przez LucyHeartphilia dnia 17-03-2013 22:54
#56

Knot po prostu się bał. Nie chciał wierzyć, bo to mogłoby utrudnić mu życie. A po co? Lepiej robić wszystko, by zatuszować prawdę.

Dodane przez HerEma79 dnia 18-07-2013 10:34
#57

Nie chciało im się szukać ;)

Dodane przez Gryfonka_Luna dnia 18-07-2013 10:47
#58

Zapewne Knot bał się, że ludzie,czarodzieje zaczną mówić, że nic nie robi,że straci posadę. Wolał ukrywać, że nic się nie dzieje. Chciał zatuszować to, że nie potrafi zapanować nad światem czarodziejów. Że jest beznadziejnym ministrem magii.

Dodane przez PikaChu dnia 18-07-2013 12:02
#59

Po prostu się bali . Bali się, że koszmar znowu się zacznie ludzie zaczną panikować itp. Dlatego chcąc utrzymać swoje stanowisko i spokój nic nie mówił i wolał nie sprawdzać ...

Dodane przez Potter_Albus dnia 18-07-2013 12:05
#60

Ministerstwo,a szczególnie Knot bali się o swoje posady,że utracą stanowiska co się skończyło bliznami na ręce Harry'ego,a i tak później Knot musiał w to uwierzyć jak zobaczył Voldiego w ministerstwie

Dodane przez Kadmus Peverel dnia 31-07-2013 10:21
#61

No tez się tym interesowałem ministerstwo mogło użyc veritaserum albo legilimencji . ale Knot za bardzo bał się że on powrócil

Dodane przez Polskimopsik dnia 02-08-2013 14:00
#62

Według mnie wszyscy poprostu bali sie powrotu Voldemorda

Dodane przez bundzi dnia 02-08-2013 14:41
#63

Ministerstwo doskonale wiedziało co się dzieje i że Czarny Pan powrócił ale bali się spojrzeć prawdzie w oczy przede wszystkim Knot dał się tak wciągnąć w to całe rządzenie światem czarodziejów że tak się przyzwyczaił do spokojnego życia bez kłopotów i zmartwień iż postanowił zignorować Dumbledora i działać na własną rękę (i wiemy co z tego wyszło),a gdyby użyli Veritaserum lub legilimencji to ich całe fundamentalne zasady legły by w gruzach.

Dodane przez Rogaczka dnia 02-08-2013 15:26
#64

Zakon dobrze wiedział co się stało i wierzyli Harry'emu bezgranicznie. I tak jak już czarodzieje pisali: Ministerstwo bało się wojny, woleli nie dopuszczać do takiej sytuacji, chcieli wszystko tuszować. Bo co by było, gdyby Voldemort naprawdę wrócił? Trzeba by było walczyć! A nam tu wygodnie. A z resztą: Voldek już został pokonany lata temu, co tam jakiś młodzik może wiedzieć na ten temat! Bzdury!!!!

Dodane przez ceresxxx dnia 02-08-2013 17:12
#65

Dla Knota powrót Yoldemorta oznaczałby dodatkowe obowiązki.Kiedy czarodzieje w końcu dowiedzieli się o jego powrocie bali się.Pragnęli kogoś kto zapewni im bezpieczeństwo, kto będzie dla nich oparciem.Knotowi tak jak i reszcie tym, którzy przekonywali, że Harry kłamie było tak po prostu wygodnie.Bali się tego, że nie dadzą rady spełnić tego, czego od nich oczekiwano.Gdyby chcieli mogliby w to uwierzyć, ale człowiek, a zwłaszcza zdeterminowany człowiek może wmówić sobie wszystko.Co się tyczy zwykłych czarodziejów dla wielu z nich wysocy urzędnicy ministerstwa byli ludźmi znacznie mądrzejszymi(co nie znaczy, że zawsze tak było).Skoro tyle tak ważnych osobistości ministerstwa tak mówiło to nie mięli podstaw, by im nie wierzyć.Ci mądrzejsi też się obawiali, ale o swoje bezpieczeństwo, więc mogli się łudzić, że żadnego zagrożenia nie ma.

Dodane przez filip gaunt dnia 11-08-2013 20:26
#66

tez mnie to dziwi ale legilimencji nie uzyli bo nie wiedzieli czy harry zna oklumencje a pozatym knot myślał ze harry jest psyhiczny

Dodane przez filip gaunt dnia 15-08-2013 19:49
#67

Bardzo fajnie powrót wyglądał

Dodane przez Bou dnia 15-08-2013 20:36
#68

Mi się wydaje, że to nie jest do końca tak, że w to nie wierzyli, tylko po prostu nie chcieli w to wierzyć. I dlatego nie użyli niczego, żeby to sprawdzić.

Dodane przez Priori Incantatem dnia 25-09-2013 17:09
#69

Bo to wszystko co było niesprawiedliwe działo się "dla wyższego dobra". Książki o Harrym Potterze wbrew pozorom także nasiąknięte są wątkiem politycznym. Co to by się stało, gdyby okazało się że pod okiem władz Ministerstwa doszło do tak strasznych rzeczy? Ludzie stracili by do tejże instytucji zaufanie, (które z czasem i tak zaczęło być wątpliwe).

Dodane przez Blackdobby dnia 09-10-2013 19:37
#70

Ten eliksir służył tylko w ostateczności... Nawet po eliksirku by mu nie uwierzyli... Ubzdurali, by sobie, że Harry ma jakąś odtrutkę...czy coś...

Dodane przez pottermanka135 dnia 11-01-2014 17:03
#71

minister nie chciał wierzyć w to co usłyszał, bo gdyby zastosował się do rad Dumbledora to wylali by go ze stanowiska, a poza tym minister wolał żyć w świecie który sam sobie zbudował - czyli w świecie bez Voldemoda. do decyzji Knota musiał się też przyczynić artykuł Rity, ten z którego wynikało że Harry jest chory psychicznie.

Dodane przez Talasiek dnia 17-04-2014 19:25
#72

W książce oraz filmie Zakon Feniksa dowiadujemy się, że Knot wiedział, że Harry mówił prawdę, jednak przyzwyczaił się tak bardzo do władzy, że swoją ignorancją oraz ślepotą na konsekwencje swoich czynów wszyscy, oprócz Zakonu Feniksa wierzyli mu. Zresztą - stał na czele Ministerstwa Magii, więc mieszkańcy magicznego świata wierzyli i ufali mu. Bał się konfrontacji nie tylko z Voldemortem, ale też z samym Dumbledorem, jednak z nim chodzi mi o konfrontację własnej dumy.
Każdy wiedział, że gdyby Dumbledore chciał mógłby zamienić Knota na stanowisku Ministra Magii przez pstryknięcie palcem ;)

Strach, głupota i żądza władzy potrafią zgubić.