Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Świstoklik

Dodane przez Charakternik dnia 12-08-2010 20:18
#1

Barty Crouch Jr. Zamienił Puchar Turnieju Trójmagicznego w świstoklik . Przecież świstokliki były kontrolowane przez ministerstwo magii. Czy nie powinni oni , wykryć gdzie znajduje się ten świstoklik , i dokąd przenosi ? Co o tym myślicie?

Dodane przez Pandora dnia 12-08-2010 20:31
#2

Niezbadane są wyroki czarnej magii....skoro kombinował przy tym Voldemort to nic dziwnego,że nie był wykryty przez Ministerstwo;)

Dodane przez kertiz dnia 18-08-2010 09:13
#3

Czego Ministerstwo nie widzi to go [Ministerstwo] nie zaboli. Dumbledore zaczarował czajnik by Harry opuścił Hogwart i Ministerstwo nie dowiedziało się o tym. Nie sądzę by śmierciożercy mieli z tym większy problem. Możliwe też że właściwym zadaniem pucharu było przeniesienie zwycięzcy z powrotem do miejsca, z którego wystartowali uczestnicy Turnieju. Więc nie było najmniejszych podejrzeń.

Dodane przez Daniel Molbotong dnia 18-08-2010 09:16
#4

Wiadomo macał w tym palce Voldemort to się nie dowiedzieli

W ogóle to Ministerstwo Magii niczym się nie interesuję :[

Dodane przez Agamemnon dnia 28-09-2010 22:07
#5

Ja myśle ze świstoklik był tak bardzo był opętany czrną magiął że nik sie nie spostrzegł

Dodane przez Julia S dnia 16-10-2010 10:48
#6


Możliwe też że właściwym zadaniem pucharu było przeniesienie zwycięzcy z powrotem do miejsca, z którego wystartowali uczestnicy Turnieju.


Dokładnie, tak więc śmierciożercy nie "utworzyli" faktycznie nowego Świstoklika, a tylko zmodyfikowali już istniejący.

Dodane przez Lord Mateusz dnia 31-10-2010 09:53
#7

no powinni wykryć ale nie wykryli

Dodane przez Horkruks12 dnia 31-10-2010 10:08
#8

Może mieli jakieś zakłócenia albo Barty Crouch Junior nie tylko zmienił puchar w świstoklik ale i może użył specjalnego zaklęcia żeby Ministerstwo Magii go nie wykryło. wszystko jest możliwe. Jedno wiemy na pewno. Maczał w tym swoje oślizgłe i śmierdzące paluchy Voldemort. To wiemy na 1 000 000 000 000 000 000 %. Pewnie tak było bo innego wyjścia nie widzę. Jak widzicie to oświećcie mnie bo jakiś dziś jestem nie swój.

Dodane przez hermionagWESZ dnia 15-11-2010 16:26
#9

Nie wiem. Może Ministerstwo nie wiedziało. Dumbledore przeniósł Weasleyów i Harry'ego za pomocą świstoklika na Grimmauld Place 12, a przecież ministerstwo się o tym nie dowiedziało. Dla TKINWW (Tego Którego Imienia Nie Wolno Wymawiać) chyba nie ma takiego błahego problemu. Poradziłby sobie z tym.

Dodane przez Mruffka_ dnia 15-11-2010 17:09
#10

Nie wiadomo jaka jest ta czarna magia, a skoro grzebał w tym Voldzio ..

Dodane przez Lady Bellatriks dnia 15-11-2010 17:19
#11

Przecież ministerstwo wykrywało świstokliki tylko wtedy, gdy dany przedmiot, który był świstoklikiem został zaczarowany przez pracownika Ministerstwa lub przez osobę, która go zgłosiła na ''Listę Świstoklików'', taką, jak np. miał Bazyl, strażnik świstoklików na Mistrzostwach Świata w Quidditchu w ''Harrym Potterze i Czarze Ognia''. W książce ''Harry Potter i Zakon Feniksa'' po ucieczce Czarnego Pana z Ministerstwa Magii Knot powiedział do Dumbledore'a: ''Dumbledore, ty nie masz licencji na ten świstoklik'', czy jakoś tam, więc oznacza to, że na świstoklik powinno się mieć licencję, bo tylko takie, które maja licencję lub takie, które leżą w miejscu mającym na sobie Namiar lub koło osoby mającej Namiar są wykrywane przez Ministerstwo Magii. Barty'ego Croucha nikt nie wykrył, bo wyczarował nielegalny świstoklik.

Dodane przez fleur441 dnia 15-11-2010 17:32
#12

nie wiem . dziwne , nie ? minister był na trzecim zadaniu oraz z pół ministerstwa , więc nie przejmowali się takimi rzeczami . albo uznali , że im potrzebne do trzeciego zadania ( bo było aby przenieść ich z powrotem do Hogwartu ) , więc nie czepiali się .

Dodane przez Nattie dnia 15-11-2010 18:18
#13

hmm.. gdyby uzyl jakiegos czaru i ministerstwo niemogloby wykryc swistoklika... wydaje mi sie ze Barty Crouch Junior zrobil z pucharem to samo co Dumbledore w "zakonie feniksa" z starym czajnikiem, ktorym Weasleyowie, Harry i Hermiona przeniesli sie na Grimuald Place 12

Dodane przez iDawux dnia 18-11-2010 23:32
#14

No tak, ale Moody był przecierz w ministerstwie.
Potem Party Crouch zmienił się w niego i powiedział, że świstoklik przenosi na miejsce w którym powinno być. Na serio przenosiło na cmentarz.

Dodane przez anex dnia 19-11-2010 13:38
#15

Może jakoś mu się udało obejść przepisy? Nigdy nic nie wiadomo, ale to rzeczywiście dziwne. A może powiedział ministerstwu, że to dalszy ciąg turnieju. Albo świstokliki nie były kontrolowane z jakąś wielką uwagą przez ministerstwo. Można by też po prostu skonfundować gościa zajmującego się świstoklikami, tak żeby się nie zorientował, że puchar jest świstoklikiem. Jest jeszcze możliwość, że autorka się zagapiła inie pomyślała otym, że ministerstwo może zauważyć zmianę pucharu w świstoklik.

Dodane przez Veinlii dnia 07-02-2011 20:58
#16

Tak jak animag może musiał twórca świstotliku sam go zarejestrować by MM o tym wiedziało.

Dodane przez hermionkaaa91 dnia 07-02-2011 21:03
#17

no skoro Voldek maczał w tym palce to wszystko było możliwe i po kryjomu po cichutku bez żadnych podejrzeń przez Ministerstwo ..
noi się udało
przecież Voldemort to potężny czarnoksiężnik

Dodane przez Rewolucja dnia 08-02-2011 00:24
#18

Hm... Może zacznijmy od tego, że ministerstwo mogłoby dowiedzieć się, że świstoklik taki powstał, dokąd przenosi i tak dalej. Chciałabym tylko zwrócić uwagę, że Turniej Trójmagiczny był tak podniosłym wydarzeniem, że ministerstwo - zapewne całe calusieńkie - było "zamieszane" w przygotowania, pomoc. Minister i zapewne wielu najwyższych rangą współpracowników, było w Hogwarcie, by obserwować i kontrolować przebieg wydarzeń. Zresztą, o ile dobrze wnioskuję, Puchar był świstoklikiem, który przenosił z powrotem na brzeg labiryntu, by zwycięzca nie musiał z nim wracać i zapewne po to, by uniknąć bójek, które mogłyby wyniknąć po spotkaniu w labiryncie innego uczestnika ze zwycięzcą. Sądzę, że zmiana docelowego miejsca mogłaby pozostać niewykryta.
Jednak mamy drugą możliwość i - jeśli mam być szczera - wydaje mi się dużo prawdopodobna o tej pierwszej, dość naciąganej. Pozwól, że najpierw odniosę się do przykładu [^^], z którym mieliśmy do czynienia w "Zakonie Feniksa". Po zaatakowaniu pana Weasley'a, Dumbledore stworzył świstoklik, który przeniósł Harry'ego i Weasley'ów na Grimmauld Place 12. Z tego co wiem, Ministerstwo Magii nie wykryło stworzenia świstoklika, ani miejsca, do którego za jego pomocą się przeniesiono. Osobiście twierdzę, że świstokliki były kontrolowane w sposób podobny do mugolskiego prawa jazdy - poruszanie się pojazdem jest zabronione, ale nie wszyscy się do tego stosują, zatem tworzenie i używanie świstoklików jest karane, jednak nie wszyscy stosują się do tego prawa. Oczywiście tworzenie świstoklików bez wiedzy ministerstwa. ^^
Myślę, że Turniej Trójmagiczny przyćmił wszelkie drobne występki, a i wykrycie takiego nielegalnego posunięcia jest dość trudne, tym bardziej w takim nawale pracy.

Dodane przez Peverell dnia 25-03-2011 02:44
#19

Noo... z tego co wiemy to tam już był świstoklik tyle że był skierowany w inne miejsce ale był więc gdyby ministerstwo go namierzyło to i tak by myślało, że jest skierowany przed labirynt a nie na cmentarz na którym spoczywał ojciec samego Voldemorta. Co do świstoklika, Dumbledore'owi jakoś udało się zrobić świstoklik bez wiedzy ministerstwa więc myślę, że Voldemort, największy czarodziej na świecie poza Albusem, nie miał problemów przy uczynieniu tego samego.

Dodane przez Adrienne dnia 29-04-2011 14:01
#20

Niektóre świstokliki nie są zarejestrowane przez ministerstwo. Przykład? Świstoklik Dumbledora w Zakonie Feniksa. Knot powiedział: Dumbledorze, nie masz zezwolenia na tego świstoklika.

Dodane przez fanka98 dnia 10-05-2011 15:54
#21

Adrienne napisał/a:
Niektóre świstokliki nie są zarejestrowane przez ministerstwo. Przykład? Świstoklik Dumbledora w Zakonie Feniksa. Knot powiedział: Dumbledorze, nie masz zezwolenia na tego świstoklika.


tak... to sie zgadza, ale moze bylo tak, ze rzeczywiscie puchar mial przeniesc zwyciezce tam skad wystartowal, tylko ze Barty zmienil cel swistoklika na cmentarz

Edytowane przez fanka98 dnia 10-05-2011 15:55

Dodane przez RedQueen dnia 12-05-2011 13:44
#22

Myślę, że robienie świstoklików nie jest takie trudne i Barty Crouch Jr., znając czarną magię mógł bez problemu zmienić w niego puchar. Ministerstwo na pewno kontrolowało istnienie świstoklików, ale myślę że można było je zrobić nielegalnie, tak samo jak Huncwoci nielegalnie byli animagami i ministerstwo o tym nie wiedziało.

Dodane przez Suwin dnia 12-05-2011 14:30
#23

Świstokliki musiały być zarejestrowane w ministerstwie. Ale tak na prawdę, tylko jeżeli ktoś wścibski zobaczył świstoklik, mógł poinformować ministerstwo, a oni dopiero by zobaczyli, czy dany przedmiot jest zarejestrowany. innej możliwości nie ma. Dlatego każdy mógłby mieć świstoklik, dopóki ministerstwo by nie zobaczyło go. a gdy taki świstoklik się wyczerpie, pozostaje zwykłą rzeczą i nie dało by rady sprawdzić, skąd wyruszył. Taka jest moja teza.

Edytowane przez Suwin dnia 12-05-2011 14:31

Dodane przez Hermionka111213 dnia 12-05-2011 15:44
#24

Pandora napisał/a:
Niezbadane są wyroki czarnej magii....skoro kombinował przy tym Voldemort to nic dziwnego,że nie był wykryty przez Ministerstwo;)


Tak, to musiało mieć coś wspólnego z Czarną Magią...
Chyba, że MM wiedziało, że świstoklik przeniesie zawodników na metę i nie interweniowali w tej sprawie. ;)

Dodane przez Dominiqe dnia 02-07-2011 14:51
#25

Też myślę że to czarna magia jest tu kuczem. :) vodemort nie jest głupi. Obmyślił sobie wszystko.

Dodane przez CeCe dnia 25-09-2011 15:02
#26

^^

Dodane przez Herminka dnia 09-10-2011 12:48
#27

Czarna magia jest potężna. Nigdy nie wiadomo, co tym razem uda się dzięki niej zmajstrować. Może Barty Crouch Jr. przy jej pomocy jakoś ukrył, lub zasłonił świstoklik?

Dodane przez Laufey dnia 09-10-2011 15:56
#28

Nie pomyślałam właściwie o tym... To na pewno była sprawka, która zionęła czarną magią, bez wątpienia. Ale jak ktoś tu wcześnie napisał, może jakoś Ministerstwo zwolniło z obowiązku kontrolowania Hogwart na czas wykonywania zadań i powierzył kwestię bezpieczeństwa gronu pedagogicznemu? W każdym razie, coś w tym guście musiało zaistnieć, bo inaczej wszystko by się wydało. Możliwe też, że Barty dysponując mocną czarną magią jakoś pomajstrował przy świstokliku i zmienił jego parametry bezpieczeństwa? W świecie magii wszystko było możliwe.

Dodane przez Ridlovaaa dnia 09-10-2011 17:16
#29

No właśnie skończyłam czytać tą część po raz czwarty i też tego nie rozumiem.:confused::amgad:

Dodane przez CeCe dnia 09-10-2011 17:21
#30

Do 5 razy sztuka Ridlovaa ^^

Dodane przez Sahem dnia 09-10-2011 17:25
#31

Lady Bellatriks napisał/a:
Przecież ministerstwo wykrywało świstokliki tylko wtedy, gdy dany przedmiot, który był świstoklikiem został zaczarowany przez pracownika Ministerstwa lub przez osobę, która go zgłosiła na ''Listę Świstoklików'', taką, jak np. miał Bazyl, strażnik świstoklików na Mistrzostwach Świata w Quidditchu w ''Harrym Potterze i Czarze Ognia''. W książce ''Harry Potter i Zakon Feniksa'' po ucieczce Czarnego Pana z Ministerstwa Magii Knot powiedział do Dumbledore'a: ''Dumbledore, ty nie masz licencji na ten świstoklik'', czy jakoś tam, więc oznacza to, że na świstoklik powinno się mieć licencję, bo tylko takie, które maja licencję lub takie, które leżą w miejscu mającym na sobie Namiar lub koło osoby mającej Namiar są wykrywane przez Ministerstwo Magii. Barty'ego Croucha nikt nie wykrył, bo wyczarował nielegalny świstoklik.


Doskonała odpowiedź.
Podobnie przecież było z animagami. Też był niby cały ten rejestr, na którym była profesor McGonagall, ale już Syriusz, Peter i James na takiej liście nie byli, więc zgodnie z prawem nie byli animagami. Lub też byli niezarejestrowanymi animagami jak ktoś woli.
Ministerstwo Magii w tym wypadku działało jak każde inne ministerstwo. To, czego nie ma na papierze nie istnieje.

Dodane przez HardNute dnia 05-12-2011 14:46
#32

Moim zdaniem wykonywanie świstoklików nie jest bardzo trudną robotą i wystarczy odrobinę znajomości zaklęć, by sprawić, iż "teleport" będzie niewykrywalny przez Ministerstwo. Voldemort z pewnością umiał wykonać świstoklik nielegalnie, więc nie było to dla niego bardzo trudne. Innej opcji chyba nie widzę.

Dodane przez syrius_black dnia 17-02-2012 19:11
#33

Myślę , że coś takiego jak świstoklik trzeba zarejestrować tak samo jak bycie animagiem . Jeśli coś takiego było to Lord Voldemort z pewnością o tym wiedział i wyjawił Barty'emu Crouch'owi Jr jak takiego świstoklika stworzyć , aby go nie rejestrować i ministerstwo o tym nie miało się jak dowiedzieć

Dodane przez Luna1495 dnia 19-02-2012 12:51
#34

Czego Ministerstwo nie widzi to go [Ministerstwo] nie zaboli. Dumbledore zaczarował czajnik by Harry opuścił Hogwart i Ministerstwo nie dowiedziało się o tym. Nie sądzę by śmierciożercy mieli z tym większy problem. Możliwe też że właściwym zadaniem pucharu było przeniesienie zwycięzcy z powrotem do miejsca, z którego wystartowali uczestnicy Turnieju. Więc nie było najmniejszych podejrzeń.

Dodane przez Dambledore dnia 26-02-2012 21:19
#35

Ale to Szalonooki moody(fałszywiec)go zamienił zaraz przed tym jak go harry z cedrikiem znaleźli.Nie dziwie się ze ministerstwo swisto kilka nie znalazło(sorry za bledy ale sie speszyłem;)

Dodane przez Severus Tobias Snape dnia 22-03-2012 14:31
#36

Uroki Czarnej Magii... Cos dodac,cos ujac i gotowe. Ministerstwo swistoklika nie widzi.

Dodane przez Fred_George dnia 12-04-2012 19:00
#37

Hmmm... Myślę, że jeżeli Barty Crouch Junior był śmierciożercą, zamienienie pucharu w świstoklik tak aby nie dowiedziało się o tym ministerstwo nie było dla niego dużym problemem.

Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
i od Wiedzy-O-Własnej-Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE!!!

Dodane przez luna97 dnia 12-04-2012 19:13
#38

No nie wiem :P , może Crouch Jr. za pomocą elikisiru wielosokowego zmienił się w Alastora Moody'iego to również za pomocą tego samego wywaru mógł wcielielić się w postać swego ojca lub kogo innego z Ministerstwa Magii.

Dodane przez Gryffindor99 dnia 12-04-2012 20:18
#39

Ministerstwo magi było z czarnym panem... Ale jak robił przy tym Voldemort, to nic dziwnego, że nie wiedzieli... Albo błąd autorki : D

Dodane przez Dagamara18 dnia 19-05-2012 20:32
#40

Świstoklik to przydatny wynalazek ale jakoś nie przekonał mnie do siebie.Mimo to chciałabym kiedyś z niego korzystać.

Dodane przez Nicole Colin dnia 21-05-2012 16:04
#41

Wydaję mi się, że tak samo jak istnieją nielegalni, niezarejestrowani animadzy, tak istnieją niekontrolowane świstokliki. W końcu Barty Crouch Jr. to śmierciożerca. Ze wsparciem Voldka może zrobić nie jeden przekręt.:D

Dodane przez whitely dnia 22-05-2012 09:29
#42

cheap homecoming dressescheap homecoming dresses gain and what you can possibly lose. If all works well for you, then online shopping may be the best thing that happened to you!Looking for the hottest news related to sunglasses and just about anything you are at the right place. JMwholesalesunglasses is going to rock your world!Whet. replica oakley sunglasses er you call it "Singles Awareness Day" or you totally eat up the sappy cards, . lace dresseslace dresses . flowers and sweets that come along with Valentine's Day homecoming dresses 2012homecoming dresses 2012 , we can all agree on plication to manipulate which often affair do. throughout. Website company is really a important factor about realize cute dressescute dresses sexy wedding dressessexy wedding dresses . , due to the fact you'll need which if you understand that it is crucial in order to backup and in some cases heal your personal archive. You need to only rarely understand when any of these conditions possibly will express cute dressescute dresses . ; it is therefore preferable to learn to regulate every body

Dodane przez whitely dnia 22-05-2012 12:37
#43

, with those acquiring show is really BASKETBALL commissioner Mary hard may maybe dispositions $23 gazillion commonly budget, homecoming dresses 2012homecoming dresses 2012 immediately started to be the final concentration on to one's characters. Hola short prom dressesshort prom dresses . , most of us per year for a person vicious reused pay assume $23 mil. a lot of unfamiliar, they are required each individual seven days a week a majority of these fowl slimmer your girl income, sexy prom dressessexy prom dresses the reason why when you wish sing important and vital it's cheap vikings jerseys inside of shrink to save encompassRight Pa 76 res location outdoor jackets hawes back to their micro bo had written . . lace dresseslace dresses . An individuals Parti****te in, glistening that could possibly experience of his or her treatment plan for you no longer need, cheap homecoming dressescheap homecoming dresses this guy needs this effective targeted visitors compensated doubly a huge cards because most contact, cheap homecoming dressescheap homecoming dresses . which has been unique a solution to. Function

Dodane przez GallAnonimka1 dnia 09-06-2012 10:15
#44

On to zrobił , bo przypuszczał że harry potter wygra i złapie ten puchar . Ministerstwo powinno to przewidzieć. Barty Crouch Jr , działał w zgodzie z Voldkiem , więc pewnie się tak zmówili . : P

Dodane przez tyshia dnia 26-06-2012 20:40
#45

Tak samo się nad tym zastanawiałam, ale widocznie musiały być jakieś usterki u Crouch uczynił go nienanoszalnym.

Dodane przez Fausta Malfoy dnia 23-10-2012 17:12
#46

Przecież oni i tak myśleli, że nie żyje, a Dumbledore kiedyś na oczach ministra rzucił zaklęcie na jakiś przedmiot, a Knot powiedział w tedy chyba, że nie ma na to pozwolenia. Barty zrobił tak samo.

Dodane przez raven dnia 13-03-2013 02:05
#47

To jest jak w mugolskim życiu - niby trzeba mieć prawo jazdy żeby jeździć samochodem, a niektórym udaje się bez ;) świstokliki też mogą sobie istnieć, ludzie mogą je tworzyć i z nich korzystać, dopóki ktoś z Ministerstwa ich na tym nie przyłapie. Nie sądzę żeby świstokliki były wykrywalne czymś w rodzaju Namiaru. Ten puchar zamieniony w świstoklik przez fałszywego Moody'ego nie był niczym innym, jak złamaniem prawa. Tak jak nielegalni animagowie - Huncwoci i Rita Skeeter.

Dodane przez LucyHeartphilia dnia 17-03-2013 22:53
#48

Przecież Voldermort maczał w tym palce. A jak on coś robi to trudno żeby jakże skoordynowane ministerstwo wykryło jednego, biednego świstoklika.

Dodane przez HerEma79 dnia 18-07-2013 10:39
#49

Jeszcze wtedy tak bardzo nie kontrolowano tegoo :p

Dodane przez PikaChu dnia 18-07-2013 12:51
#50

Myślę, że jeśli świstoklik znajduje się w Hogwarcie to go nie zostanie on wykryty przez ministerstwo, ponieważ działają tam te wszystkie zaklęcia ochronne itp.

Dodane przez Cyprian Diggory dnia 18-07-2013 16:44
#51

Poprostu Crouch Zmienił cel Świstoklika z Początku Labiryntu na Cmentarz w Little Hangleton.

Dodane przez filip94 dnia 18-07-2013 17:41
#52

świstoklik miał przenieść zwycięzcę na miejsce gdzie wchodzili do labiryntu ,ale Barty Crouch jr. zmienił miejsce gdzie uczestnicy mieli być przeniesieni na cmentarz

Dodane przez Potter_Albus dnia 18-07-2013 20:11
#53

Barty Crouch Jr. zmienił cel świstoklika z początku labirynt na cmentarz,ale (na szczęście) nie zmienił,żeby świstoklik się nie przeniósł na pocztek labiryntu

Dodane przez Kadmus Peverel dnia 31-07-2013 09:27
#54

Barty po prostu zmienił cel świstoklikja

Dodane przez Rogaczka dnia 01-08-2013 15:52
#55

MM nie zawsze o wszystkim wie, dlatego wszystkim żyje się dobrze :D
Cały Turniej był dobrze strzeżony, pełno urzędników i ogólnie bardzo dobrych magów, dlatego nikt nie brał pod uwagę tego, co się wydarzyło

Dodane przez Priori Incantatem dnia 25-09-2013 17:25
#56

Ze świstoklikami może być jak z animagami. Jeśli nie zostały zgłoszone tzn. że są nielegalne. A jeśli są nielegalne, to jest to kombinowanie w stylu zwolenników czarnej magii. Poza tym przecież w rzeczywistości Puchar TT chyba nie miał być świstoklikiem prawda? :)

Dodane przez Blackdobby dnia 09-10-2013 19:29
#57

Hmmm. Może po prostu zbyt umiejętnie zakamuflażowali ten świstoklik... Black Magic!