Dodane przez Crazy Flower dnia 07-08-2010 14:27
#3
Może najpierw błędziki ;)
Perfektem
P
refektem, nie perfekt. I nie musisz pisać z dużej litery ;)
Mam 11 lat i niedawno dostałam list z Hogwartu, taki, jak mojego starszego o rok brata Michaela.
Przecinek się zgubił.
Są w Gryffindorze. Naprzeciwko mieszka Jessy White. Jest w moim wieku. Bardzo go lubię. Mam nadzieje, że razem z nim zostanę przydzielona do Gryfonów. Nie mogę się doczekać. Spakowałam już kufer, w końcu został tylko tydzie...
Lepiej: Przydzielona do Gryffindoru, a żeby nie było powtórzenia, to: Są Gryfonami. Tydzie? ;>
1 września obudził mnie mój budzik. Wstałam i szybko się ubrałam, bo w kuchni czekało już na mnie śniadanie.
Tu również powinien być przecinek.
- Kochanie! Nie widziałaś gdzieś mojej różdżki? - Zawołał tata z salonu - nigdzie nie mogę jej znaleźć, a muszę być wcześniej w pracy.
Zawołał z dużej litery. Pewnie myślisz, że po wykrzyknikach i pytajnikach i pauzie, ma być duża litera, ale to nieprawda ;p
Tata pracuje w Departamencie Magicznych Gier i Sportów. Jest zawsze zabawny i często żartuje. Dzięki niemu mamy bilety na różne zawody sportowe.
W Departamencie, nie w Departament ;P
- Jest tutaj - odpowiedziała mama, która wyciągnęła różdżkę, z szafki ze smakołykami.
Tu przecinek być nie powinien.
- Witaj mamo! - Zawołał z uśmiechem - Cześć gnomie - powiedział ciszej do mnie.
Zawołał z małej.
- Nie przezywaj siostry, Micky - oburzyła się mama, która jeszcze przed chwilą cieszyła się z uratowania spalonego tosta.
Brak przecinka.
- Gnom - rzucił Michael, po czym zaczął wpakowywać tony owsianki do ust. - ObyfNetraiładoKrywintou.
Brak spacji.
- Nie mówi się z pełną gębą, ty tępaku - odpowiedziałam melodyjnie, po czym zniosłam swój kufer przed dom.
Zjadłaś przecinek! ;d
- Siemka, Niki! - nagle dobiegł mnie głos zza pleców.
Brak przecinka, z małej litery i brak kropki.
- Och .. . cześć, przestraszyłeś mnie.
Powinno to wyglądać tak: Och... Cześć, przestraszyłeś mnie.
Może będziemy razem w Gryffindorze? Pomóc? - Wskazał na mój kufer.
- Jeśli chcesz - odpowiedziałam. Jessy wziął mój kufer i zgrabnie przeciągnął go do bagażnika swojego ojca.
Powtórzenie słowa
kufer. I tam wcześniej słowa
Jessy.
Tyle błędów moje oko wypatrzyło. No cóż, tekst fajny, ale krótki. Trochę błędów. Ale pisz dalej, bo dobrze Ci to wychodzi. Poczekamy, zobaczymy :)
Pozdrawiam
Lady Cat.