Dodane przez mniszek_pospolity dnia 16-11-2013 16:46
#14
Polska jest za mała "magicznie", że tak powiem aby posiadać swoją szkołę. Polscy czarodzieje udają się do Durmstrangu ( północ Rosji ) i tam zdobywają potrzebną wiedzę. Co roku edukację w tej szkole rozpoczyna średnio troje, czworo dzieci z naszego kraju. Obok Rosjan, Polaków, Ukraińców uczęszczają tam również dzieci z takich państw jak Uzbekistan, Litwa, Łotwa, Kazachstan oraz Białoruś i Bułgaria. Po ucieczce Karkarowa odrzucono naukę czarnej magii. To dlatego czarodzieje z Polski mieli przez długi okres złą reputację. Była ona rzecz jasna krzywdząca i wielce niesprawiedliwa. Przykładem choćby Antoni Wasyl, który wsławił się schwytaniem Vadima Legutko - najgroźniejszego czarnoksiężnika z Kazachstanu.