Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Kuroshitsuji i Kuroshitsuji II

Dodane przez LilyPotter dnia 09-09-2014 14:27
#18

Kurosz był pierwszym anime, które obejrzałam tak od deski do deski, też łyknęłam dość szybko, chyba w trzech podejściach. Najpierw oglądałam dwie serie, potem dopiero czytałam, teraz jestem na... Em, tym najnowszym tomiku (XVIII?), nie czytam rozdziałami na bieżąco, bo... Bo nie, nie chcę się wkopać jak w SnK.
Pierwsza seria podobała mi się bardzo. Co najbardziej? Muzyka, i genialni bohaterowie (odnosząc się też do całości mangi). Grell, Undertaker, William, Ronald, Sebastian, Madame Red... No i mój ulubiony Fred Abberline (tak niedoceniany! Kto w ogóle ogarnia kto to jest? :-; ). Pod kątem historii - bardziej podoba mi się mangowa wersja, do animcowej też sentyment mam, ale nie aż taki. A drugi sezon anime... Cóż, podobała mi się kreska, muzyka, bohaterowie nadal... Ale historia już niekoniecznie. Czy ja jestem tępa, czy to było poryte, w każdym bądź razie, bo ostatnim odcinku się nieco zniechęciłam całą serią i zrobiłam dość długą przerwę przed ovakami.
*bo ovaki to w ogóle takie nie wiadomo co, historię shinigami uwielbiam, ciela w krainie czarów nie umiem nawet skomentować*
No i teraz Book of Circuis, czy jak to się zwie, mam w plecy dwa odcinki, nieważne - dość wiernie względem mangi (nie całkiem, ale... na plus, ta scena z policją, ryczałam *brawa dla tej pani, ryczała przy takim czymś, eheee*). Rawr całkiem, czekam na resztę, i na ovaki - Book of Murder. I to tak mocno czekam, bo Artur też się wspiął wysoko na listę ulubionych postaci. Fajnie by było, gdyby szkolna akcja też miała swoje przeniesienie w anime (tak, chcę zobaczyć Erwina, znaczy no, tego tam od sportowców co wygląda jak Erwin Smith z SNK, noo jak mu tam było, nieważne), ale nie oczekujmy zbyt wiele...