Dodane przez araaya dnia 10-06-2010 06:38
#190
Ja najchętniej poszedłbym z panią Sporut. Ta piękność ciągle pozostaje niezauważona. Jeśli pani Sprout dała by mi kosza to zaprosił bym tą wróżkę - jak jej tam było? Trelawney? Tak! To o nią chodzi! Ale za nim wszedłbym do jej gabinetu już pewnie powiedziała by, że pójdzie - przecież przewiduje przyszłość!