Dodane przez Crazy Flower dnia 07-07-2010 21:30
#2
Oo. Jestem pierwsza. Zacznę od błędów:
-Jasne. A przypadkiem wyjdzie jak zawsze - zatrzymali się przy drzwiach ostatniej kamieniczki. Matka położyła rękę na klamce, ale zanim ją nacisnęła, spojrzała w oczy chłopakowi i rzekła:
Brak pauzy, którą zaznaczyłam na czerwono :)
W domu było cicho, jakby nikogo w nim nie było, ale przecież musiał być.
Powtórzenia.
Zbierało mu się na wymioty i pewnie by zwrócił wczorajszy obiad, gdyby takowy zjadł.
Wczoraj, to znaczy dzień wcześniej. Chyba przez tak długi czas jedzenie by się przetrawiło? :P
Chciało mu się płakać, ale z drugiej strony powtarzał sobie, że jest silny, że to głupie tak płakać.
Powtórzenie. Któreś ''płakać'' powinieneś/powinnaś zastąpić innym wyrazem... Jak choćby ''ryczeć''. :D
Tyle błędów wypatrzyło moje oko, choć może jest ich więcej. Dobra, coś powiem. Pomysł na FF fajny. Ładnie napisane :) Błędów jest mało, ale jednak są. Dodawaj noty, będę czytać. Mam przeczucie, że wyjdzie z tego coś ładnego xD
Pozdrawiam
Lady Cat.