---

Lubię praktycznie wszystkie rodzaje czekolady. Obojętnie, gorzka, mleczna czy biała, zwykła czy nadziewana, z Wedla czy Milka, praktycznie wszystkie w końcu wylądują w moim brzuchu. Najbardziej jednak lubię nadziewane jakimś płynnym nadzieniem, bez niczego albo czeską Studencką - tą ostatnią najbardziej gorzką wiśniową. Bąbolada orzechowa też niczego sobie, podobnie jak miętowe Aero. Lubię zarówno te słodkie, jak i baardzo gorzkie.

Ja polecam wszystkim pójść do Pijalni Wedla, wziąść ze sobą trochę pieniędzy i wypić porządną gorącą czekoladę.

Taak, człowieku, wypij całą taką czekoladę i później przez pół dnia miej mdłości (próbowałam! co za dużo to niezdrowo ;D)