Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: [NZ] Pamiętnik Lily Evans 3/?

Dodane przez basik199215 dnia 14-09-2008 03:21
#10

Hmm, na_razie dzięki za propozycje, ale no jakoś nie mam na nic czasu i właśnie zaraz dam następną część trochę krótką, ale no jakoś brak mi weny ostatnio, no,_i muszę zwalić całą winę na szkołę, bo tyle teraz roboty jest, że masakra... Notka krótka, ale no myślę, że z fajnym elementem:D
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Zawsze co noc ląduje na podłodze, dlatego że spadam z łóżka i tak się też zdarzyło tej nocy, gdy spał u mnie Potter. Mam wyjątkowo głupie sny. Zawsze śnią mi się bzdety, ale ten sen był najgłupszy ze wszystkich. Mianowicie śniło mi się, że kiedy wróciłam do Hogwartu, zaczęłam gonić za Potterem i namawiać, go aby się ze mną umówił! Naprawdę wole tego nie pamiętać. Kiedy się trochę przebudziłam od razu wiedziałam, że wylądowałam na podłodze. Usłyszałam również jakieś szepty.
-Nie budźmy ichr30;-powiedziała cicho i spokojnie moja mama.
-Po, co ja się zgodziłem żeby razem spali to było nie odpowiedzialne - odpowiedział trochę głośniej i bardziej nerwowo tata.
-Nie denerwuj się przecież tak słodko wyglądają razem.
-Ale kochanie czy ty nie widzisz jak oni są ubrani?!?!
-Oj przestań, widać, że ten chłopak jest w niej zakochany nic na to nie poradzisz, że nasza córeczka dorasta, Lily ma już 15 lat.
-Może masz rację, ale żeby razem spali, po co ja się zgadzałem! Na Gacie Merlina no po co?
-Daj spokój chodź niech jeszcze pośpią.
-Ale r30;.
-Nie ma żadnych ale, chodź.
Usłyszałam tylko ciche stuknięcie zamykanych drzwi. Nie wiedziałam czy to, co usłyszałam było na jawie czy to mi się jeszcze śniło. Poczułam, że czyjaś gładka ciepła ręka głaszcze mnie po biodrze. Momentalnie otworzyłam oczy. Zobaczyłam koło siebie uśmiechniętego na pół nagiego Pottera.
-Dzień dobry kochanie - powiedział jak gdyby nigdy nic, uśmiechnięty od ucha do ucha Potter.
Od razu wstałam i przesunęłam się jak najdalej od niego.
-Czemu leżałeś koło mnie?? - Zapytałam nie pewnie, bo przestraszyłam się tego, co się przed chwilą stało.
-Spaliśmy razem - odpowiedział tracąc swoje poczucie pewności.
-Jakim cudem??!! - Zapytałam po raz drugi podchodząc bliżej
-No obudziłem się w nocy i zobaczyłem, że leżysz na podłodze pierwsze pomyślałem żeby cię położyć do łóżka, ale nie mogłem się oprzer30;
Nie dokończył, bo oberwał, tak mocno w policzek, że od razu rana od uderzenia zrobiła się mocno różowa.
-AUĆ!!!! Za co???
-A jak myślisz??!!
-Za to, że się przytuliłem???
-Tak!! Ty nie masz prawa mnie nawet dotykać!! Wiedziałam, że z ciebie palant, ale że się do tego posunieszr30;
-Liluś ja się tylko przytuliłem czy to takie złe??
-Po pierwsze nie Liluś, TAK to takie złe. Idź już dobrze??
-Przepraszam naprawdę nie chciałem, ale moja wina, że mnie do ciebie tak ciągnie??? Dobrze pójdę już, do zobaczenia w Hogwarcie.
Poczym ubrał się i cały czas na mnie patrząc wyszedł. Po paru minutach usłyszałam uderzenie zamykanych drzwi. Cała rozdygotana ze złości wzięłam prysznic i zeszłam na śniadanie. Przy stole siedzieli już wszyscy. Usiadłam, cały czas cicho rozmawiając ze sobą rodzice nie zwracali na mnie uwagi. W końcu zdenerwowana całą sytuacją zapytałam.
-Mogę wiedzieć, o co WY jesteście na mnie źli?
-Jesteśmy na ciebie źli, bo bardzo nie ładnie potraktowałaś Jamesa.
-Oj dajcie spokój żebyście bronili Pottera a nie własną córkę?
-Tak a teraz zjedz i idź się spakować, bo po jutrze jedziesz do szkoły - odpowiedziała obrażonym głosem mama, po czym wróciła do rozmowy z tatą. No cóż więcej mogłam powiedzieć? Zjadłam i poszłam się pakować do szkoły, aby jak najwcześniej znaleźć się w moim prawdziwym, ukochanym świecie.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Notka krótka, ale no cóż, czasu mało.... Nie wiem kiedy będzie kolejna, pewnie za około tydzień..

Edytowane przez Cee dnia 13-02-2009 17:59