Dodane przez muchor dnia 27-06-2010 18:12
#10
Siedzieliśmy z Syriuszem właśnie w pociągu, gdy wszedł Luniak z Glizdogonem.
Lepiej by było, jakbyś napisała
w przedziale, a nie
w pociągu.
- Cześć stary - przywitałem Lupina, ignorując Petera i rzucając mu ''mordercze'' spojrzenie.
Trochę to dziwne, że do swojego najlepszego kumpla mówi po nazwizku, nie? Przecież Harry też nie mówił do Rona: Weasley.
- Ach! Wczoraj była przecież pełnia. - Black odezwał się w końcu.
Albo wykrzyknik na końcu dialogu, albo usunąć kropeczkę. No i znów nazwizko...
Dziękuję, Filiusie - wydyszała McGonagall.
Ni ppowinno być
FILIUSIE tylko
FILILIUSIE.
- Proszę wyjść - profesor Flitwick obrócił się w stronę Smarka.
Później szliśmy z Syriuszem korytarzem, do pokoju wspólnego Gryfonów.
Między tymi zdaniami następuje przerwa, co oznacza rozpoczęcie nowego biegu historii, więc zdanie nie powinno zaczynać się od:
Później.
- Nie ma sprawy. Za nic nie chciałbym ominąć tej przyjemności, oglądania Smarka, nawet za cenę szlabanu.
Powinno być:
Za nic nie chciałbym ominąć przyjemności oglądania Smarka w takim stanie, nawet za cenę szlabanu.
Brzmiało by ładniej, jakbyś dodała jeszcze (po myślniku) np.
Zarechotał
Weny życzę.:)
Edytowane przez muchor dnia 28-06-2010 21:04