Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Czarna różdżka- pojedynek Dumbledora i Grindelwalda

Dodane przez Swidrygajlow dnia 21-07-2010 15:49
#18

muchor napisał/a:
Podobno różdżka nie ma mocy, moc ma czarodziej który jej używa. Uważam, że Czarna Różdżka (CR) miała jakis tam ułamek mocy (i to dość wysoki), dzięki czemu była uważana za potęzną. Jednak nie była nie do pokonania.
Poza tym kto powiedział, że Dumbledore zabił Grindelwalda zaklęciem? Jakby zabił go w jakiś inny sposób, a potem zabrał różdżkę, to wszystko by się zgadzało.


Ech, nigdy nie uważałem Się za fana Harry'ego Pottera, ale twoja głupota mnie poraża. Skąd w ogóle mniemanie, że Dumbledore zabił Grindelwalda? Przecież on go jeno pokonał. To tak po pierwsze. Po drugie: wg J.K, Afroamerykańska Różdżka miała faktycznie dawać moc, która czyniła jej posiadacza niepokonanym. Błąd Rowling jest zatem oczywisty. Po prostu kobita pogubiła się w świecie, który stworzyła, a że zapowiedziała siedem tomów to musiała przeinaczać fakty. W końcu szczęśliwe zakończenie jest niezbędne w bajeczkach dla dziatwy.
Oczywiście istnieje możliwość, że Dumbledore się jakoś wycwanił, podwędził Grindelwaldowi różdżkę etc, myślę jednak, że tak kumaty gość jak Gellert by się w tym połapał. Widać więc wyraźnie, że Rowling nie wiedziała co zrobić z fantami, które, dzięki opatrzności losu, wygrała.

Ogólnie rzecz biorąc, rzecz można, że Aśka spłyciła swoją powieść do granic możliwości, zniszczyła większość ciekawych postaci, tylko po to by na siłę upchnąć happy (i jednocześnie pathetic) ending. Typowo komercyjny manewr. Nie szukałbym zatem w tej książce logiki. Tak samo jak nie sposób szukać jej w Czerwonym Kapturku - pomylić babcię z wilkiem? Dajcież spokój...

Zdrovie!

Edytowane przez Swidrygajlow dnia 21-07-2010 15:50