Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Czarna różdżka- pojedynek Dumbledora i Grindelwalda

Dodane przez kleopatra1989 dnia 26-05-2010 21:26
#1

Kiedy ostatnim razem przeczytała książkę, coś mnie zastanowiło, a mianowicie, jakim cudem Dumbledore pokonał Grindelwalda w pojedynku kiedy ten drugi miał czarną różdżkę, przecież ten kto ją posiadał był nie do pokonania.

Napiszcie co o tym sądzicie.

Dodane przez polina1989 dnia 26-05-2010 22:08
#2

Nie wiem może Rowling po prostu się pomyliła. A poza tym Dumbledor był wielkim czarodziejem.

Dodane przez yyy dnia 27-05-2010 08:25
#3

Yeardley Love will have a new turf athletic field named in her honor at her high school, cheap wow goldofficials at suburban Baltimore's Notre Dame Preparatory School announced Wednesday. buy wow gold The family of the University of Virginia lacrosse player,tiffany who was found dead earlier this month in her off-campus apartment, wow buy gold has established a memorial fund in her name at the school, cheapest wow gold with the money earmarked for the field. It would replace the current grass field on which Love, a 2006 graduate, had played lacrosse and field hockey. A groundbreaking ceremony is tentatively planned for this fall, when classes begin, a school spokesperson said Wednesday.cheapest wow gold Don't do what we did. Before you consummate a startup, ask everyone about their previous IP history.

Dodane przez Monika_Lestrange dnia 27-05-2010 12:24
#4

Bo Grindelwald spał i Dumbledore mu ja podpindolil ^^

Dodane przez kleopatra1989 dnia 27-05-2010 13:40
#5

Monika_Lestrange napisał/a:
Bo Grindelwald spał i Dumbledore mu ja podpindolil ^^


:) Też bym chciała żeby tak było, ale w książce było wyraźnie napisane o pojedynku

Dodane przez Gibi dnia 16-06-2010 15:21
#6

No nie wiem. Mi się wydaje że ten kto ma czarną różdżkę teoretycznie jest niepokonany, bo przecież moc jest w czarodzieju a nie w jego różdżce!! (Wyobraźcie se Nevilla z czarną różdżką- czy on by was zabił?? xD) Poza_tym jak czytałam w wielu źródłach Dumbledore był gejem i podobno zakochał się w Grindelwaldzie i chyba jak już przyszło co do czego (pojedynek na śmierć i życie) to Gelerd chyba nie zabiłby swojego naj przyjaciela. Albus juz mógł by to zrobić bo był z natury dobrym człowiekiem którego niesposób omotać i który wiele widział i pocierpiał w życiu, który musiał błyskawicznie dorosnąć. On mógł dopuścić się do zabójstwa z zimna krwią i DLA DOBRA ŚWIATA CZARODZIEJÓW!!

I czemu zawsze oskarżacie J.K Rowling ze robi błędy? Nie wiem czemu ale mnie to irytuje ;) A tłumacze błędów nie robią? większość z nich idzie po prostu tłumaczyć, oni nie zadają sobie trudu żeby się bardzo wczuć w to. To ich (ciężka) praca!!


__
A: Posty to nie miejsce na wierszyki i pozdrowienia.

Edytowane przez Ariana dnia 16-06-2010 21:02

Dodane przez Potter_maniaczka dnia 20-06-2010 21:21
#7

Wcale się nie pomyliła. Zapomnieliście, że Dumbledore był najpotężniejszym czarodziejem na świecie.

Dodane przez RazorBMW dnia 23-06-2010 15:34
#8

Różdżka nic nie znaczyła, ot, może była nieco mocniejsza od reszty, ale nie była jakaś super, bo trochę jednak zależało od "skilla" usera różdżki. Dumbel i Grindel... wygrałby raczej Dumbel* po zaciętym pojedynku, nawet gdyby ktoś miał z nich tą różdżkę.
*No bo dobro tam zawsze zwycięża i tak czy siak. :F

Dodane przez Hermi_Gran dnia 04-07-2010 17:47
#9

Rzeczywiście,to trochę dziwne,ale przecież Dumbeldore jest wielkim czarodziejem i może ma jakieś swoje sposoby.

Dodane przez Cointreau dnia 04-07-2010 18:06
#10

Według mnie Grindenwald pod względem zdolności magicznych nie mógł równać się z Dumbledore'm, więc nawet Czarna Różdżka mu nie pomogła, gdy stanął przed najpotężniejszym czarodziejem na świecie. Poza tym była ukradziona, więc nie dawała mu tyle mocy.
Moim zdaniem Czarna Różdżka była jedynie czymś w rodzaju pomocy dla czarodzieja, ale nie powiększała jego zdolności.
A Albus, jak wszyscy wiemy, miał wielki potencjał, więc nie była mu niezbędna.

Edytowane przez Cointreau dnia 21-07-2010 15:55

Dodane przez Liondragon dnia 06-07-2010 12:23
#11

Trzeba pamiętać, że w młodości byli oni serdecznymi przyjaciółmi i echo tej więzi z pewnością powróciło podczas tego poniekąd bratobójczego pojedynku. Myślę, że żaden nie zamierzał walczyć na śmierć i życie, co okazało się zgubne dla Grindelwalda. Jego niepewność wykorzystał Dumbledore, który natomiast był pewny tego, że jego stary druh musi ponieść konsekwencje, ale nie musi zginąć. Mimo przejawianej w młodości buty, ukorzył się i posiadł mądrość dającą mu przewagę nad rozdartym Grindelwaldem, który pomimo, iż władał Berłem Śmierci to nie potrafił go wykorzystać w obliczu starcia z Dumbledorem...

Dodane przez pan potter dnia 07-07-2010 07:56
#12

A może on był zajęty torturowaniem Aberthofha (Czy jak mu tam)a Dumbledore to wykorzystał i rozbroił go a potem zabił.

Dodane przez kertiz dnia 07-07-2010 10:03
#13

Myślę, że dużo racji ma Cointreau. Czarna Różdżka nie tyle co daje wielką moc, ale zwiększa potencjał i siłę czarodzieja. Dobrym przykładem był właśnie Neville, który nawet przy pomocy legendarnej różdżki niewiele by zdziałał. Dlatego Dumbledore mógł pokonać swego przeciwnika, gdyż nawet bez pomocy Czarnej Różdżki był silniejszy.

Dodane przez aniutek96 dnia 07-07-2010 10:22
#14

Zgadzam się z kertiz i Cointreau, bo rzeczywiście różdżka nie dawała tak wielkiej mocy każdemu. Np. taki, który niewiele by potrafił nawet z pomocą Czarnej Różdżki nie miał szans stać się dzięki niej jakimś wielkim czarodziejem. Dumbledore mógł go pokonać, bo może Grindelwald nie był aż tak dobrym czarodziejem jak on. xD

Dodane przez HermionaR dnia 07-07-2010 10:37
#15

Trzeba pamiętać, ze Dumb robił to dla dobra czarodziejow. Był najpoężniejszym czarodziejem świata. Wiec taka różdżka uy Grindelwalda nie zbyt mu przeszkadzała. jednak wiedział że ta różdżka niesie wiele śmierci więc nie chciała daz jej Potterowi tykoschował sie z nią wgrobie. Po za tym to ksiązka tam wszystko jest mozliwe.,

Dodane przez Hanna_Abbott dnia 07-07-2010 11:43
#16

Nie wiadomo jak to się stało. W koncu Dumbledore miał Czarną Różdżkę a Malfoy go pokonał.

Dodane przez widor23 dnia 21-07-2010 15:03
#17

Ludzie cały myk w tym ,że Grindelwald UKRADŁ różdżkę Gregorowiczowi(został zabity przez Voldemorta) a nie zdobył zabijając go.Stąd Grindelwald nie mógł wykorzystać całej jej mocy.Podobny przpadek był z Voldemortem ,który narzekał ,że berło śmierci to szajs . O.o cała filozofia !

Dodane przez muchor dnia 21-07-2010 15:08
#18

Podobno różdżka nie ma mocy, moc ma czarodziej który jej używa. Uważam, że Czarna Różdżka (CR) miała jakis tam ułamek mocy (i to dość wysoki), dzięki czemu była uważana za potęzną. Jednak nie była nie do pokonania.
Poza tym kto powiedział, że Dumbledore zabił Grindelwalda zaklęciem? Jakby zabił go w jakiś inny sposób, a potem zabrał różdżkę, to wszystko by się zgadzało.

Dodane przez Swidrygajlow dnia 21-07-2010 15:49
#19

muchor napisał/a:
Podobno różdżka nie ma mocy, moc ma czarodziej który jej używa. Uważam, że Czarna Różdżka (CR) miała jakis tam ułamek mocy (i to dość wysoki), dzięki czemu była uważana za potęzną. Jednak nie była nie do pokonania.
Poza tym kto powiedział, że Dumbledore zabił Grindelwalda zaklęciem? Jakby zabił go w jakiś inny sposób, a potem zabrał różdżkę, to wszystko by się zgadzało.


Ech, nigdy nie uważałem Się za fana Harry'ego Pottera, ale twoja głupota mnie poraża. Skąd w ogóle mniemanie, że Dumbledore zabił Grindelwalda? Przecież on go jeno pokonał. To tak po pierwsze. Po drugie: wg J.K, Afroamerykańska Różdżka miała faktycznie dawać moc, która czyniła jej posiadacza niepokonanym. Błąd Rowling jest zatem oczywisty. Po prostu kobita pogubiła się w świecie, który stworzyła, a że zapowiedziała siedem tomów to musiała przeinaczać fakty. W końcu szczęśliwe zakończenie jest niezbędne w bajeczkach dla dziatwy.
Oczywiście istnieje możliwość, że Dumbledore się jakoś wycwanił, podwędził Grindelwaldowi różdżkę etc, myślę jednak, że tak kumaty gość jak Gellert by się w tym połapał. Widać więc wyraźnie, że Rowling nie wiedziała co zrobić z fantami, które, dzięki opatrzności losu, wygrała.

Ogólnie rzecz biorąc, rzecz można, że Aśka spłyciła swoją powieść do granic możliwości, zniszczyła większość ciekawych postaci, tylko po to by na siłę upchnąć happy (i jednocześnie pathetic) ending. Typowo komercyjny manewr. Nie szukałbym zatem w tej książce logiki. Tak samo jak nie sposób szukać jej w Czerwonym Kapturku - pomylić babcię z wilkiem? Dajcież spokój...

Zdrovie!

Edytowane przez Swidrygajlow dnia 21-07-2010 15:50

Dodane przez Lapa dnia 21-07-2010 17:56
#20

SŁUCHAJCIE! Grindewald popełnił ten sam błąd co Volemort. Nie rozbroił Gregorwicza(chyba tam miał tan różdżkarz na imię). Różdżka po prostu leżała a on ją wziął. Różdżka z pewnością go nie słuchała, tak dobrze jak jej prawowitego właściciela

Dodane przez widor23 dnia 21-07-2010 18:04
#21

lapa moim zdaniem dobrze mówi i potwierdza moją tezę !

Dodane przez Harry_ dnia 21-07-2010 18:52
#22

No tak w książce było wyraźnie napisane że różdżka ukradziona lub zabrana komuś innemu nie będzie Go słuchać i spełniać do końca Jego wymagań.Aby to się stało trzeba zabić poprzedniego właściciela tej różdżki.Dlatego Snape zginął z rąk Voldemorta , ale to już inna historia.

Dodane przez Prawdziwy_Gryfon dnia 22-07-2010 17:55
#23

Czyli powodem przegranej Grindelwalda było to,że nie zabił poprzedniego właściciela różdżki oraz ,że Dumbledore był potężniejszym czarodziejem P_G

Dodane przez Hermionaaa dnia 18-08-2010 20:47
#24

Ja troche odejde od tematu ale czy moze widzieliscie ten filmik na YouTube gdzie wychodzi na jaw ze Dumbeldore był gejem i czuł cos do Grindelwalda ? Wypowiada sie na ten temat sama autorka w wywiadziea pewna dziewczyna przetłumaczyła to na Polski ; )

Dodane przez Dragonar dnia 23-11-2010 21:13
#25

Czyli powodem przegranej Grindelwalda było to,że nie zabił poprzedniego właściciela różdżki oraz ,że Dumbledore był potężniejszym czarodziejem P_G

Powodem było to, że nie pokonał poprzedniego posiadacza Czarnej Różdżki - w sumie to nie wiadomo jak Gregorowicz zdobył tę różdżkę. Mógł nie być jej właścicielem, mógł ją gdzieś znaleźć. Gellert popełnił ten sam błąd, co Lord Voldemort. W każdym razie z książki zrozumiałem, że właścicielem zostaje ten, kto pokonał poprzedniego właściciela, gdy ten był jeszcze żywy, a przez pokonanie rozumiemy odebranie różdżki (jakiejkolwiek, patrz: sposób w jaki Harry został właścicielem). To pierwsza teoria.
Druga teoria polega na tym, że Gregorowicz jednak jest właścicielem i Grindelwald go pokonał (oszałamiacz wymieniony w książce). Tylko nie wiadomo jak w związku z tą drugą teorią, Dumbledore pokonał Grindewalda, skoro ten miał niepokonaną różdżkę?
Bardziej jednak chylę się ku pierwszej teorii.

Ja mam natomiast inne pytanie. W książce podany jest jedynie rok pojedynku - 1945. Nie ma jednak dokładnej daty, czy też określonego miejsca. Jak Dumbledore odnalazł Grindelwalda, skoro ten, jako czarnoksiężnik ukrywał się, nie utrzymywał z Albusem kontaktów? Chodził sobie po mieście i nagle zza rogu wyskakuje Gellert? Nie wydaje mi się. Wie ktoś coś na ten temat? Dane potrzebne mi są do opowiadania o tym pojedynku, które piszę, jako uzupełnienie serii HP. :)

Edytowane przez Dragonar dnia 23-11-2010 21:44

Dodane przez pennyroyal dnia 24-11-2010 20:53
#26

Jak ktoś oglądał część siódmą lub czytał książkę również części
siódmej to wie, że Grindelwald ukradł Gregorowiczowi Czarną
Różdżkę, a była wzmianka o tym, że tylko zabijając jej właściciela
różdżka zacznie się go słuchać, a Grindelwald go nie zabił i tym
samym popełnił ten sam błąd, co Voldemort.

Dodane przez Dragonar dnia 24-11-2010 21:34
#27

że tylko zabijając jej właściciela różdżka zacznie się go słuchać

No nie wiem... Draco Malfoy stał się właścicielem różdżki, pokonując (nie zabijając) Dumbledora. Nie miał jej nigdy w ręce, ale był jej prawowitym panem. Później panem został Harry, a nie zabił Malfoya, lecz tylko wyrwał mu różdżkę (nawet nie Czarną, tylko inną), gdy ten żył, co chyba zostało potraktowane jako pokonanie. Myślę, że właśnie nie chodzi o zabicie, ale pokonanie, niekoniecznie z użyciem czarów.

A miałby ktoś odpowiedź na moje pytanie z poprzedniego posta? :)

Edytowane przez Dragonar dnia 24-11-2010 21:36

Dodane przez jimi hendrix dnia 26-11-2010 20:48
#28

zabrakło mi opisu pojedynku naprawde byłem zawiedziony :(

Dodane przez Arthur Bishop dnia 28-11-2010 22:51
#29

To rzeczywiście niepokojące.
Przypomnę wam wszystkim, że Czarna różdżka posiada wielką moc. Co do tego nie ma wątpliwości. Owszem, moc zwykłej różdżki jest równa mocy użytkownika, ale tu mówimy o tej jedynej!
W książce wyraźnie zostało napisane, że te wszystkie śmierci właścicieli Czarnej różdżki były prawdopodobnie spowodowane chęcią zdobycia władzy. To, że uważano morderstwo za jedyną możliwość zdobycia tego insygnia, nie oznacza, że tak jest. I o tym wspomniano w ostatnim tomie. Harry został właścicielem różdżki Malfoya po tym jak go rozbroił, a Ron pozbawił jej Glizdogona przy użyciu rąk. Wyrwał ją po prostu siłą.
Jeśliby ustalić, że ten oszołamiacz wymierzony w stronę Gregorowicza jest pewnym sposobem użycia siły, to Gellert był prawowitym właścicielem Czarnej Różdżki. I to by pasowało, bo inaczej przerwany zostałby łańcuch wydarzeń i Voldemort już po zabiciu Gregorowicza mógłby korzystać z jej pełnej mocy.
I tu zaczynają się pytania i nieścisłości. Jeżeli rzeczywiście działo się tak jak pisałem, to Grindelwald powinien być w posiadaniu tej największej różdżki, różdżki samej śmierci. Zatem jakim cudem Dumbledore pokonał swojego młodzieńczego kochanka ? Rita Skeeter uważa, że nie było żadnego pojedynku. Po prostu Grindelwald się poddał. To bardzo prawdopodobne biorąc pod uwagę skłonności do siebie obu przeciwników, jednakże musiało dojść przynajmniej do rozbrojenia ówczesnego właściciela różdżki z czarnego bzu.
A dodam, że Rita ma sposoby pozyskiwania wiadomości. Jest animagiem i może znaleźć się w wielu miejscach niezauważona. Pojawiła się również informacja o użyciu veritaserum na Bathildzie Bagshot.
Drugim sposobem wyjaśnienia tej sytuacji jest zacięta walka. Jak wiadomo Dumbledore był potężnym czarodziejem, a zdrowe, młode ciało było jak najbardziej po jego stronie.

Możemy jedynie spekulować, albo wysłać porządny list do Rowling z prośbą wyjaśnienia tej sytuacji..

Dodane przez Grzesiek dnia 30-11-2010 14:06
#30

Sądze że przecież Dumledore był wielkim czarodziejem no nie !? :rotfl:

Dodane przez Nika Potter dnia 03-12-2010 12:25
#31

Dumbledore jest największym czarodziejem , jak powiedziałł Harry.
Przyznam że ja tez sie nad tym zastanawiałam, ale postanowiłam ze trzeba sie z tego cieszyc. Moje pytania odstawiłam na bok. ^^.

Dodane przez filiphd dnia 03-12-2010 14:51
#32

Myślę, że chodziło tutaj przede wszystkim o to, że Dumbledore jest, był i będzie największym czarodziejem wszech czasów i nie ma sobie równych w pojedynkach, nawet z Czarną Różdżką.
Poza tym Albusem targały emocje po tym, jak Gellert zabił Arianę, chciał jak najlepiej dla rodziny, więc musiał pomścić Arianę.
Myślę, że Gellert rzucał również same Avady, a Dumbledore zrównoważony chciał po prostu pokonać Grindenwalda, a nie go zabijać i to dlatego wtrącił go do Nurmengardu, zamiast po prostu zabić.
Dla niego są rzeczy gorsze od śmierci - tkwić samemu w więzieniu.

Dodane przez Arthur Bishop dnia 03-12-2010 15:04
#33

filiphd napisał/a:

Poza tym Albusem targały emocje po tym, jak Gellert zabił Arianę, chciał jak najlepiej dla rodziny, więc musiał pomścić Arianę.


Nie wiadomo kto zabił Arianę. Sam Dumbledore obwiniał się za jej śmierć. W końcu było prawdopodobieństwo, że to jego zaklęcie ugodziło siostrę.

Dodane przez Exmortis dnia 17-12-2010 16:48
#34

Pierwsza sprawa, że P. Rowling, mogła się pokusić o to dodatkowe 50 stron na opisanie pojedynku, który na pewno bardzo by nas wszystkich kręcił. Moja opinia to, że wszystko zależy jak było powiedziane wyżej, że moc zależy od czarodzieja. Dumbeldore miał na 100% jakieś swoje sztuczki ;)

Dodane przez W Potter dnia 17-12-2010 17:03
#35

Ja tam sądzę , że Dumbledore był potężnym i mądrym czarodziejem. Podczas pojedynku z Voldemortem w Zakonie Feniksa zaciekawiły mnie te posągi, które "ożywił" i to jak potrafił przechodzić z jednego końca sali na drugi w ułamku sekundy. jako jedyny użytkownik Czarnej różdżki nie chwalił się jej mocą i dlatego miał ją przez wiele lat.... To , że wszystkie Owutemy zdał na W też o czymś świadczy ; ). Mówi o tym jedna kobieta z komisji egzaminacyjnej w Zakonie Feniksa w rozmowie z Umbridge.

Dodane przez Eisblume dnia 17-12-2010 17:34
#36

SŁUCHAJCIE! Grindewald popełnił ten sam błąd co Volemort. Nie rozbroił Gregorwicza(chyba tam miał tan różdżkarz na imię). Różdżka po prostu leżała a on ją wziął. Różdżka z pewnością go nie słuchała, tak dobrze jak jej prawowitego właściciela

Dokładnie ! Dlatego Dumbledore mógł pokonać Grindewalda. Dla tak mądrego i wspaniałego czarodzieja jakim był Albus to była pestka. W dodatku różdżka którą posługiwał się jego przeciwnik wcale go nie słuchała.

Dodane przez Miionka dnia 17-12-2010 17:45
#37

Różdżka była kradziona, więc nie spełniała wymagań Grindelwalda. A poza tym Dumbledore był napewno o wiele lepszym czarodziejem niż Grindelwald, więc go pokonał. Proste. ;d

Dodane przez bloomix dnia 25-01-2011 18:28
#38

Po pierwsze, Dumbledore przecież nie zabił Grindewalda.
po drugie, powiedzenie przez Rowling, że Dumbledore był gejem było najgorszą rzeczą jaką mogła wymyślić.

A co do samego odebrania różdżki to przecież chodzilo o umiejętności, co z tego, że Grindewald miał Czarną różdżkę skoro Dumbledore miał z pewnością większe umiejętności niż on. A przecież on miał czyste zamiary dlatego różdżka w późniejszych wydarzeniach go słuchała, a nie Voldemorta.

Dodane przez shadow44 dnia 29-01-2011 16:50
#39

Tak, ale Dumbledore był mądrzejszy, sprytniejszy i o wiele bardziej doświadczony, więc obojętnie jak dobrą różdżkę miał Grindelwald (Nawet Czarną) to i tak Dumbledore by wygrał, bo jego intelekt co do zaklęć jest dla mnie Wybitny w 100%

Dodane przez Herma24 dnia 29-01-2011 22:11
#40

Zgadzam się z tym, że różdżka nie słuchała poleceń Grindewalda, bo ten nie pokonał jej poprzedniego właściciela. Voldemort zaś popełnł ten błąd, bo przestał śledzić los różdżki i myślał, że jej panem był Snape. Oczywiście prawowitym właścicielem był Draco Malfoy, którego rozbroił Harry. Reasumując: Harry był panem Czarnej Różdżki :)

Dodane przez Tonks223 dnia 31-01-2011 21:08
#41

kurde bo grindewald był popieprzony!!!!!!

Dodane przez Veinlii dnia 15-02-2011 11:50
#42

Mogło być tak:
- Poddaj się Grindelwaldzie! - krzykną Albus Dumbledore do swojego przyjaciela z młodych lat.
- Nigdy Albusie! - odpowiedział Grindelwald pewnym i zdecydowanym głosem.
- Sam tego chciałeś Expeliarmus! - krzykną Dumbledore.
Różdżka jego przeciwnika wyleciała mu z rąk i upadła Dumbledorowi pod nogi.
(...) a potem Dumbledor pokonał Grindelwalda i KONIEC!!!

Dodane przez Wasp dnia 15-02-2011 15:45
#43

Dumbledore był potężnym czarodziejem, a sądzę, że Grindewald po prostu podczas pojedynku przypomniał sobie, jak kiedyś byli przyjaciółmi i rozkojarzył się. Ta sekunda wystarczyła Dumbledore'owi do pokonania go, a nie zapomnijmy, że Dumbledore miał dużą motywację - Grindewald zabił Arianę.

Po kropkach i przecinkach robimy spacje. LH

Edytowane przez Lady Holmes dnia 20-05-2011 20:15

Dodane przez Melisa dnia 23-02-2011 16:56
#44

Dumbledor był bardzo utalentowanym czarodziejem,ale i tak to dziwne bo rzeciwiściekto miał czarną różdżkę był niezwyciężony.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
OD CNOTY GRYFONÓW
KRETYNIZMU PUCHONÓW
I WIEDZY O WSZECHWIEDZY KRUKONÓW
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!!!

Dodane przez Hermiona6 dnia 23-02-2011 18:36
#45

To prawda Dambledor'e był naprawdę utalentowanym czarodziejem wiec czarna różdżka była idealna dla niego

Dodane przez Melisa dnia 23-02-2011 20:17
#46

To rzeczywiście dziwne. Kto miał różdżkę był niezwyciężony, ale jak różdżka przechodziłaby do innych czarodziejów, kiedy ktoś kto by ją miał, byłby niezwyciężony. Możliwe, że wątek przekazywania sobie Czarnej Różdżki był błędem Rowling, a nie pojedynek Dumbledore'a i Grindewalda.

Po kropkach i przecinkach robimy spacje. LH.

Edytowane przez Lady Holmes dnia 20-05-2011 20:16

Dodane przez HarryPotter3107 dnia 22-04-2011 21:20
#47

Rita Skeeter napisała, że Grindelwald po prostu się poddał, Ale ta hipoteza wydaje się mało prawdopodobna, w końcu Grindewald myślał że jest niepokonany. sądzę , że mądrość i umiejętności Dumbledora znacznie przewyższały potęgę nawet najbardziej znanej czarnej różdżki

Dodane przez Hermionka111213 dnia 23-04-2011 13:53
#48

Nie wiem . . . Ale w końcu Dubbledore był wielkim człowiekiem i czarodziejem . . .

Dodane przez Adrienne dnia 28-04-2011 16:31
#49

Może po prostu wyrwał mu ją siłą bez użycia różdżki ; D

Dodane przez Peverell dnia 07-05-2011 04:29
#50

No odrazu "nie do pokonania" :no: . Wyobraźmy sobie pierwszoroczniaka z czarną różdżką przeciw Voldemortowi. Co by ten Pierwszorocznik mógł zrobić? Lumos by rzucił?? A może Alohomora ???
To oczywiście tylko przykład. Chodzi mi o to, że czarodzziej z Czarną R. musiał by mieć... np. takie same zdolności jak przeciwnik. Lecz jak wiemy tak nie było bo normalnie to Dumbledore jest leprzy w końcu to Najpotężniejszy Czarodziej nie? Chodzi mi tylko o to, że miał szansę wygrać bo był w ogóle (nie licząc czarnej różdżki) o wiele lepszy w czarach.

Dodane przez Anchelee dnia 20-05-2011 19:39
#51

Gellert Grindelwald i Albus Dumbledore byli najlepszymi przyjaciółmi - pod żadnym pozorem gejami. W czasie pojedynku walczyły trzy osoby: Grindelwald, Albus i Aberforth Dumbledore. Na uboczu była Ariana i kiedy zaklęcia śmigały przed nią, jedno ją trafiło i zabiło. Wydaje mi się, że Grindelwald z żalu się poddał, i dał się rozbroić Dumbledore'owi (Albusowi). Oczywiściee wszystko to są domysły, nigdzie nie ma tego napisane, możliwe, że Albus znalazł jakiś sposób na Czarną Różdżkę, tego nie wiem.

Dodane przez dastanblack3000 dnia 02-06-2011 08:17
#52

Morze się pomyliła, ale Dumbledor był najpotężniejszym czarodziejem na świecie wydaje mi się jednak że Dumbledor znał tak potężne zaklęcia że udało mu się pokonać Grindewalda. Fajny temat

Dodane przez Suwin dnia 02-06-2011 18:49
#53

nie chodziło o to że wystarczyło posiadać różdżkę i już było się nie do pokonania. Do tego potrzebne są też umiejętności i własna moc magiczna. Te aspekty decydują o tym czy jesteśmy w stanie posiąść i ujarzmić tak potężny obiekt magiczny.

Dodane przez SevLily35 dnia 02-06-2011 19:32
#54

Może po prostu wyrwał mu różdżkę z ręki, zresztą był wspaniałym i uzdolnionym czarodziejem.

Dodane przez Laufey dnia 02-06-2011 20:02
#55

Może błąd Rowling, może umiejętność Dumby'ego. Faktem jest, że Czarna Różdżka była niepokonana a Dumbledore jakoś ją pokonał o.O Jest tam napisane o pojedynku, tak? Może nie chodziło o jakiś pojedynek magiczny tylko np. jakąś szarpaninę? Chociaż wizja Dumbledore'a szarpiącego się z Grindelwaldem jest co najmniej śmieszna XD. Albo nie, odrzućmy ta hipotezę. Dumbledore jest za bardzo prawym i szlachetnym aby bić się jak mugole. Może było tak, jak w przypadku Harry'ego i Dracona? Harry wyrwał mu różdżkę i stal się jej właścicielem.

Dodane przez Hermiona565 dnia 02-06-2011 20:25
#56

Uważam, że Dumbledore był wielkim czarodziejem i z Czarną Różdżką czy z inną mógł pokonać każdego.

Dodane przez anex dnia 04-06-2011 21:55
#57

To rzeczywiście dziwne, ale wkońcu Dumbledore to największy hardcore, jaki istniał:) Trudnoto wyjaśnić, może rzeczywiście był to tylko błąd autorki albo ta cała Czarna Różdzka nie była taka nie do pokonania, jak opisano w baśni.

Edytowane przez anex dnia 04-06-2011 21:55

Dodane przez Pawel3333 dnia 11-06-2011 23:09
#58

Tak jak już parę osób wcześniej zauważyło Grindelwald ukradł różdżkę Gregorowiczowi.Dumbledore to wiedział i dlatego stoczył pojedynek i pokonał Gellerta.Gdyby było inaczej i Grindelwald władałby pełną mocą różdżki Dumbledore nie miałby szans bo Grindelwald był bardzo dobrym czarodziejem.

Dodane przez anetka4774 dnia 12-06-2011 07:59
#59

Ja się zgadzam ze wszystkimi moimi poprzednikami... Dumbledore jest wielkim czarodziejem i nawet Voldemort o tym wie....

Dodane przez Scarlett Clearwater dnia 26-08-2011 10:41
#60

Dumb był wielkim czarodziejem.

Dodane przez Seva dnia 15-10-2011 19:53
#61

A może Grindenwald nie został pokonany, tylko się poddał, bo się bał że Dumbledore go wyda za zabicie Arianny (choć kto ją zabił niewiadomo, a karty Grindenwalda nie były czyste...)

Dodane przez Fausta Malfoy dnia 28-09-2012 14:03
#62

Gibi napisał/a:
No nie wiem. Mi się wydaje że ten kto ma czarną różdżkę teoretycznie jest niepokonany, bo przecież moc jest w czarodzieju a nie w jego różdżce!! (Wyobraźcie se Nevilla z czarną różdżką- czy on by was zabił?? xD) Poza_tym jak czytałam w wielu źródłach Dumbledore był gejem i podobno zakochał się w Grindelwaldzie i chyba jak już przyszło co do czego (pojedynek na śmierć i życie) to Gelerd chyba nie zabiłby swojego naj przyjaciela. Albus juz mógł by to zrobić bo był z natury dobrym człowiekiem którego niesposób omotać i który wiele widział i pocierpiał w życiu, który musiał błyskawicznie dorosnąć. On mógł dopuścić się do zabójstwa z zimna krwią i DLA DOBRA ŚWIATA CZARODZIEJÓW!!

I czemu zawsze oskarżacie J.K Rowling ze robi błędy? Nie wiem czemu ale mnie to irytuje ;) A tłumacze błędów nie robią? większość z nich idzie po prostu tłumaczyć, oni nie zadają sobie trudu żeby się bardzo wczuć w to. To ich (ciężka) praca!!
Zgadzam sie w 100%. ^^

__
A: Posty to nie miejsce na wierszyki i pozdrowienia.

Dodane przez Mickey12 dnia 28-09-2012 15:27
#63

Moim zdaniem Dumbledor był tak wielkim czarodziejem, że mógł go pokonać.A tak w?ogule to nawet Voldemort bał się Dumbledora.

"Każdy z nas wierzy, że to, co ma do powiedzenia, jest o wiele ważniejsze od tego, co mógłby powiedzieć drugi."

Edytowane przez mooll dnia 18-03-2013 18:59

Dodane przez Mia Riddle dnia 03-10-2012 21:12
#64

Posiadacz Czarnej Różdżki wcale nie był nie do pokonania. Jeśli osoba znała tylko kilka prostych zaklęć, to nawet najlepsza różdżka nie pomoże w starciu z czarodziejem z większymi zdolnościami. A zresztą Grindelwald powiedział Voldemortowi, że nigdy nie miał tej różdżki. Dlatego myślę, że podczas tego starcia to Dumbledore posiadał Czarną Różdżkę.

Dodane przez bochenek89 dnia 03-10-2012 22:10
#65

Najstarszy brat poprosił Śmierć o różdżkę, której nikt nie pokona. Jednak z późniejszych dziejów czarnej różdżki można wysnuć wniosek, że da się ją zwyciężyć. Dumbledore pokonał Grindelwalda, Draco zwycięża Dumbledore'a, wreszcie Harry wygrywa pojedynek z Draconem stając się tym samym ostatnim znanym właścicielem tego insygnia śmierci. Następnie Harry chowa czarną różdżkę w grobowcu Albusa tak, by straciła swoją moc wraz z jego śmiercią.

Dodane przez verbena92 dnia 03-10-2012 22:27
#66

Moim zdaniem to nie tylko chodzi o różdżkę ale o poziom umiejętności czarodzieja.
A Dumbledor był wielkim czarodziejem.

Dodane przez HarryP dnia 06-10-2012 19:49
#67

Być może Dumbledore był prawowitym dziedzicem czarnej różdżki. Tak samo jak Harry. Dzięki temu mógł odbić zaklęcie Voldemorta i zabić tego ostatniego.


Dementorzy to jedne z najbardziej obrzydliwych stworzeń, jakie żyją na ziemi. Lubują się w najciemniejszych, najbardziej plugawych miejscach, rozkoszują rozkładem i rozpaczą, wysysają spokój, nadzieję i szczęście z powietrza wokół siebie. Nawet mugole wyczuwają ich obecność, chociaż ich nie widzą. Wystarczy zbliżyć się do dementora, a ginie nasze dobre samopoczucie, giną wszelkie szczęśliwe wspomnienia.Dementor to pasożyt, który gdyby tylko mógł, wyssałby z ciebie wszystko, co dobre, pozostawiając coś, co byłoby podobne do niego. Pozostawiłby w tobie jedynie najgorsze wspomnienia z całego życia. A twoje najgorsze wspomnienia, Harry, wystarczą, żeby spaść z miotły. Każdemu by się to przydarzyło, gdyby miał takie przeżycia. Nie musisz się niczego wstydzić.
Postać: Remus Lupin

r11; To jest, Harry, tajemnica naszego powodzenia r11; oznajmił George, gładząc pergamin pieszczotliwie.
r11; Trudno nam się z nim rozstawać r11; powiedział Fred r11; ale wczoraj wieczorem uznaliśmy, że tobie bardziej się przyda.
r11; I tak znamy wszystko na pamięć r11; dodał George. r11; Przekazujemy ci to w spadku, nam już niepotrzebne.
r11; A do czego może mi się przydać kawał starego pergaminu? r11; zapytał Harry.
Opis: gdy Fred i George chcieli dać Harry'emu prezent gwiazdkowy

Przysięgam uroczyście, że knuję coś niedobrego.
Postać: George Weasley

Panowie Lunatyk, Glizdogon, Łapa i Rogacz,
zawsze uczynni doradcy czarodziejskich psotników,
mają zaszczyt przedstawić
MAPĘ HUNCWOTÓW
Opis: po dotknięciu różdżki kawałka magicznego pergaminu i powiedzeniu: Przysięgam uroczyście, że knuję coś niedobrego.

Szlachetni mężowie, niezmordowani w udzielaniu pomocy nowemu pokoleniu łamaczy prawa.
Postać: Fred Weasley

Ja tam wciąż nie mogę w to uwierzyć. Syriusz Black to chyba ostatnia z osób, które bym posądziła o przejście na stronę Ciemności... Przecież pamiętam go, jak był chłopcem, uczył się tu, w Hogwarcie. Gdyby mi wtedy ktoś powiedział, co z niego wyrośnie, uznałabym, że wypił za dużo miodu.
Postać: madame Rosmerta

Zawsze wszędzie chodzili razem, prawda? Ile razy tutaj zachodzili... Ooch, ale mnie rozśmieszali! Nierozłączna para, Syriusz Black i James Potter!
Postać: madame Rosmerta

Dodane przez Aaronia Stone dnia 11-10-2012 16:17
#68

Nie wiemy dokładnie co się wydarzyło między nimi, może było coś, co spowodowało że to Dumbledore był prawowitym właścicielem Czarnej Różdżki? Bardziej stawiam na to, a dodatkowo wiedza. Zdecydowanie Dumbledore był wielkim i mądrym czarodziejem.

Dodane przez GinnyMagic dnia 14-10-2012 17:11
#69

Bo Dumbeldor to mocny zawodnik ;D

Dodane przez Priori Incantatem dnia 05-10-2013 18:30
#70

No tak, ale zawsze jest "ale" prawda? :) Po pierwsze Czarna Różka była skradziona, więc miała swoją moc, która uwolniła się dopiero gdy Dumbledore rozbroił swojego przeciwnika. A prawda jest taka, że OWA różka raczej dawała możliwości bycia potężną, tylko wszystko zależało od umiejętności posiadacza. Dumbledore był po prostu lepszy. :)

Edytowane przez raven dnia 05-10-2013 23:36

Dodane przez Blackdobby dnia 10-10-2013 21:34
#71

Dumbledore był po prostu wielkim czarodziejem...
I Grindewald nie zabił poprzedniego właściciela różdżki.