Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Dziwne losy Jane Eyre

Dodane przez Bobby Weil dnia 27-08-2008 15:23
#1

Czy ktoś spotkał się już z tym tytułem? Ja, przyznaję się, książki jeszcze nie przeczytałam. Jednak są wakacje i zaległości zamierzam nadrobić.
Ale wracając do tematu. Ksiązka opowiada o Jane Eyre. Tytułowa bohaterka jako sierota trafiła pod opiekę ciotki. Tam była upokarzana i źle traktowana, a po czasie została odesłana do szkoły dla sierot. Jako dorosła kobieta znajduje pracę w posiadłości jako guwernantka córki ponurego lorda Edwarda Rochestera. W drodze do posiadłości spotyka swego przyszłego pracodawcę i krótko mówiąc nie nawiązują zbyt dobrej znajomości. To jednak nie wpływa na pracę Jane i dziewczyna z czasem odkrywa nową twarz Edwarda...

*Wybaczcie ale nigdy nie pisałam dobrych opisów ani recenzji. Jednak myśle ze udało mi się choć w małym stopniu o książce opowiedzieć.


Jak to w tego typu książkach bywa główni bohaterowie się w sobie zako****ą. Nie będe pisać o stylu Bronte bo książki jak na razie nie czytałam. Jednak powieść budzi powszechne uznanie.

Jak więc mogę pisać o czymś czego nie znam? To dzięki adaptacji. Bodajze tej z 1996 roku. Moim zdaniem kompletna klapa, ale historia mnie bądź co bądź urzekła. Inaczej nie było by tego tematu. Co do ekranizacji to ta sprawa podlega dyskusji. Która wam sie najbardziej podobała?I dlaczego?

A książka? Jakie są wasze odczucia?? CZekam na wypowiedzi ;)

Dodane przez Itka dnia 11-09-2008 17:03
#2

Ja czytałam i mogę coś niecoś uzupełnić ;)

Jane Eyre to niezwykła bohaterka. Bardzo niezależna i odważna jak na swoją epokę. Po opuszczeniu Rochestera (parę słów do powiedzenia miała wariatka, przykuta łańcuchem do ściany na strychu) błąkała się samotnie po lasach i bezdrożach, nie mając nadziei na ratunek, grosza przy duszy i pomysłu na to, co ze sobą począć. Trafiła do domu pastora i jego dwóch sióstr, do malutkiej wioski. Zatrudniła się jako nauczycielka, zmieniła nazwisko, starała się żyć, nie pamiętając o przeszłości. Ale - miłość to miłość, u sióstr Bronte jest silniejsza niż jakiekolwiek przeciwności losu, namiętna i pełna pasji, trawiąca duszę..Jane wróciła w dawne strony i chciała odnaleźć Rochestera. Co znalazła? Zgliszcza i ślady tragedii..ale nie tylko..

Przeczytałam to jednym tchem dawno temu, ale zachwycona jestem do dzisiaj. Siedziałam po nocy i dosłownie połykałam te tysiąc stron ogromnymi haustami. :D

Film też widziałam, ale był tak tragiczny, że aż się oburzyłam. :mad:

Godne polecenia są też "Wichrowe Wzgórza" Emily Bronte. Przeczytałam ostatnio i po prostu jestem urzeczona..

Dodane przez harrypottertomojezycie dnia 16-03-2009 23:05
#3

Przeczytałam. Spodobało mi się. Wciągnęłam się na bank. Niesamowita historia. Lubię do niej wracać, czasami. I chociaż czasem odnosi się wrażenie (przynajmniej ja odnoszę) że ta książka jest o niczym, no bo jak można pisać o miłości przez tyle stron, to jednak jest w niej coś takiego tajemniczego i romantycznego. No i dobrze się kończy, a to najważniejsze.
Chciałabym kiedyś przeżyć taką romantyczną miłość jak w powieści. Uważacie, że to możliwe?

Dodane przez June dnia 17-03-2009 10:51
#4

Uwielbiam literaturę brytyjską tamtego okresu, Austen, Thackeraya i właśnie siostry Bronte. Jednak Jane Eyre pod każdym względem jest wyjątkowa. Oczywiście znajdziemy tam perypetie miłosne i moralne jak w innych powieściach tego typu, ale chyba żaden z bohaterów nie miał tak pokręconych przygód :)
Polecam tę książkę gorąco, choć jednak chyba tylko dziewczętom ;)