Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: [NZ] Lekcja Eliksirów, część 1

Dodane przez Hanna Abbott dnia 23-04-2010 19:37
#1

Do sali wszedł Severus Snape i wszystkie szepty natychmiast ucichły.
- Zanim przejdziemy do dzisiejszej lekcji, przypomnijmy sobie, czego się w tym roku nauczyliśmy. - powiedział profesor Snape ze spokojem - Na początek... czym są eliksiry?
- Eliksiry to niezwykłe wywary z niezwykłych składników! - wypaliła Hermiona Granger nim zdążyła ugryźć się w język.
- Granger, nie udzieliłem ci głosu. Gryffindor traci pięć punktów. - rzekł nie podnosząc głosu - To może inaczej... potrafi ktoś zdefiniować truciznę?
Połowa klasy podniosła ręce.
- Panna Bones, proszę.
- Trucizna jest to substancja, która w niewielkim nawet stopniu wywołuje objawy chorobowe mające w ostateczności doprowadzić do śmierci. - wyrecytowała z pamięci Susan
- Poprawna odpowiedź, zarobiłaś dla Hufflepuffu pięć punktów. - pochwalił ją Snape - W takim razie może... czym jest antidotum? Panna Parkinson odpowie...
- Eliksir mający na celu zneutralizowanie bądź zmniejszenie toksycznego działania trucizny. Inaczej odtrutka. - przeczytała Pansy z podręcznika, a Snape udał, że tego nie zauważył i nagrodził Slytherin punktami.
- Na dzisiejszej lekcji zajmiemy się Wywarem Tojadowym, może nie wiecie, ale jeden z członków grona pedagogicznego pija go regularnie. No więc, kto wynalazł ten eliksir?
Ręka Hermiony wystrzeliła w powietrze.
- Nikt nie wie?-spytał odwracając się od Hermiony - Dowiedzcie się zatem, że był to Damokles Belby, nagrodzony za to Orderem Merlina pierwszej klasy. A teraz przepiszcie to, co widnieje na tablicy:

Wywar Tojadowy

Składniki: 18 kwiatów Akonitu, 2 szklanki Żabiego skrzeku, Dżdżownica, 2 suszone figi.

Sposób Sporządzenia:
1. Do kociołka, w którym jest woda podgrzana do temperatury 50° C wrzucić 2 szklanki żabiego skrzeku i znów doprowadzić do temperatury 50° C.
2. Następnie mieszając przez 3 minuty w stronę odwrotną niż wskazówki zegara. Dodać dwie suszone figi pokrojone w kostkę 5 na 5 milimetrów oraz jedną dżdżownicę.
3. Podgrzać do temperatury 66° C i ostudzić aż eliksir przybierze barwę zgniło zieloną wtedy dodać 18 listków z kwiatu Akonitu i zagotować do temperatury 118° C.

Właściwości: Po wypiciu wilkołak ma mniej wilcze zapędy, nie jest groźny dla otoczenia, może panować nad swoją Wilcza natura, ale nie staje się człowiekiem po przemianie. Jest to gęsty eliksir koloru zgniło zielonego dymiący szarymi oparami.


- Przepisaliście, to zabieracie się do roboty. Za dwie godziny oczekuje waszych fiolek na swoim biurku.

Hermionie szło jak zwykle świetnie, ale Harry pracował z Ronem, i mimo tego, że wszystko pisało na tablicy, za każdym razem coś wychodziło źle.Aż Harry poczuł silną zazdrość do Lavender, która dzieliła kociolek z Hermioną.
Na koniec lekcji wszyscy oddali fiolki z zawartością swoich kociołków.

* * *

Przy okazji następnych eliksirów Snape czytał wszystkim oceny:
-Malfoy i Zabini: W, Parkinson i Bulstrode: W, Crabbe i Goyle: N(choć Harry był pewien, że jako jedyni oddali puste fiolki, bo całą lekcję przegadali), Bones i MacMillan: W, Abbott i Finch-Fletchey: W, Smith i Goldstein: W, Corner i Boot: PO, panny Patil: Z, Granger i Brown: W, Finnigan i Thomas: Z, Longbottom i Midgeon: T, i na koniec najgorszy eliksir sporządzony przez Weasley'a i Pottera: T
Tym razem Harry wygrał z Nevillem w konkursie na najgorzej traktowaną osobę na eliksirach.Licząc, że teraz kolej na Neville'a przystąpił do lekcji...

Edytowane przez Alae dnia 24-04-2010 17:11

Dodane przez revelation1993 dnia 23-04-2010 20:00
#2

Świetna historia xD
poczułam się jak na lekcji eliksirów, ale mogłaś więcej napisać o tym co uczniowie robili podczas lekcji, o czym rozmawiali ;)
Na pewno Snape by tak ocenił uczniów :P biedny Harry ;*
Fotka Snape'a jest cudowna xD ;D

Dodane przez malfoj_sam_segz dnia 23-04-2010 20:11
#3

-Zanim przejdziemy do dzisiejszej lekcji, przypomnijmy sobie czego się w tym roku nauczyliśmy.- powiedział profesor Snape ze spokojem-Na początek...czym są eliksiry?

To zdanie jest straszne. Nie mam nawet na myśli tego błędu interpunkcyjnego, że po 'sobie' powinnien być przecinek, ale o to, że Ty chyba nie znasz użycia takiego podłużnego przycisku na klawiaturze. I to się tyczy całego tego tekstu - rób spacje między myślnikami, to ułatwia czytanie.

-Eliksiry to niezwykłe wywary z niezwykłych składników!-wypaliła Hermiona Granger nim zdążyła ugryźć się w język

Brak kropki na końcu zdania, i wydaje mi się, że po 'Hermiona Granger' powinnien być przecinek.

Nie mam siły cytować połowy zdań z tego tekstu, gdzie brakuje przecinka lub zdanie leży pod względem interpunkcyjnym. Po pierwsze - rób spacje, po drugie - albo załatw sobie betę, albo sprawdzaj swoje prace, albo naucz się zasad interpunkcji i nie będzie problemu.
Powiem tyle - jest za dużo błędów, dlatego się nie wypowiem, bo one odebrały mi całą przyjemność czytania. Ale plus masz za dodanie zdjęcia ( -;

Pozdrawiam.


Dodane przez Hanna Abbott dnia 23-04-2010 20:22
#4

Postaram się poprawić, muszę przyznać, że nie jestem zbyt dobra w pisaniu na klawiaturze...

Dodane przez Arya dnia 26-04-2010 17:56
#5

Sam tekst nie jest zły ale nie podoba mi sie, ze nie ma w nim opisów. Musisz nad tym popracować. Gdybyś je dodała, wszystko wyglądałoby inaczej. No i te spacje między myślnikami. O tym musisz pamiętać i tego pilnować. To zdecydowanie ułatwia czytanie. Jako, że do wyłapywania błędów ja się nie nadaję, ale mogę stwierdzić, że nie było tych rodzaju "rzucające się w oczy". Tutaj plus dla ciebie.Tak wiec popracuj nad tym , co Ci wymieniłam.
Pozdrawiam i Wena życzę :)
Arya

Dodane przez Monika_Lestrange dnia 26-04-2010 18:21
#6

Hermionie szło jak zwykle świetnie, ale Harry pracował z Ronem, i mimo tego, że wszystko pisało na tablicy, za każdym razem coś wychodziło źle.Aż Harry poczuł silną zazdrość do Lavender, która dzieliła kociolek z Hermioną.


to mnie powinno byc nowe zdanie tylko ciagle :

(...)za kazdym zarem cos wychodzilo zle az Harry poczul silna(...)

Dodane przez Alecto Carrow dnia 26-04-2010 18:29
#7

Hanna Abbott nieźle idzie Ci pisanie. Jest parę nieznacznych błędów, ale co tam. W.

Dodane przez muchor dnia 30-04-2010 19:14
#8

Znalazłam jeden błąd w pisowni, a konkretniej:

- Granger, nie udzieliłem ci głosu. Gryffindor traci pięć punktów. - rzekł nie podnosząc głosu


Powtórzenie.

Treść mi się trochę nie zgadza:

- Na dzisiejszej lekcji zajmiemy się Wywarem Tojadowym, może nie wiecie, ale jeden z członków grona pedagogicznego pija go regularnie. No więc, kto wynalazł ten eliksir?
*****************
Właściwości: Po wypiciu wilkołak ma mniej wilcze zapędy, nie jest groźny dla otoczenia, może panować nad swoją Wilcza natura, ale nie staje się człowiekiem po przemianie. Jest to gęsty eliksir koloru zgniło zielonego dymiący szarymi oparami.
*****************
Przy okazji następnych eliksirów Snape czytał wszystkim oceny:
-Malfoy i Zabini: W, Parkinson i Bulstrode: W, Crabbe i Goyle: N(choć Harry był pewien, że jako jedyni oddali puste fiolki, bo całą lekcję przegadali), Bones i MacMillan: W, Abbott i Finch-Fletchey: W, Smith i Goldstein: W, Corner i Boot: PO, panny Patil: Z, Granger i Brown: W, Finnigan i Thomas: Z, Longbottom i Midgeon: T, i na koniec najgorszy eliksir sporządzony przez Weasley'a i Pottera: T
Tym razem Harry wygrał z Nevillem w konkursie na najgorzej traktowaną osobę na eliksirach.Licząc, że teraz kolej na Neville'a przystąpił do lekcji...


Dwie pierwsze wyrywki odnoszą się do 3 części, a następna do 5. O co chodzi??????
I jak dla mnie trochę za mało, tylko powierzchowny opis sytuacjii. Weny rzyczę

Edytowane przez muchor dnia 30-04-2010 19:21

Dodane przez julietta_black dnia 25-05-2010 22:43
#9

Sam pomysł, by opisać lekcję eliksirów jest OK, ale trochę za mało się działo. Za mało opisów zachowania i rozmów uczniów. Mogłas też trochę bardziej skupić się na ich pracy nad eliksirem, bo napisałaś tylko,że wszystko szło źle. Było też kilka błędów interpunkcyjnych. Za to podobało mi się jak opisałaś Snape'a. Jego zachowanie i oceny, były bardzo wiarygodne. Fajnie też, że dołożyłaś fotkę. Jak trochę rozwiniesz, to będzie OK.

pozdrawiam

Dodane przez Gibi dnia 26-05-2010 08:20
#10

Moim zdaniem świetne!! Tylko szkoda, że dialogu nie było ;)
No i może Snape by się trochę więcej pozłościł xD Lubię to, on jest taki słodki, gdy się złości xD xD
Więcej! Więęęcej proszę!!! xD No i weny życzę!

Edytowane przez Alae dnia 26-05-2010 17:07

Dodane przez leea dnia 26-05-2010 16:29
#11

Bardzo ładne opowiadanie, jednak nie jakieś szczególne. Miło się czyta, oraz ukazałaś całą nauczycielską stronę Snape'a.
Właściwości: Po wypiciu wilkołak ma mniej wilcze zapędy, nie jest groźny dla otoczenia, może panować nad swoją Wilczą naturą, ale nie staje się człowiekiem po przemianie.

Nie miało być tam "ą", zamiast "a"? Poza tym, zdanie, mogłoby być lepiej zbudowane - resztę błędów, wypisały osoby powyżej. Nie zniechęcaj się jednak, to głównie tylko literówki, ważna jest treść, pisz dalej, chętnie poczytam.

Edytowane przez leea dnia 26-05-2010 16:33

Dodane przez L4nce dnia 26-05-2010 17:29
#12

Hanna Abbott napisał/a:
Hermionie szło jak zwykle świetnie, ale Harry pracował z Ronem, i mimo tego, że wszystko pisało na tablicy, za każdym razem coś wychodziło źle

JEST NAPISANE, moja droga!

Edytowane przez Alae dnia 30-05-2010 14:01

Dodane przez New_User2 dnia 26-05-2010 19:46
#13

NUDNE TO JAK NIE WIEM CO . TO JEST LEPSZE: http://www.youtub...LBZ32Ih7Bw

Dodane przez Tom_Riddle dnia 30-05-2010 12:29
#14

Zgadzam się z niektórymi ocenami dotyczącymi interpunkcji: brak spacji utrudnia czytanie, a co za tym idzie prawidłowe wczytanie się w sens tego, co chciałaś nam przekazać. Sam pomysł nie był zły: w bardzo dobry sposób oddałaś stosunek Snape'a do Gryfonów, jednak brakowało mi troszeczkę większego jadu i złości w wypowiedziach Mistrza Eliksirów...

JEST NAPISANE, moja droga!
No, teraz o wiele lepiej:) Dziękuję serdecznie Alae:jupi:

Edytowane przez Tom_Riddle dnia 31-05-2010 21:21

Dodane przez Viki dnia 30-05-2010 12:51
#15

Świetne :)

Dodane przez Lilka Potter dnia 30-05-2010 13:45
#16

Ach,jak ja ubóstwiam eliksiry!Oddałaś nastrój Hogwartu tak dobrze,że myślałam,że jestem tam razem z Hermioną.Jeżeli chodzi o błędy to żadnego nie zauważyłam.Ale ja już tak mam,że rzadko zauważam błędy.

Dodane przez Maladie dnia 26-07-2010 11:45
#17

Tekst jest pełen błędów. Nie miałam już sił szukać reszty zagubionych przecinków i kropek. A oto, co udało mi się odnaleźć:

- Trucizna jest to substancja, która w niewielkim nawet stopniu wywołuje objawy chorobowe mające w ostateczności doprowadzić do śmierci. - wyrecytowała z pamięci Susan.

Brakuje kropki na końcu :)

- Poprawna odpowiedź, zarobiłaś dla Hufflepuffu pięć punktów. - pochwalił ją Snape.

Kropka zbędna w tym miejscu, w którym ją postawiłaś, natomiast zabrakło jej na końcu.

- Na dzisiejszej lekcji zajmiemy się Wywarem Tojadowym, może nie wiecie, ale jeden z członków grona pedagogicznego pija go regularnie. No więc, kto wynalazł ten eliksir?

Według mnie, pierwsze zdanie powinno być podzielone na dwa, tzn. Na dzisiejszej lekcji zajmiemy się Wywarem Tojadowym. Może nie wiecie, ale jeden z członków grona pedagogicznego pija go regularnie.

2. Następnie mieszając przez 3 minuty w stronę odwrotną niż wskazówki zegara. Dodać dwie suszone figi pokrojone w kostkę 5 na 5 milimetrów oraz jedną dżdżownicę.

Yyy... Przepraszam, że co? Chyba coś się tu pomieszało. Chciałaś na początku zrobić z tego jedno zdanie, a w rezultacie się zapomniałaś i w pierwszym zdaniu zostawiłaś sam imiesłów. Chyba chodziło Ci o takie zdanie:
Następnie mieszając przez 3 minuty w stronę odwrotną niż wskazówki zegara, dodać dwie suszone figi pokrojone w kostkę 5 na 5 milimetrów oraz jedną dżdżownicę.
lub takie:
Następnie mieszać przez 3 minuty w stronę odwrotną niż wskazówki zegara. Dodać dwie suszone figi pokrojone w kostkę 5 na 5 milimetrów oraz jedną dżdżownicę.

Aż Harry poczuł silną zazdrość do Lavender, która dzieliła kociolek z Hermioną.

To zdanie trochę mi skrzeczy, ale to tylko moje odczucia. Chodzi o literówkę

Gdyby nie te błędy, może i bym się wczuła w magię Hogwartu. Jednak interpunkcja... Powiedzmy tak: muszę mieć "czysty" tekst, żeby odnaleźć atmosferę opowiadania. Ale sama treść jest ciekawa, nawet adekwatna do tego, co naprawdę działo się w Hogwarcie. Tylko jedna mała prośba: popracuj trochę nad interpunkcją i dłuższymi opisami.

Czekam na ciąg dalszy :happy: