Dodane przez Irreplaceable_ dnia 28-08-2008 00:58
#2
Mmnie by to strasznie wstrząsnęło - w końcu, zmarli, aby uratować mnie... Ja bym żyła ze strasznym poczuciem winy z mojej strony... Szkoda mi jego, a w szczególności jego rodziców. Trudno pogodzić się z tą myślą.. Ale cóz, życie bywa okrutne i nie rozpieszcza nikogo...