Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: [NZ]Jak Feniks z popiołów...(prolog i Rozdziały1-4)(aktualizacja 17.08.2010)

Dodane przez Aroos dnia 17-08-2010 09:04
#18

Rozdział 4
Rozwiązanie

Harry właśnie znalazł się w atrium ministerstwa. Panował tam zwykły poranny zgiełk. Potter witając się po drodze z napotkanymi znajomymi, podążył do Biura Aurorów. Tam czekał już na niego Ron.

- Cześć Ron - powiedział Harry siadając na krześle przy swoim biurku i rzucając na nie szatę Ędwarda Ciulena. - Mamy coś nowego?

- W sprawie Stinbera? - zapytał Weasley. - Ciągle nic.

- Muszę ci coś powiedzieć, Ron. Gdy dziś wychodziłem z domu, w garażu natknąłem się na jakiegoś wampira, który przyszedł z ostrzeżeniem dla mnie i zaatakował mnie. Niestety, nadział się na różdżkę. Zobacz, to jego szata - wskazał na szatę leżącą na stole.

- Wygląda na to, że pasuje do tego kawałka materiału, który znaleźliśmy na miejscu zbrodni - odparł rudzielec. - Sprawdzałeś, co jest w kieszeniach?

- Jeszcze nie.

- No to lecimy - odparł Ron, wkładając rękę do wewnętrznej kieszeni szaty.

W szacie Harry i Ron znaleźli różowy grzebień, zdjęcie jakiejś wampirzycy i dziecka, błyszczyk do ust, iPoda z utworami Britney Spears, Miley Cyrus i Tokio Hotel, różowy telefon komórkowy oraz dziennik, który Harry zdecydował się przejrzeć.
Zaczynał się on wypisanymi na pierwszej stronie słowami:

Tell me when I'm gonna live again.
Tell me when I'm gonna breathe you in.
Tell me when I'm gonna feel inside.
Tell me when I'm gonna feel alive.
*


W ciągu kilku godzin Harry dotarł do fragmentu, który go zainteresował.

Dziś Vlad zakomunikował, że chce mnie w swoim Zakonie Smoka, a jeśli się nie zgodzę, zabije Bellę i Renesmee. Nie miałem wyboru. Obiecałem przecież Belli, że nasza miłość będzie wieczna i jeśli umrzemy, to razem. Tylko, że ja nie chcę umierać, a bez Belli nie mogę żyć. Na dodatek Vlad knuje coś z tym wilkołakiem. Słyszałem, jak mówili o czarodziejach i Harrym Potterze. Słyszałem o nim. Zabił naprawdę potężnego czarnoksiężnika, ale na wampiry i wilkołaki to może nie wystarczyć.


Kilka stron dalej Potter znalazł ostatni wpis.

Vlad rozkazał mi, bym udał się do domu Pottera w Dolinie Godryka i przekazał mu ostrzeżenie o następującej treści: "Nie mieszaj się w nasze sprawy, bo zginiesz", a jeśli odmówi, mam go zabić. Mam jednak nadzieję, że nie będę musiał. Na pewno Vlad wyśle kogoś, by mnie obserwował, ale jednak obawiam się Pottera. Podobno jest najpotężniejszym żyjącym czarodziejem. Co prawda zabić wampira może jedynie kawałek drewna wbity w serce i ogień, i o ile tego pierwszego nie mam prawa się obawiać, to może mnie on podpalić za pomocą różdżki. Na wszelki wypadek pożegnam się z wszystkimi.


Harry szybko polecił Ronowi znaleźć informacje o Zakonie Smoka. Po chwili Weasley wrócił z książką pt.: "Tajemne Bractwa i Zakony".Otworzył ją na zaznaczonej stronie i przeczytał:
- Zakon Smoka (niem. Drachenorden, łac. Societas Draconistrarum). Zakon rycerski, wzorowany na serbskim zakonie rycerskim św. Jerzego (1318), założony w 1408 przez króla Węgier Zygmunta Luksemburczyka. Zgodnie ze swoją ustawą, która przetrwała w kopii z roku 1707, zakon miał bronić Krzyża Pańskiego i walczyć z niewiernymi (przeważnie Turkami). Pierwotny zakon miał dwudziestu czterech członków, włączając takie godne uwagi osoby jak: Zygmunt Luksemburczyk, król Węgier, cesarz rzymski (od 1434); Władysław Jagiełło, król Polski; Alfonso V Aragoński, król Neapolu; Witold, wielki książę litewski; Krzysztof III, książę Bawarii i król Danii; Vlad II Diabeł, nazywany także Vlad II Dracul, hospodar wołoski; Wład Palownik, zwany "Vlad Dracula", hospodar wołoski; Ścibor ze Ściborzyc, możnowładca Górnych Węgier. Godłem zakonu był tzw. Herb Smoka, który przedstawiał zwiniętego w kłębek, ziejącego ogniem smoka oraz napis po łacinie O Quam Misericors est Deus, Pius et Iustus (O, jakże miłosierny, łagodny i sprawiedliwy jest Bóg!). Na rewersie widniał czerwony krzyż św. Jerzego w polu srebrnym. Od symboli Zakonu Smoka wywodziło się wiele herbów, np. herb rodu Batory (smocze zęby), o którego jednej z przedstawicielek Elżbiecie Batory, mawiano, że zwykła była się kąpać we krwi dziewic. Po ustaniu zagrożenia z strony muzułmańskiej zszedł do podziemia, stając się jednym z najbardziej tajemniczych zakonów świata. Wiadomo, że jego przywódcą został Wład Palownik, który ugryziony przez wampira sam się nim stał, a z czasem stając się nieformalnym królem wszystkich wampirów.

Ron skończył czytać i spojrzał na Harry`ego, który zmarszczył brwi i powiedział:
- Zagadka rozwiązana. Jeśli to on za tym stoi, to przygotujmy się na wszystko.

~*~*~


*(fragment piosenki Rebirthing zespołu Skillet. Tłumaczenie:
Powiedz mi, kiedy będę znów żyć.
Powiedz mi, kiedy będę wdychać cię.
Powiedz mi, kiedy będę czuł wewnątrz.
Powiedz mi, kiedy będę czuł się żywy.)

Informacje o Zakonie Smoka wziąłem częściowo z Wikipedii, reszta to mój własny wymysł.