Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Władca Pierścieni

Dodane przez Kab Hun dnia 16-08-2009 18:46
#45

Podobnie jak niektórzy, moja przygoda z Tolkienistyką rozpoczęła się na lekturze szkolnej - 'Hobbicie...'. Od razu pokochałem tę książkę i przez długi czas nie mogłem wyjść z zauroczenia. Po kilku latach postanowiłem sięgnąć po dalszą część cyklu, czyli pozycje z serii 'Władcy Pierścieni' (bardzo polecane przez mojego kolegę z klasy). I cóż... Tu początkowo stosunki między mną, a książką były dosyć napięte. ^^' Gdy czytałem 'Drużynę Pierścienia' przez cały niemal początek (aż do momentu spotkania hobbitów z Aragornem w Bree) zmuszałem się do ślęczenia nad nią i mimo bólu i mnóstwa wyrzeczeń brnąłem dalej w historię, która rozkręcała się w tempie iście ślimaczym. Im dalej jednak w las, tym bardziej zacząłem się wciągać w to, co zostało w książce przedstawione. Coraz bardziej zaczął mnie obchodzić los Drużyny, która w pełni świadomie ładowała się w beznadziejną misję, mającą na celu ocalenie Śródziemia. Gdy skończyłem tą część cyklu, byłem wyjątkowo usatysfakcjonowany i sięgnąłem po następny tom... a potem po jeszcze następny... Później nadszedł czas na 'Dzieci Hurina' (która to książka, swoją drogą stanowi osobną historię), a to przecież jeszcze nie jest koniec... Dziś w pełni mogę powiedzieć, że J. R. R. Tolkien odegrał bardzo poważną rolę w moim wychowaniu literackim (tuż obok pani Rowling) i z czystym sumieniem mogę polecić jego książki KAŻDEMU fanowi fantastyki. W końcu nie bez powodu jest to wręcz sztandarowa pozycja tego gatunku. ;p