Dodane przez Veronica Vance dnia 06-03-2010 19:53
#3
Najchętniej zamieszkałabym na Grimmauld Place 12.
Może to i dziwny wybór, ale czuję się w jakiś sposób związana z tym miejscem. Kocham jego atmosferę, zapach stęchlizny roznoszący się po całym budynku, gobelin rodziny Black, nawet Stworka bym strawiła, gdyby był dołączony do zestawu. ;-) Fascynujące stare księgi, pod których ciężarem uginają się półki, od czasu do czasu jakiś bogin, głowy skrzatów domowych, dochodzący z pustego obrazu głos rozzłoszczonego Finneas'a, toczący się echem po klatce schodowej i tak uwielbiany przeze mnie aromat czarnej magii, uprawianej przez niegdysiejszych właścicieli...
Nie ma lepszego miejsca dla panny Vance na uwicie swojego własnego gniazdka. Gdyby tylko marzenia mogły stać się jawą...