Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: mmORPG

Dodane przez kdanielk3 dnia 03-03-2010 19:47
#1

Generalnie to mam taki problem. Mam brata, który gra w grę tego typu. Co gorsza uzależnił się od niej. Chodzi na studia zaoczne więc od poniedziałku do piątku gra przeważnie od 10 do 2/3 w nocy. Nie pracuje. Gada cały dzień przez teamspeaka i po prostu mnie denerwuje.

Dla mnie gra w takiego typu gry to czysta patologia. Człowiek zatraca się w takim świecie, w takiej nazwę to wręcz TANDECIE, że aż osoba z zewnątrz się załamuje.

A pytania do was: co wy sądzicie o tego typu grach, jak np. Tibia czy Requim? Czy znacie kogoś uzależnionego do takiego stopnia, że zaniedbuje cały otaczający go świat? Potraficie sie z takimi ludźmi kontaktować?

Co do ostatniego pytania, sam próbowałem wiele razy z bratem porozmawiać. Odpowiadał mi zawsze, że to jest tak, że ja lubie musicale a on grę w Requima, że jest to po prostu jego hobby. Hobby hobbym, o zgrozo....

Dodane przez RazorBMW dnia 03-03-2010 19:57
#2

I się ten mój kolega uzależnił. To jest uzależnienie + gra na Sunwellu... a właściwie Bugwellu, no bo dzieci nie mają kasy na abo... oojjj... ; (((!!!1111oneone
Jak dzieciak chce nie zdać lub mieć przerąbane to proszę bardzo, droga wolna, będę się cieszył, może to mu nawet nauczkę sprawi...
:F

Natomiast ja se gram w Runes of Magic i to MAX 5 h...tygodniowo, a i to nie zawsze, bo mniej. Ktoś ma słabą psychikę to się wkręci, ktoś jest mocny to będzie grał 4fun i będzie OK.

Tibia - 1997-2005.
Dalej już nie było sensu grać, bo dzieci przylazły z Polski i Brazylii, PACC i bb.

Edytowane przez Alae dnia 03-03-2010 21:50

Dodane przez Perfect Skaholic StrideR dnia 04-03-2010 08:47
#3

Przez licbazę nołlajfiłem w Lineage2 (o ile komp mi na to pozwalał), obecnie nołlajfuje w wowa i jakoś nie mam większych problemów z resztą życia (wcześniej liceum, teraz studia). Jedni grają w TIBIA, inni sluchają PEJA, co kto lubi.

Dodane przez kertiz dnia 26-08-2010 01:47
#4

Swego czasu grałem w gry MMORPG. Wszystko się zmieniło gdy musiałem zdecydować co jest dla mnie ważniejsze, gry czy oceny w szkole. Postanowiłem, że żadna gra nie jest warta tego by zepsuć sobie średnią. W trybie natychmiastowym usunąłem grę i od tamtego czasu nie ciągnie mnie już to tego. Uważam, że tego typu gry to kompletna strata czasu.

Dodane przez RazorBMW dnia 26-08-2010 05:44
#5

Nie są, bo w takim razie wszystkie gry są stratą czasu.
Wszystko zależy od woli. Jeśli się uzależniłeś, to masz pięknie...
A jak potrafisz powiedzieć NIE, bo np uczysz się do matury, to MMO nie jest żadnym zagrożeniem.

To nie MMO są złe, to ludzie są kretynami...

Dodane przez kertiz dnia 26-08-2010 12:22
#6

Chodzi o to że jeśli poświęcisz tą godzinę więcej dla nauki lub pójdziesz spać wcześniej, dzięki czemu rano będziesz wypoczęty twoje wyniki w nauce na pewno się po prawią.

RazwoBMW napisał:
Nie są, bo w takim razie wszystkie gry są stratą czasu.

W cale nie uważam że wszystkie gry to strata czasu. MMORPG są o tyle specyficzne, że grasz z innymi ludźmi przez co gra bardzo wciąga. Jeśli grasz dajmy np. w GTA San Andreas to nie masz tej konkurencji co w MMORPG. W grach internetowych konkurujesz z innymi, starasz się mieć duży poziom, wyposażenie czy coś tam jeszcze. Oczywiście nie wszyscy podchodzą to tego w ten sposób. Ale ogólnie mmo to pożeracze czasu.


Dodane przez kurosaki dnia 16-09-2010 16:17
#7

ogólnie sam posiadam na komputerze 2MMO WOW i AION
powiem wam że jakoś nie ciągnie mnie do nich zbytnio ale nie usuwam ich bo dają dobrą zabawę w wakacje ferie jak się nie ma co robić to można się zgadać ze znajomymi i trochę pograć co odpręża i daje możliwość np. poćwiczenia myślenia strategicznego (ustawienie grupy do odpowiedniej sytuacji aby nie przegrać do tego motywator "jak przegrasz to zazwyczaj cię ochrzaniają")
ale nie jest to ambitne zajęcie i nie warto tracić na nie całego życia (no chyba że jest się twórcą i sprawdza czy to dobrze działa i co dodać -ale za to płacą nam a nie odwrotnie )

Dodane przez Akitaa dnia 16-09-2010 16:50
#8

MMO są fajne,ale zależy jakie.
Ja grałam w Runes of Magic,ale wkurzyło mnie to,że jak nie grałam jakieś 2 dni
a tu nagle mi się odnowa ładuje się 30 min.Ale na pewno ładowałoby mi się jakąś godzinę,gdyby nie to,że przerwałam i odinstalowałam ją,a zainstalowałam Metin2.Metin2 jest jak narazie fajne.
MMORPG zajmują czas.Fakt,ale do tego zostały stworzone te niezwykłe umilacze czasu!

Dodane przez Sukebe dnia 17-09-2010 03:17
#9

Ja od roku ( o zgrozo) gram z Atlantica Online :) Zarąbiste MMORPG :) ciekawe walki (system turowy), tak samo walki pvp. Dobór różnych postaci jest duzy :) Wiem, że zachwalam :P Gra ogólnie wciąga jak diabli.
Czy znarnowany rok? Może trochę. Kiedyś grałam całe dnie i noce, teraz się człowiekowi nie chce grać.
Ja wychodzęz tego założenia, że jeżeli gra naprawdę jest fajna i przyjemna to człowiek się uzależni, jak brat chce grać niech gra. Zmądrzeje z czasem, stwierdzi że zmarnował X lat na takie jajco i sam przestanie :)

PS. zapraszam do Atlantici Online :D