---

Zakon Feniksa to według mnie jedna z tych książek, których na prawdę nie jest dużo. Podobały mi się zdarzenia oraz garść nowych postaci, która dołączyła do bohaterów. Oczywiście śmiałam się, cieszyłam, ale i płakałam oraz cierpiałam, z różnych powodów. Smutna śmierć Syriusza, wesoła i buntownicza ucieczka bliźniaków oraz mroczny powrót Voldemorta sprawiły, że książkę uznałam za godną uznania ;)