---

Na mnie jakoś szczególnego wrażenia w ogóle hipogryfy nie zrobiły. Hardodziob był istotny dla sagi - akcja jego uwolnienia i ucieczka Syriusza wprowadziły niemałe zamieszanie, ale nie uważałam, że jest w tych stworzeniach coś na tyle niesamowitego żeby się specjalnie nad nimi roztkliwiać. Są bo są, ale jakby ich nie było, to też żaden problem. Rozumiem, że Hagrid przeżywał skazanie Dziobka na śmierć, ale czy był on jakiś wyjątkowy na tle pozostałych hipogryfów?