Dodane przez Peepsyble dnia 14-01-2010 11:55
#3
Tak było kiedyś. Kiedyś wszyscy kochali Harry'ego, bo był dzielny, odważny i w ogóle super. Kochano Hermionę, bo była taka mądra i ładna. Rupert był na ostatnim miejscu. Muszę przyznać, że się to zmieniło, przynajmniej w moim odczuciu, bo ludzie zaczęli dążyć do oryginalności. Zaczęli kochać postacie drugoplanowe, zapomniane przez fanów Harry'ego i Hermiony, postacie grające małe role, mało znaczące - nie wszystkie, jednak i tak się zdarzały. I również znaleźli się fani Ruperta, Rona. Może i było tak wcześniej, ale czy i teraz jest? Nie sądzę.
Co do Ruperta... Jest bardzo barwną postacią. Wnosi wiele uśmiechu i humoru, ale i czasami smutku i problemów. Jest pozytywną postacią, więc nie widzę powodu, by go w jakiś sposób odrzucać.