Dodane przez raven dnia 03-01-2014 15:14
#102
Serio nie wypowiedziałam się w tym temacie?! Co za niedopatrzenie!
Odpowiedź może być jedna - najbardziej polubiłam Syriusza i jego postać psa :) generalnie od dziecka uwielbiam psy (w dzieciństwie łatwiej było 'miętolić' u babci na wsi szczeniaki niż kocięta, które nie dość, że uciekały, to jeszcze zdarzało im się używać pazurków, jakoś się z kotami nie polubiliśmy i nie przepadamy za sobą do dziś ;) ), do tego początki Syriusza w WA jako ponuraka (cóż to za cudowny wyraz!) były wprost przeurocze. Jest też argument, że to zwierzę, które nie rzuca się w oczy, może chadzać po chodnikach i nikt nie zwróci na niego uwagi, a uważam, że ważna w animagowaniu jest właśnie możliwość ukrycia się, wtopienia w otoczenie.