Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: [NZ]: "Orla Black - część I" - Rozdział 3

Dodane przez Peepsyble dnia 23-12-2009 13:27
#3

- Wujku - szepnęła jedna z nich wskazując na dom, którego część była zupełnie rozburzona - A co tutaj się stało?

Kropka po "rozburzona".

Ruszyli w górę uliczką

Albo ruszyli w gorę uliczki, albo ruszyli uliczką, lub ruszyli w górę, uliczką.

- Czy historia tamtego domu jest tak straszna, że nie możemy jej poznać? - zapytała Orla kilka dni po ich pojawieniu się w Dolinie Godryka.
- Orla, obiecałem przecież, że pewnego dnia ci to wyjaśnię - odpowiedział Dumbledore stawiając przed dziewczynkami kubki z herbatą. Jedli właśnie śniadanie.

Wcześniej pytała o to Selena, a albus powiedział, że jej to wyjaśni. tutaj mówi, że wyjaśni to Orli. Więc powinno być "pewnego dnia wam to wyjaśnię".

- Dumbledore! - do kuchni wpadła zdyszana Badhilda Bagshot, stara przyjaciółka rodziny. - Koniecznie musimy porozmawiać. Teraz, zaraz...

"Do" z wielkiej litery.

- Cześć ciociu!... - dziewczynki pomachały jej uciapanymi w maśle rączkami.

Albo "ciociu...!" albo "ciociu!".

- Skoro to nie może zaczekać... - gestem zaprosił kobietę do salonu. - Tylko nie odchodźcie mi za daleko - szepnął do bacznie przyglądającym mu się dziewczynek i zniknął w salonie.

"Gestem" z wielkiej litery.

- Oj, nie paplaj tyle i chodź zanim wujek nas zatrzyma! - i pobiegła dalej, w kierunku stojącego na uboczu domu.

"I" z wielkiej litery.

- Możesz mnie już puścić - szepnęła Orla gdy stanęły po środku pokoju. - Wbijasz mi pazurki w ramię. Ktoś musi pomóc ci je obciąć.
- Przepraszam - szepnęła Selena i odsunęła się od niej.

Powtórzenie "szepnęła". Może być przy Selenie "odszepnęła", ale lepiej zastąpić to czymś innym. Poza tym lepiej brzmi paznokcie, niż pazurki. Nie pasuje mi to.

- Nie - Orla pokręciła główką i odwróciła się. Jej przyjaciółka zajęła się kolejnymi zdjęciami.

Kropka po "nie".

Nic nam nie grozi, Voldemort nie może nas odnaleźć.
Rozmawialiśmy wczoraj z Albusem. Obiecał nam, że umożliwi naszej piątce, a właściwie szóstce, bo wtedy już będziesz ojcem, spotkanie na Boże Narodzenie! Podobno chce się wtedy z Cass pobrać.

Ostatnie tego zdanie. To Albus chce w końcu się pobrać z Cass czy Syriusz? oO Wnioskuję, że Syriusz, więc do poprawki.

Ale:
która rozdarła ich rodzinę." - przeczytała tabliczkę, która wyrosła przed nimi jak spod ziemi.


Przeczytała.

Nieprawda. Z małej litery jest poprawnie. Ona to przeczytała na głos, przynajmniej tak mi się wydaje. I tak powinno być z małej.

Poza tym list powinien być jakoś zaznaczony. Najlepiej pochyłą czcionką.
Powiem tak: zaczyna się naprawdę ciekawie. Zainteresowało mnie, liczę, że rozwiniesz akcję. Masz przyjemny styl, widać, że nie jest to Twoje pierwsze dzieło, bo wyszło w porządku, pomimo błędów. Jestem ciekawa tylko jak wyjdzie ci pisanie trzech niezakończonych opowiadań równocześnie... Ale to się okaże. Powodzenia.

Oznaczenie! Przed nazwą tematu napisz [NZ], bo jest to opowiadanie niezakończone. Tak samo w swoich dwóch innych tekstach.

Edytowane przez Peepsyble dnia 23-12-2009 13:29