Dodane przez Lady Holmes dnia 18-02-2010 20:48
#12
Tak więc ciężko dziwić się chłopcu, że wolał nie myśleć o tym, co się stanie, gdy pani Black spotka się z goblinami, do których z niewiadomych przyczyn żywiła głęboką urazę.
Zgubiony przecinek.
Syriusz przeżegnał się w duchu, ale matka wyszła po białych, kamiennych schodach i minęła kłaniającego się im goblina, nie zaszczycając go ani jednym spojrzeniem.
Literówka.
- Myślałby kto, że każdy kto tu wchodzi, przychodzi coś ukraść
Zgubiony przecinek.
Zwykle, gdy Syriusz tutaj był większość z nich skrobała coś piórem w grubych księgach rachunkowych lub ważyła olbrzymie klejnoty.
Zgubiony przecinek.
Proszę pomyśleć o swoich synach... -zauważył racjonalnie zarządca banku.
Spacja między myślnikiem.
Za to pani Black wyglądała na w niebo wziętą.
Wniebowziętą.
***
Ciekawie. Naprawdę to mnie zaciekawiło. Ale wieje nudą. Zero akcji.