Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: [NZ] Większe Dobro, rozdział XII cz.II

Dodane przez Lady Holmes dnia 05-12-2009 17:04
#4

Ściany pokrywały drewniane panele, a na środku sali stała rzeźba przedstawiająca człowieka, przekształcającego się w wilkołaka - dość makabryczne dzieło.

Przecinek mi nie pasuje.
- Wciąż nie ma Snaper17;a -

R17;a, r30 - zapewne w Wordzie
Uwolnienie więźniów oznacza, uwolnienie Bellatriks Lestrange, a to z kolei oznaczało, że Gwen będzie znaczyła dla Voldemorta jeszcze mniej niż teraz.

To zdanie mi zgrzyta. Pronowałabym tak:
Uwolnienie więźniów oznacza, że będzie na wolności Bellatriks Lestrange, a to z kolei oznaczało, że Gwen będzie znaczyła dla Voldemorta jeszcze mniej niż teraz.
Travis pozwolił sobie na krótki śmiech, poczym skinął na Jugsona.

Po czym.
Nie możnaby się było nim jakoś zająć?

Można by.
Jej wyobraźnia nie spłatała jej figla, po drugiej stronie naprawdę stał męzczyzna.

Mężczyzna.
Dał jej wyraźne przesłanie: Chodź do mnie.

Lepiej to przesłanie byłoby zaznaczyć kursywą.

Jeszcze kilka razy pojawiło się to r11, ale nie tak, jak w 1 części. Piszesz ładnie, składnie. I tyle. Zaczyna coś się dziać - czyli to, co lubię najbardziej. Życzę weny.

EDIT: Dzięki za poprawkę, Carmell.

Edytowane przez Lady Holmes dnia 05-12-2009 18:16