Dodane przez 93asia93 dnia 03-03-2010 20:00
#9
Ośmiornice są świetne, chociaż gdy bierzesz pierwszy kawałek do ust, to wygląd z deczka obrzydza... Ja osobiście myślałam, że padnę, kiedy zobaczyłam macki, a potem jeszcze te takie przyssawki... Masakra mówiąc krótko. Ale posmakowały mi, naprawdę są dobre!
Krewetki? No cóż... Z wyglądu są ohydne, naprawdę. Myślałam, że nie wezmę do ust, normalnie stanęło mi w gardle wszystko, co jadłam wcześniej. Ale gdy w końcu się przełamałam (do odważnych świat należy ;) ), to mi, o zgrozo, posmakowało! Nie żebym uwielbiała czy coś w tym rodzaju, ale jeśli mam - zjem z chęcią ;)
Do
ślimaków,
ostryg czy
homarów mnie nie ciągnie, zdecydowanie nie, ponoć są wstrętne. Ale
raka bym zjadła, chodzą słuchy, że są bardzo dobre ;)
To jest jak z operą - albo pokochasz albo znienawidzisz przy pierwszym 'kontakcie'.