Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Wpadki kulinarne

Dodane przez Bonnie313 dnia 24-11-2009 20:10
#6

Lubię gotować, ale zawsze pod okiem mamy albo z książka kucharską. ;d Co nie znaczy, że wpadki kulinarne mnie omijają. ^^
Pewnego dnia moją mamę bolała głowa i razem z siostra miałyśmy usmażyć mięso na patelni. Niby nic trudnego, no ale jak to my, zawsze coś sknocimy. Gdy położyłyśmy to wyżej wspomniane mięso na patelnię, to strasznie wolno się rumieniło. Stwierdziłyśmy, że skoro tak wolno się smaży, to możemy je na chwilkę opuścić; wyszłyśmy więc do swojego pokoju na parę minut. Po chwili na pokoju wpadła wściekła mama i oznajmiła nam, że mięso się spaliło, a my nawet nie poczułyśmy dymu. Tak oto spaliłyśmy obiad i trzeba było gotować następny. Kiedyś tez ja ugotowałam ziemniaki na obiad. Oczywiście zapomniałam ich posolić i nie nadawały się do spożycia - miały mdły smak. Oprócz tego przypalałam ciasta, naleśniki (ostatnio były niemalże czarne Oo) i inne potrawy.
Jak przypomnę sobie o mojej innej kulinarnej wpadce, to edytnę.