Dodane przez Czarownica24 dnia 30-04-2011 13:17
#50
Książka, do której mogę wracać tysiące razy to... seria Harry Potter. Co jakiś czas "odświeżam" sobie pamięć. Za każdym razem śmieję się z dowcipów bliźniaków, płaczę w tych samych momentach i przypominam sobie zapomniane epizody. :)
Płakałam/em jak bóbr przy... Harry Potter i Insygnia Śmierci. Praktycznie przez całą książkę płakałam. Nie mogłam się pogodzić ze śmiercią wielu bohaterów (m.in. Zgredka, Tonks, Lupina, Moody'ego czy Hedwigi ;))
Książka, która doprowadziła mnie do niepohamowanej głupawki... chyba takiej nie ma. Głupawki dostaję czytając raczej "dzieła" moje i mojej przyjaciółki, które tworzyłyśmy kilka lat temu (różne listy najprzystojniejszych, najlepszych piosenek itp.)
Książką mojego dzieciństwa jest... hmmm... Pipi, Doktor Dolittle
i HP.
Mój ulubiony autor to... Jodi Picoult, a z Polaków to Janusz Leon Wiśniewski.