---

Lubię, nawet bardzo. Nutellę co prawda kupuję bardzo rzadko, ale za to na moich kanapkach dość często występuje Choco Nuss (rzadziej Choco Duo) z Lidla (nie wiem, czy dokładnie tak się to pisze, nie zwracałam na to uwagi). Kiedyś jadłam też jakieś Snickersy, ale to było dawno i nieprawda.
Kilka lat temu przywieźliśmy z Czech jakieś masła orzechowe i paprykowe. Oba były smaczne.

Poza tym, u mnie te kremy nie służą tylko do smarowania pieczywa. Uzbrojona w łyżeczkę potrafię zjeść... no, bardzo dużo.