Dodane przez Maladie dnia 25-10-2009 00:27
#1
Kilka dowcipów o zwierzętach:
Dwa koguty chodzą po mieście i strasznie się nudzą. Jeden z nich w końcu mówi:
- Chodź do garmażerii pooglądamy sobie gołe kury.
***
Czym się różni krowa od traktora?
Jak traktor nawali, to stoi, a jak krowa, to idzie dalej.
***
- Coś taki smutny, Józek? - pyta Henio.
- Właśnie wróciłem z Afryki. Wyobraź sobie, że współżyłem tam z małpą - przyznaje się Józek.
- Nie martw się, nikomu o tym nie powiem. Ona też nikomu nie powie - pociesza go przyjaciel.
- No właśnie! Nie powie, nie napisze, nie zadzwoni...
***
Gdzieś daleko na biegunie południowym idą sobie po krze niedźwiedzica z niedźwiedziątkiem. Maluch pyta:
- Mamooo... czy ja jestem miś Grizzly?
- Nie syneczku, ty jesteś miś polarny.
Po jakimś czasie.
- Mamooo... czy ja jestem miś brunatny?
- Nie mój drogi, ty jesteś miś polarny.
Po dłuższej chwili.
- Mamooo... a może ja jestem miś koala?
- Nie moje dziecko, ty na pewno jesteś miś polarny.
Po chwili zastanowienia miś mówi:
- To dlaczego jest mi tak zimno?!
***
Mały żółwik wchodzi na wysokie drzewo. Gdy już jest na szczycie rozkłada łapki i skacze po czym z głośnym hukiem spada na ziemię. Kilka razy ponawia próbę, ale za każdym razem kończy tak samo. W pewnym momencie jeden z ptaków obserwujących żółwika z sąsiedniego drzewa zwraca się do drugiego:
- Wiesz... Chyba nadszedł czas, abyśmy mu powiedzieli, że jest adoptowany...