Dodane przez mooll dnia 01-12-2009 09:00
#15
Moja przedmówczyni genialnie to podsumowała: poj*bana. Haha ;d. Jak się dłużej nad tym zastanowić, to trochę tak jest. I z tego poj*bania wyszło Ci coś zupełnie niemieszczącego się w normy zwykłych opowiadań, które można sobie oceniać sobie do woli.
Nie wiem, czy moje wynurzenia na temat, dają cokolwiek komukolwiek. Może po prostu wszyscy się z tym zgadzają, a ja powinnam w końcu napisać obszerniej coś, co można zawrzeć w jednym stwierdzeniu: "Super! Tak nienormalne jak ty i dobre, jak nie wiem co! Pisz dalej!"
Podoba mi się, wiór i czekam, co dalej. O ile można stwierdzić, że dalsze części prowadza "dalej".
Po tym rozdziale upewniłam się, co to mojej teorii: Nigdy to schizofreniczka z zachwianiami emocjonalnymi. Dobrze, że czasem każdy je ma...