Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Saga "Zmierzchu"

Dodane przez czarodziej dnia 26-02-2009 21:37
#117


[ spoilery ]

Zmierzch - ciekawa opowieść o miłości, która łatwo lekko i przyjemnie sie czyta, momentami sie wzruszając. Pierwsza częsc bardzo mi się podobała.

Księżyc w Nowiu - z początku mi sie bardzo nie podobala, bo nie lubie Jacoba, wkurzala mnie bella, i brakowalo Edka, ale po głębszym pzremyśleniu ta częśc nadala histori lepszego klimatu. Ich miłość przetrwala mimo tych wydarzeń i dalej byli razem szczesliwi.

Zaćmienie - początkowo wydawala sie o wiele lepsza od NM ale gdy czytalam drugi raz, wkurzala mnie Bella, ten jej egoizm, użalanie się nad sobą i ranienie obu (edka i jake'a). I ta jej naiwność.. książka jak flaki z olejem, ciągnie sie i cięgnia, az ma sie chęć przejścia juz do epilogu, ale do dopiero połowa, szczyt ze tak za przeproszeniem powiem gówna stanowi 4 część Breaking Dawn, rodem niczym z harlequina.. okropne! te żałosne wyznania typu "bedizemy razem na zawsze, nie moge bez niego życ... bla bla bla" to bylo straszne potem teksty tego samego typu w stosunku do tego nieszczesnego dziecka... i wszytko powiązane ze sobą jak w telenoweli brazylijskiej (mam na myśli jacoba i nessi.. " nie chce mnie amtka? zadowole sie córką, co mi tam" ) no boze swiety.

Myśle ze historia powinna zakonczyc sie na pierwszej czesci śmiercią belli... strasnzie mnie dziewczynba wkurzala od samego poczartku. i tye wampiry. Wampiry? czy raczej jakies ciotowate młotki.. co za wampir, którego nie zabija światlo i nie pije ludzkiej krwi? pfff... Z całej sagi najlepsi bylizdecydowanie Volturi.
Na pierwszy rzut oka wydaje sie wszytko takie piękne i ciekawe.. dopóki nie rpzeczyta sie książki bardziej twórczego pisarza.. Meyer wiedziala co sie sprzeda.. nie stworzyla zadnego świata przedstawionego, nie stworzyla właściwie nic poza zmutowanymi wampirami i narzekającą natsolatka. Rowling jest przy niej niczym słońce i malutka gwiazdka, nie mówiąc juz o takich twórcahc jak Tolkien (zaraz po zmierzchu zabralkam sie za władca pierścieni.. kontrast porażający.. chociażby w samym sposobie pisania) czy Szekspir ( Romea i Julie tez ostatnio czytałam). Dziękuje za uwage xD