Dodane przez mooll dnia 06-01-2010 17:10
#77
Do Peep:
Zarówno Remus, jak i Syriusz byli tak zaskoczeni, że... nie sposób byłoby tego tak odegrać.
Odegrać? Nie bardzo rozumiem. Pierwsze co mi się nasunęło to "rozegrać" i "odegnać". Sama nie wiem...
Miała na myśli
grę aktorską. Coraz częściej się przekonuję, że dla mnie oczywiste zwroty... są nie tak oczywiste, jak mi się wydaje. Cóż, spróbuję coś z tym zrobić ;].
cwaniuro
Może jestem tępa, ale pierwszy raz widzę takie słowo. Mogę się dowiedzieć co ono znaczy? ^^ Bo mi tutaj bardziej "cwaniarą" zalatuje...
Cwarniura... To takie potoczne określenie cwaniaka. Wiesz, taka odmiana tego słowa. To jest - jak sądzę - poprawnie. Zwłaszcza, że jest to użyte w dialogu, a tu mowa potoczna jest jak najbardziej wskazana. Już narratorowi by nie wypadało, ale w dialogach bohaterowie mogą sobie dowolnie stosować neologizmy. Jednak jest to kolejna wskazówka dla mnie, co do tych "oczywistych nieoczywistości" ;p. Kolejne będą w przypisach, w takim razie ;}
Podejrzewałam, że takie będą reakcje. Ale głównie martwiłam się, że akcja będzie nieczytelna.
Trudno jest stworzyć taką fabułę, której pewien zarys już każdy ma w głowie i na tej kanwie zbudować jakąś trzymającą w napięciu akcję. I nie jest tak prosto połączyć wszystkie wątki w jedno ;p.
Zapewnić mogę o jednym: wszystko się połączy.
Do Bell:
Myślę, że zemsta nie będzie potrzebna xD.. A co do przemyśleń Jamesa - nawet faceci je mają. Wiem: szok, ale zaprzeczyć temu nie sposób ;]