Dodane przez Lady Holmes dnia 20-03-2010 09:16
#102
Pomyślałam, że pewnie chce jakoś złapać Danielle, ale oczywiści napatoczyła się ta Brook!
Zgubiłaś "e".
***
Uff. No, dawno nie było nowego odcinka.
Bardzo długo, Kasiu xD.
"Zginęła dzielnie trzymając wartę w swoim ulubionym miejscu".
To zdanie strasznie mi się spodobało. Naprawdę.
Jak zwykle świetny rozdział. Dobrze rozłożona akcja, ale gdy zaczęłaś pisać o wejściu do tego korytarza, to momentalnie pomyślałam o Syriuszu.
Serio.
I co by tu jeszcze... Tylko życzyć Weny. Bo już nie będę po raz kolejny wyrażać podziwu dla twojego dzieła.
Pozdrawiam.