Dodane przez mooll dnia 01-12-2009 09:26
#5
Emma bardzo dobrze zagrała swoją rolę, jednak nie można jej chyba z nią utożsamiać. O Emmie wiem niewiele. Trochę z tego, co tu Carm napisała. Ale to nie moja wiedza o niej. A Hermiona - najpierw wydawała się kujonowata. Ale jej przeszło. I dobrze. Stała się raczej mądra i - jak dla mnie - zmieniła trochę zmieniła dzięki przyjaciołom. Trochę "znormalniała" ;-]
Nie wiem, która bardziej mi podeszła: chyba Hermiona. Jest mi bliższa, po prostu. Chyba przez jej heroiczne postawy, jak wymieniony tu W.E.S.Z., decyzja o pozostaniu przy Harrym w 8 tomie itd.