---

Mam swój wymuskany i troskliwie pielęgnowany lastefemowy profil i muszę przyznać, że uzależniłam się od tego wspaniałego portalu. Od zawsze nałogowo słuchałam muzyki, a dzięki last.fm tylko pogłębiam swoją dewiację, udzielam się w różnych grupach, w których znajduję ludzi z całego świata mających podobne manie (Alanholików, Monkoholików, Austenomaniaków, Snapeoloversów, Nutellopożeraczy i te pe i te de) i dzięki temu wiem już, że nie jestem tak nienormalna, jak mi się dotychczas wydawało xD. Zalety serwisu? Cóż, poznaję nowych wykonawców, mogę dowiedzieć się znacznie więcej na temat własnego gustu muzycznego i zaprzyjaźniam się z nowymi ludźmi [ukłon zwłaszcza w stronę alanholików i kulkomaniaków]. Niestety, teraz za radio trzeba płacić, ale dobrze wspominam czasy, gdy mogłam jeszcze słuchać go bezkarnie i za darmochę ;] Moim zdaniem last ma więcej zalet niż wad i prawdopodobnie nie ma opcji, żeby mi się znudził, bo słuchanie ulubionej muzyki i odkrywanie nowej to jedna z niewielu rozrywek, sprawiających mi wielką przyjemność. Pozdrawiam wszystkich uzależnionych od lasta ^^