Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Ginny, Hermiona, Cho..? Czy któraś pasuje do Harry'ego

Dodane przez Clevleen dnia 11-09-2010 14:13
#38

Sądzę, że Harry i Ginny pasują do siebie jak najbardziej. Po tym jak Cho zachowała się w walentynki, jak była zazdrosna o Hermionę, po prostu ją znienawidziłam, a samej Hermiony pod uwagę nie brałam, nigdy nie potrafiłam połączyć jej z Harrym. Luna też za bardzo mi nie pasuje do Pottera, ona była wieczną marzycielką, tryskającą radością optymistką a ten... Po prostu był inny, bardziej samotny czy zasępiony. Myślę, że J.K Rowling dobrze zrobiła łącząc Ginevrę z Harrym. Jak sama potwierdziła w jednym z wywiadów "Oni musieli dojrzeć do tego związku". Ginny była nim cholernie ( za przeproszeniem ) zafascynowana, na początku nie potrafiła się odnaleźć w jego towarzystwie, ani być sobą. Dopiero w późniejszych częściach poszła za radą Hermiony i się opamiętała. Harry też musiał do tego dorosnąć. Przecież w piątej części w pociągu do Hogwartu, gdy do przedziału zawitała Chang, a on siedział razem z Nevillem i Luną cały obsmarowany kleistą mazią, pomyślał, że wolałby, aby Cho widziała go w innym, lepszym towarzystwie. Było to co najmniej dziecinne. Na szczęście potem dojrzał, do tego i zauważył, że Ginny nie jest mu obojętna ;)

Czemu niektórzy nie lubią Ginny?Nie wiem, nie moja sprawa, ale powinni chociaż zachować subiektywność.Bardzo podoba mi się wypowiedź GirlTiger, która postawiła subiektywną ocenę, choć jest mały haczyk.Dlaczego oceniacie Ginevrę po jej filmowym wcieleniu?Ja też nie tak sobie ją wyobrażałam, ale cóż, idę za treścią książki xD

Edytowane przez Clevleen dnia 11-09-2010 14:21