Dodane przez malfoj_sam_segz dnia 02-09-2009 17:55
#4
I wstawanie wcześnie rano, bo zawsze mam na 8.
Naprawdę rano, aż załamuję ręcę.
Ja przy tobie nie dość, że mam na 7.30 to jeszcze muszę wstać przed 6 aby się zebrać i dojechać.
Jedyne za co nie lubię szkoły to pogięta fizyka - moja achillesowa pięta ;f Przedmiot, którego za nic nie pojmę ; c