Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Ron i Lavender

Dodane przez HollowWind dnia 07-08-2010 02:26
#39

Phi. Moim zdaniem Lavender była szalenie dobrą partnerką, niesamowicie odpowiednią do uświadomienia Ronowi, że ludzie wokół się całują i tulą, ale to bynajmniej nie powód do arcykomicznych dąsów z jego strony. Wydaje mi się również, że taka nadgorliwa wielbicielka ostatecznie utwierdziła go w przekonaniu, że trzeba się troszeczkę pośpieszyć, gdyż najbardziej zrównoważona kandydatka i jego odwieczna, wciąż śmiesznie skrywana Miłostka, może się zniecierpliwić, że mimo iż już(!) po czterech latach, przy okazji Balu, Ron zorientował się, jaką płeć przybiera Hermiona, to jednak, tak jakby, nie wiedział, co z tym ,,fantem" zrobić. Później poszło znacznie lepiej, gdy Ron zdążył się już dowartościować z małą pomocą jego żałośnie zakochanej oblubienicy.
Lavender na coś się więc przydała, nieprawdaż? Co nie zmienia faktu, że byli chodzącym koszmarnym niepowodzeniem. Choć, z drugiej strony, oboje dawali z siebie wszystko w ośmieszaniu siebie samych, takie małe podobieństwo, coś wspólnego. : )

Edytowane przez HollowWind dnia 07-08-2010 02:33