Dodane przez Perfidia Vulgaris dnia 15-07-2011 19:57
#25
Wyczytałam z kądśtam, że Rowling podczas tworzenia Pottera była w depresji klinicznej, nie miała stałego zatrudnienia, więc pisała po to, by robić cokolwiek, by mieć jakiekolwiek pieniądze. Podejrzewam, że w '97 nie myślała o 'takich' kwotach, a nawet nie myślała, że zostanie zaakceptowana przez wydawców.
Tak więc, gdy saga była teoretycznie ukończona, Rowling nie była jeszcze miliarderką. A skoro jest, to ja jako anonimowy czytelnik z odległej Polski, życzę jej jak najlepiej. To dobra kobieta, o szlachetnym charakterze. Tylko taką osobę stać napisanie książki z tak mądrymi przesłaniami.
Edytowane przez Perfidia Vulgaris dnia 15-07-2011 19:59