Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: [NZ] Nowe życie cz. I - VIII

Dodane przez Cee dnia 15-08-2009 13:33
#2

O, a ja już myślałam, że nie piszesz FF. ;p Dobra, zobaczymy, co żeś napocił. ;p

Fetor wilgotnej trawy sprawiał, że czułem się znacznie lepiej niż w poprzednich miesiącach.
Mam rozumieć, że dobre samopoczucie Twojego bohatera jest skutkiem tego, że trawa śmierdziała? -.-' Jeżeli nie znasz znaczeń niektórych wyrazów lub nie jesteś ich pewien, zawsze możesz sprawdzić ich znaczenie w SJP, bo potem wychodzą takie cyrki jak tu. ;p

Jako, że pogoda była przepiękna, postanowiłem pójść na spacer.
Nie wiedziałem, gdzie mam teraz iść
Ponieważ wiedziałem, gdzie mieszka Oliwia
Gdy już byłem w domu, usiadłem w swoim łóżku
Brak przecinka.

z niej wziąłem kurtkę
Dziwny szyk zdania. ;p Lepiej brzmiałoby: wyciągnąłem [z niej - opcjonalnie, choć niepotrzebnie] kurtkę.

ponieważ nie było aż tak ciepło, i wyszedłem na dwór.
Tu znowu przecinek nie jest raczej potrzebny.

Zadecydowałem, że pójdę do domu. Poszedłem do domu przez skróty.
Powtórzenie.

Liczne pyłki traw i pleśnie fruwające w powietrzu podrażniły mi błonę śluzową.
: OO

zobaczyłem na skrzynkę pocztową.
Zobaczyć można coś, a nie na coś. Lepiej brzmiałoby: spojrzałem na skrzynkę.

Był tam list nie jest zaadresowany do mnie, tylko do mojej przyjaciółki.
A po co to jest? ; p

- Taaar30;
- Co ty wyprawiasz? r11;
A fe! Fe r11; r30 ITEPE! :<

postanowiłem w jej skrzynce pocztowej nieco poszperać
To ci masz! Brzydal z niego. ;p

Mam zaszczyt poinformować Cię, że właśnie od dzisiaj jesteś zapisany w Księdze Uczniów.
Czegoś mi brakuje. Jak w treści listu nie może być wspomniane o tym, co to za szkoła, gdzie się mniej więcej znajduje? A poza tym list wypadałoby napisać kursywką. ;]

Pociąg do szkoły odjeżdża ze stacji nr 14 na Terrosquade.
A nie peronu?

Jako, że byłem zmęczony zwinąłem list i położyłem się spać.
Szybko się męczy. Nie dość, że ma alergię, złą koordynację ruchową, to na dodatek wystarczy, żeby się obudził, poszedł do koleżanki, podmienił listy, wrócił do domu i przeczytał swój list, a już jest zmęczony. ; DD

Wstałem z łóżka nieco bardziej zdeterminowany, niż ostatnio.
Byłeś chyba głodny, bo zjadłeś wyraz bardziej, natomiast przecinek, który jest zupełnie niepotrzebny, pewnie jest skutkiem zjedzenia w/w słowa. ;p

poddenerwowany
Następnym razem, gdy zaczynasz pisać FF, siadaj do niego najedzony! :[

Zacząłem się pakować po omacku.
Darujże! :rol:

Na dworcu, tata życzył mi pomyślnego roku szkolnego.
więc w geście pożegnania, uniosłem dłoń
No, i masz! To pewnie z przejedzenia. ;p

Ech, Drogi Ghouście. Daruj sobie na przyszłość ten patos, bo jest zupełnie niepotrzebny, a w Twoim wykonaniu jest po prostu... śmieszny. I powtarzam, jak używasz niektórych wyrazów, których znaczenia do końca nie znasz, to bądź łaskaw chociaż zajrzeć do jakiegoś słownika lub, jeśli naprawdę brak takowego w domu, racz wpisać w Google jakiś wyraz, a na pewno wyjaśnienie Ci wyskoczy. ;p Ortografia i interpunkcja nie tak źle.
Nie rozumiem też, dlaczego zrobiłeś ze swojego bohatera taką... jedyne co mi się teraz nasuwa na myśl, jakieś najodpowiedniejsze stwierdzenie to... osobę brutalnie potraktowaną przez los czy coś w tym rodzaju. Ale mam po prostu wrażenie, że gdyby Twój bohater mógł, to by zaczął pisać książkę pt. Moje użalanie się nad sobą. Źli kuzyni, złe życie, pylące drzewa, fruwająca pleśń (: DD), fetor trawy... No, cóż. ;p

Btw nie rozumiem, dlaczego każdy post (rozdział) z tym samym FF wylądował w zupełnie innym temacie. p; Jakoś się z z tym nie spotkałam póki co. Może byś posklejał to do kupy? ^^

Edytowane przez Cee dnia 15-08-2009 15:46