Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Łatwa rzecz - pokonanie Czarnego Pana

Dodane przez NimfadoraTonks dnia 20-08-2010 13:12
#71

PWN napisał/a:
Szczerze - wg mnie całe Inysgnia sa 'nie teges' . czenie było dziadowe. ;p Nie wspomnę o epilogu, bo to chyba wiadomo. Zgadzam się, szczególnie rozczarowała mnie śmierć Lupina i Tonks. to coś w stylu: 'gdzie oni są?' 'nie zyją..' 'acha'.
To było wręcz śmieszne, oboje nagle nie zyją, nie wiadomo jak umarli, co się stało, w ogóle kazda śmierć była jakaś pusta, słabo opisana, hop siup, umarli, i nic więcej. Wielkie zero.
Co do pojedynku Harry vs. Voldemort, to już nie wspomnę.. Tak jakby Rowling napisała to na odwal się, albo w ogóle ktoś zupełnie inny wziął się za ten rozdział.


Gdyby Rowling wszystko dokładnie opisała to książka maiła by tyle stron, że 'szok'. Ale na innych stronach albo w googlach jest dokładnie napisane, że Freda Weasleya zabił Augustus Rookwod, że Nimfadorę Tonks zabiła Bellatrix Lestrange, że Remusa Lupina zabiła Antonin Dołohow, że Voldemort zabił Alastora Moodyego.