Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Która przeszkoda?

Dodane przez Peepsyble dnia 28-10-2009 21:05
#10

Jako, że mam zamiłowanie dla zwierząt (poniekąd tez dlatego, że nie wiedziałam co wybrać) zagłosowałam na Puszka.
Nie mogłam się zdecydować, bo każda z tych rzeczy była niezwykła i fascynująca (może z wyjątkiem trolla, to była poniekąd prostackie).

Puszek. Tutaj potrzeba było zimnej krwi i nieco sprytu. Przejście obok śliniącego się, żadnego krwi psa o trzech głowach to nie lada wyczyn. Do pokonania diabelskich sideł wystarczyło trochę wiedzy, oraz podobnie jak przy Puszku zachowania zimnej krwi. Latające klucze mnie zafascynowały. Nigdy bym nie wpadła na coś takiego. Szachy były niesamowite, choć zadanie było mniej złożone niż inne. Troll był zwyczajnie prostacki, Quirrel poszedł na łatwiznę. Eliksiry... Ach, eliksiry były świetne! Logika, czyta logika. Choć mam pewne wątpliwości, po przeczytaniu artykułu wióry, analizującego zagadkę od a do z. Ugh.
No i zostaje zwierciadło. Tutaj potrzebna była również logika, bo kto potrafi jasno myśleć, mógł z łatwością wydedukować jak można zdobyć kamień. Harry'emu się udało.