Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Czego wam brakuje w 6 części?

Dodane przez Bella Muerte dnia 29-07-2016 15:38
#154

Szósty film uważam za najbardziej wybrakowany, nawet bardziej niż adaptacja 1000- stronicowego 'Zakonu Feniksa'. Cóż, zacznę od tego, że brakuje mi specyficznej magicznej aury, którą wcześniejsze części posiadały. Rozumiem lekkie romantyczno- komediowe wstawki, ale nie widzę żadnego sensu w autoparodii. Beznadziejna charakteryzacja głównego bohatera, momentami ze złączonymi brwiami, upadabniającymi go do osoby dotkniętej trisomią 21. pary chromosomów, podrywanie murzyńskiej kelnerki już w pierwszej minucie i frywolne komentarze Dumbledore'a powodują ból głowy. Wiązanie butów, spalenie domu Weasleyów, porzucenie kilku rozpoczętych wątków, np. brak konsekwencji ponoszonych przez Pottera za użycie Sectumsempry. Pamiętam że premiera filmu była opóźniona, ale efekty ostatecznego montażu i tak są mierne.

Czego zatem mi brakuje najbardziej w tej ekranizacji...raczej nie całkowitej wierności literaturze, powiedzmy, że czuję się zawiedziona, że nie zamieścili jednej z nagranych scen, a mianowicie interwału z chorałem 'In noctem' :/, po drugie jakiegoś monumentalnego zakończenia, po trzecie, nowej twarzy harrypottera. Być może kilku wspomnień o Sami Wiecie Kim więcej. Spajającej wszystko ramy kompozycyjnej i jakiejś takiej ambicji ludzi odpowiedzialnych za produkcję, żeby film spodobał się fanom sagi, a nie tylko przyciągnął uwagę żądnych taniej sensacji mugoli : p

Edytowane przez Bella Muerte dnia 30-07-2016 20:01